Anna Dymna, Jacek Romanowski i Bronisław Maj na sanockim zamku

Anna Dymna, Jacek Romanowski i Bronisław Maj przyjechali do Sanoka z okazji urodzin Janusza Szubera. Był to prezent dla poety od Krakowskiego Salonu Poezji, który ma swoją siedzibę w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, ale poezję prezentuje także poza Krakowem, w wielu miastach na świecie. W Polsce powstają filie Krakowskiego Salonu Poezji, ostatnio m.in. w Zamościu i Sandomierzu. Może, dzięki przychylności władz, powstanie także filia w Sanoku?

Czytanie wierszy odbyło się w Sali 25 Obrazów w Galerii Zdzisława Beksińskiego – serdeczne podziękowania należą się dyrektorowi Wiesławowi Banachowi i pracownikom Muzeum Historycznego za elegancką, jak zwykle w zamku, gościnę.
Anna Dymna mówiła o idei Salonu i jego historii, Bronisław Maj składał życzenia poecie. Potem czytano wiersze – z debiutanckich tomików Janusza Szubera, z tzw. „pięcioksięgu”, ponieważ, jak powiedział na wstępie bronisław Maj, jubileusze prowokują, by sięgać do źródeł. Na koniec kilka tekstów z tomu „Śniąc siebie w obcym domu” przeczytał Janusz Szuber. Dla Krakowskiego Salonu Poezji zagrał Łukasz Sabat na saksofonie i duduku, zjednując sobie wielu sympatyków.
Goście otrzymali upominki – albumy „Sanok” od burmistrza Tadeusza Pióro i albumy z malarstwem Zdzisława Beksińskiego od dyrektora Wiesława Banacha. Atmosfera była wspaniała, sala (dużo większa od Gobelinowej) – pełna.
Więcej oczywiście w najbliższym wydaniu „Tygodnika Sanockiego”