Kartka z kalendarza – 7 maja 1901 r. urodził się ks. Antoni Wołek

Dziś mija 120 rocznica urodzin ks. Antoniego Wołka – dobrego ducha Posady, jak o nim mówili mieszkańcy dzielnicy. Dobra pamięć o „proboszczu robotników” była przekazywana kolejnym pokoleniom sanoczan. Warto w kilku zdaniach przypomnieć jego zasługi dla społeczności, nie tylko Posady.

Wzorowy uczeń, absolwent Seminarium Duchownego w Przemyślu, od 1927 r. był wikarym w parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Sanoku. Prowadził katechezę w Posadzie Olchowieckiej,  został prezesem Katolickiego Związku Młodzieży Rękodzielniczej i Przemysłowej, zaś działalność kulturalną, patriotyczną i religijną prowadził w wybudowanym przez siebie domu przy parafii. Dzięki jego wsparciu zbudowano bursę rzemieślniczą dla młodzieży kształcącej się w fabrykach Autosan i Zakładach Przemysłu Gumowego.

To z inicjatywy ks. Antoniego Wołka rozpoczęła się budowa kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa – początkowo funkcjonującego jako filia sanockiej fary -konsekrowanego w 1931 r. W tym też roku, Posada Olchowiecka została przyłączona do Sanoka.  Przyczynił się do uwolnienia sanockiego działacza komunistycznego. Podczas II wojny światowej i trwającej okupacji niemieckiej działał w Związku Walki Zbrojnej, był kapelanem Armii Krajowej. Głosił homilie w duchu patriotycznym i pomagał rodzinom więźniów, za co sam miał podzielić ich los. W ostatniej chwili jednak udało mu się uniknąć aresztowania, ukrywał się przez kilka lat, by w 1945 r. powrócić na Posadę już do samodzielnej parafii. Wprawdzie nie na stanowisku proboszcza, ale wznowił działalność patriotyczną i religijną sprzed wojny, wspierał działaczy podziemia antykomunistycznego, za co naraził się władzom. Tu historia zamyka koło, ksiądz ostrzeżony przez swoich byłych wychowanków, pod zmienioną tożsamością ucieka przed grożącym mu aresztowaniem. Osiada na ziemiach odzyskanych, szczególnie zasłużył się swoją działalnością jako proboszcz i dziekan człuchowski. w 1959 r. wrócił do Sanoka. 4 lipca 1995 r. Rada Miasta Sanoka przyznała Antoniemu Wołkowi Wacławskiemu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Sanoka, 4 dni później zmarł w Człuchowie, gdzie został pochowany.

Był autorem monografii pt. Katolicki Związek Młodzieży Rękodzielniczej i Przemysłowej w Sanoku, i swoich wspomnień „Wspomnienia Duszpasterskie w 25-lecie Diecezji Gorzowskiej” – proboszcza Sieciemina ks. Antoniego Wołek-Wacławskiego”. Jego imieniem jest nazwana jedna z ulic w Sanoku.