W opinii burmistrza

Trudno się zgodzić z tezą, że miasto umiera

Szkoły po reformie, szanse na Mieszkanie Plus, Autosan i przetarg na niskoemisyjne autobusy – burmistrz Tadeusz Pióro w rozmowie z Małgorzatą Sienkiewicz-Woskowicz komentuje aktualne wydarzenia w mieście.

Rozpoczął się rok szkolny. Jak pan ocenia to, co do tej pory, zgodnie z wymogami reformy oświatowej, zdarzyło się w mieście?

Cała reforma, która wymagała od nas zorganizowania nowej sieci szkół podstawowych, została przeprowadzona bez większych przeszkód. Trzeba zaznaczyć, że żaden z nauczycieli, zatrudnionych w mieście, nie został zwolniony z przyczyn reformy. Zdarza się, że niektórzy nauczyciele mają zajęcia łączone w dwóch placówkach, ale ten rok jest rokiem przejściowym. Uważam, że w roku szkolnym 2018/19 sytuacja się ustabilizuje. Część nauczycieli na pewno odejdzie na emeryturę, bo taką możliwość daje im ustawa o obniżeniu wieku emerytalnego. Ta sytuacja sprawi, że zatrudnienie w szkołach podda się naturalnej regulacji i obejdzie się bez dramatycznych rozwiązań.

Jak to wszystko wygląda w liczbach?

Mamy dziewięć szkół podstawowych, dwa gimnazja przekształciły się w szkoły podstawowe, dotyczy to Gimnazjum nr 4 na Wójtostwie i Gimnazjum nr 2 w Śródmieściu, dwa gimnazja natomiast zostały włączone do szkół podstawowych. W budynku jednego z nich przygotowujemy docelowo duże przedszkole, które pomieści wszystkie dzieci, jakie rodzice będą chcieli do przedszkola zapisać. Niewykluczone, że tam, w budynku przy ulicy Ogrodowej powstanie też zaplecze dla żłobków, ponieważ liczba chętnych do żłobka jest ostatnio coraz większa. Przyjęć do przedszkola obecnie mamy ponad 1000, dokładnie 1017 dzieci w 42 oddziałach. Do żłobków zostało przyjętych 178 dzieci w siedmiu grupach wiekowych. To pokazuje, że zapotrzebowanie na opiekę przedszkolną rośnie. Dowiaduję się, że ludzie powracają z zagranicznych wojaży i zapisują dzieci do przedszkoli i szkół. W podległych miastu szkołach naukę rozpocznie 4712 dzieci, z czego niewiele ponad 900 osób to uczniowie gimnazjów, klas II i III. Do pierwszych klas w szkołach podstawowych zostało zapisanych 347 dzieci, które w sumie tworzą 17 oddziałów. Z dziećmi i uczniami będzie pracować 534 nauczycieli w przedszkolach i szkołach, do opieki w żłobkach jest zatrudnionych 45 pracowników. Poradziliśmy sobie z sześciolatkami przy zmianie ustawy o zniesieniu dla nich obowiązku szkolnego, stworzyliśmy nowe miejsca lokując oddziały przedszkolne w szkołach. W przyszłym roku mam nadzieję, że duże przedszkole pomieści wszystkich chętnych w budynku po Gimnazjum nr 1. Jestem przekonany, że to będzie rozwiązanie korzystne. Warunki tam będą dobre, łącznie z zapleczem sportowym, salą gimnastyczną i boiskiem. W okolicy są miejsca parkingowe, więc wszyscy, dzieci i rodzice powinni być zadowoleni. Teraz zastanawiamy się, co będzie mieściło się docelowo w pomieszczeniach po Gimnazjum nr 3 na Posadzie.

Czy reforma pochłania rzeczywiście tak ogromne środki, jak słyszymy w niektórych mediach?

Sporo środków na reformowanie oświaty otrzymaliśmy z ministerstwa. Oczywiście miasto też wykłada pieniądze, ponieważ wychodzimy z założenia, że potrzeby oświaty, zwłaszcza w takim przełomowym momencie są jednym z priorytetów. 4 września byłem na otwarciu roku szkolnego w dwóch placówkach i moje odczucia są bardzo pozytywne.

Wspomniał pan o osobach powracających z zagranicznych wojaży. Jak przedstawia się w mieście sytuacja mieszkaniowa?

Właśnie startuje Mieszkanie Plus. Przygotowujemy program funkcjonalno-użytkowy na dwa budynki komunalne przy ulicy Konarskiego, jest zgoda na to, by takie budynki tam powstały. Zobaczymy, jak będzie to wszystko kalkulowało się cenowo; jeśli w budżecie będą możliwości, to podejmę rozmowy z Radą Miasta, aby proces budowy mieszkań w programie rządowym uruchomić. Również deweloperzy są zainteresowani inwestowaniem w budownictwo, w mieszkania pod wynajem, więc trudno się zgodzić z tezą, że miasto wymiera… Gdyby nie prognozy, poparte obserwacjami, doświadczeniem, przekonaniem, że znajdą się najemcy, to przecież nikt, a zwłaszcza prywatny inwestor, mieszkań by tutaj nie budował. W najbliższych dniach mam się spotkać z jednym z deweloperów, by rozmawiać na ten temat. Powoli zaczniemy w Sanoku porządkować gospodarkę mieszkaniową, być może nie wszystko, co jest związane z procesem powstawania mieszkań komunalnych uda się zrealizować w tej kadencji, ale na pewno zasadnicze działania zostaną rozpoczęte.

Czy zechciałby pan skomentować to, co się stało w Autosanie?

Bardzo źle, że stało się, co się stało. Opozycja nie pozostawiła na Autosanie suchej nitki, wzywając do likwidacji zakładu, mówiąc nawet, że sam prezes powinien wystąpić o likwidację i rozpocząć wygaszanie fabryki. Tymczasem zakład powoli odzyskuje swoją płynność, w tej chwili, o ile wiem, ma około 50 autobusów do produkcji. Kontaktuję się z prezesem Michałem Stachurą na bieżąco, wiem, że firma przystępuje do kolejnych przetargów. W przyszłym tygodniu ogłaszam przetarg na 11 autobusów niskoemisyjnych (8 gazowych i 3 olejowe). Mam nadzieję, że Autosan przedstawi taką ofertę, że będziemy kupować te autobusy właśnie w Autosanie. Miasto dzięki temu zakupowi odnowi swój park maszynowy, ponieważ połowa transportu Sanockiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej zostanie wymieniona. Mam nadzieję na to, że Autosan wygra nie tylko ten, ale i wiele następnych przetargów i że przed Autosanem długa, mozolna droga, ale z szansami na wejście w orbitę większych możliwości. Co do wzrostu zatrudnienia to on oczywiście nigdy nie wróci do stanu z lat 70., ale wierzę, że do końca 2018 roku sytuacja znacznie się poprawi. Osobiście bardzo się cieszę, że Autosan istnieje, nie został zlikwidowany. Gdyby polski rząd nie interweniował, gdyby nie zgoda Polskiej Grupy Zbrojeniowej na wskrzeszenie zakładu z piękną historią, Autosanu w Sanoku już by nie było.

Czy to prawda, że do Sanoka przyjedzie niebawem minister Antoni Macierewicz?

24 września na Rynku w Sanoku odbędzie się przysięga żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, złoży ją około 400 żołnierzy. Zapowiedzieli swoją obecność ministrowie obrony narodowej, ale czy przyjedzie minister Antoni Macierewicz, nie jest do końca pewne. Pewne jest, że to będzie ważne wydarzenie dla miasta. Wojsko wraca do Sanoka i tutaj 24 września spotka się wiele osób, piastujących obecnie ważne stanowiska, z kręgów centralnych.

Swoją drogą, nigdy tylu ministrów nie gościło w mieście, co za pańskiej kadencji…

Nie tylko ministrowie przyjeżdżają do Sanoka. Inwestujemy w obiekty sportowe, więc bardzo cieszy mnie obecność prezesów związków sportowych. W uroczystości zakończenia I etapu przebudowy i modernizacji Wierchów wzięli udział prezesi Polskiego Związku Lekkoatletyki Henryk Olszewski i Zbigniew Polakowski, zajmujący się inwestycjami. Panowie przywieźli wiadomość, że otrzymaliśmy dofinansowanie do bieżni lekkoatletycznej tartanowej, certyfikowanej. Powiat sanocki nie ma takiej bieżni. W całym województwie podkarpackim można takie bieżnie policzyć na palcach jednej ręki. Przyjechali, gdyż likwidowana jest kolejna „biała plama”, tym razem na lekkoatletycznej mapie Polski. Bardzo się z tej wizyty cieszyłem. Półtora miliona złotych to poważny zastrzyk finansowy. Przygotowujemy przetarg na bieżnię tartanową, na oświetlenie, ogrodzenie, telebimy. Koniec drugiego etapu inwestycji planujemy za rok, mniej więcej w okresie powakacyjnym. Wtedy lekkoatletyczno-piłkarski stadion pokaże się mieszkańcom w zupełnie nowej odsłonie. I będzie służył wszystkim, którzy uprawiają sport, kochają sport. Na razie odbywają się na Wierchach mecze, ale dopiero za rok będziemy mieli obiekt służący wielu dyscyplinom, a przede wszystkim królowej sportu – lekkoatletyce.

Marszałek Ortyl częściej do nas zagląda ostatnio…

Marszałek nie zapomina o Sanoku. Ruszyła budowa obwodnicy. Niebawem, po ponownie ogłoszonym przetargu ruszy budowa dworca, która powinna się zakończyć w październiku 2018 roku. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewniła, że będzie realizować remont ulicy Lipińskiego. Składamy wniosek o „schetynówki” na modernizację ulic Kwiatowej i Młynarskiej, w sumie półtora kilometra drogi. Dużo się w mieście dzieje. Spółdzielnie mieszkaniowe termomodernizują dwa osiedla, miasto dociepla budynki komunalne. Mamy problem z ekipami remontowymi, ponieważ jest sezon na prace budowlane i nie ma zbyt wielu „wolnych” pracowników w tej branży. Termomodernizowane są bloki Orzeszkowa 2 i Orzeszkowa 2A. Na początku stycznia ogłosimy przetarg na docieplenie pozostałych budynków, ponieważ do końca roku 2018 prace powinny zostać zakończone, zgodnie z harmonogramem. Szukamy nowych projektów, nie pominiemy żadnej okazji, przez cały czas pracujemy nad jak najkorzystniejszym montażem finansowym dla Centrum Rehabilitacji i Sportu. Mamy 40 proc. dofinansowania, jeśli wszystko dobrze pójdzie, wówczas będzie ono znacząco większe. Nasze obiekty będą służyły przede wszystkim sanoczanom, ale wierzę, że będą do nas także przyciągały mieszkańców Podkarpacia oraz turystów i sportowców z całego kraju.