Wierchy jak nowe
Solidnie, schludnie, funkcjonalnie
Do końca sierpnia poczekają sportowcy na otwarcie stadionu „Wierchy” po gruntownej modernizacji. Prace postępują tam w tempie imponującym, imponujące jest także to, co już można zobaczyć.
Przede wszystkim – trybuna. Trwa montaż krzeseł, przymocowane zostały barierki, wyżej niż kiedyś, żeby było bezpieczniej. Budynek pomalowano na elegancki, ale praktyczny jasnoszary kolor, na tle którego już z daleka doskonale widać logo MOSiR-u. Trybuna prezentuje się bardziej kolorowo, z przewagą niebieskiego.
Nawierzchnia boiska jest pokryta soczystą trawą, bieżnię – na razie „starą” – utwardza maszyna.
Wnętrze
Wewnątrz budynku trwają prace wykończeniowe. Szatnie są już pomalowane, prysznice i łazienki wyłożone kafelkami, do pomieszczeń biurowych niedługo będzie można wnosić meble. Na razie w szatniach dla piłkarzy czekają nierozpakowane szafki i siedziska; jedna została obrana z ochronnej folii: ma kolor brązowy, jest wygodna i funkcjonalna. W innej szatni czeka sprzęt, przeznaczony do siłowni. Wejście na górną kondygnację jest wygodne, strop został podniesiony, zamontowano barierki. – Kiedyś trzeba się było schylać, żeby pokonać te schody – tłumaczy Tomasz Matuszewski.
Dla mam z dziećmi
Na zewnątrz pracuje koparka. Uwagę zwraca budynek, w którym mieszczą się odnowione toalety. – Toalety to niezwykle ważny element wyposażenia stadionu. Zwłaszcza toaleta dla pań musi być wygodna i zadbana, na wypadek gdyby zechciały z niej korzystać mamy z dziećmi. Zadbaliśmy, żeby wygospodarować pomieszczenie gospodarcze, w którym znajdą się wszystkie sprzęty, potrzebne do utrzymania toalety w czystości. Jest tam też specjalny kran, do którego można łatwo podłączyć karczer – dyrektor MOSiR chętnie pokazuje te, w porę naniesione do projektu, szczegóły.
Wierchy pełne niespodzianek
Wierchy są pełne niespodzianek. Podczas prac natknięto się na ciężkie płyty, które wydobyto spod ziemi i zaplanowano dla nich nowe przeznaczenie – będą doskonałym utwardzeniem terenu.
Sportowcy: trzeba powoli sznurować trampki, prać koszulki, żeby z dobrodziejstw Wierchów skorzystać jeszcze podczas tegorocznej jesieni.
msw
Przechodziłem dzisiaj obok Wierchow, praca wrze, ciekawe jestem czy zdążą.
Tak jest panie Janie. Podjęliście słuszna decyzje na czele z Burmistrzem dotycząca ratowania Wierchów. Na pewno mieszkańcy Wam to nie zapomną. Dobre zarządzanie tym obiektem, a na to wygląda, że takie obecnie jest, przysporzy nam wiele radości.
Nie mogę się doczekać, tak jak i wszyscy piłkarscy i hokejowi kibice, na to nowe oblicze naszych / uratowanych spod topora handlowców / Wierchów!