Normy dla węgla. Jest już projekt ustawy i rozporządzeń
Na normy jakościowe dla węgla do ogrzewania indywidualnego poczekamy jeszcze ponad pół roku. Tak wynika z informacji przedstawionej przez resort energii.
Ministerstwo Energii poinformowało w środę PAP, że pakiet regulacji, obejmujących m.in. normy jakościowe dla węgla do ogrzewania indywidualnego, wejdzie w życie w 6 miesięcy po przyjęciu odpowiedniej ustawy. Resort zakończył prace nad jej projektem w listopadzie 2017 r. (zakończono też wtedy konsultacje i uzgodnienia projektów rozporządzeń). Jednak musi go jeszcze przyjąć Rada Ministrów, a potem Sejm i Senat. To zaś oznacza, że na normy jakościowe dla węgla poczekamy jeszcze ponad pół roku.
Pakiet rozwiązań, przygotowanych przez resort w celu poprawy jakości powietrza w Polsce, składa się z projektu nowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz projektów trzech rozporządzeń Ministra Energii: wymagań jakościowych dla paliw stałych, sposobu pobierania próbek paliw stałych, metod badania jakości paliw stałych.
Jak przypomniało ministerstwo, projekt ustawy został przekazany do rozpatrzenia przez Radę Ministrów 24 listopada 2017 r. Zgodnie z projektem ustawy przepisy wejdą w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia.
Resort podkreślił, że zmiany będą dotyczyć paliw stałych spalanych w gospodarstwach domowych oraz w instalacjach o mocy cieplnej poniżej 1 MW. Muły węglowe, flotokoncentraty, węgiel brunatny, ich mieszanki oraz paliwo powstałe z dowolnego zmieszania paliw zawierające mniej niż 85 proc. węgla kamiennego zostaną objęte ustawowym zakazem sprzedaży do sektora komunalno-bytowego.
Wprowadzone zostaną świadectwa jakości paliw, co ma umożliwić kupującemu uzyskanie rzetelnej i wyczerpującej informacji oraz usprawnić pracę organów kontrolujących obrót paliwami stałymi. Kontrole na składach oraz przejściach granicznych będą przeprowadzane przez Inspekcję Handlową lub Urząd Skarbowo-Celny wyrywkowo. Nie będą natomiast kontrolowani indywidualni nabywcy paliw stałych. Ustawa nie przewiduje kontrolowania paliwa w miejscu jego spalania.
W ocenie resortu energii zasadniczym efektem wejścia w życie nowelizacji ustawy będzie monitorowanie i kontrolowanie jakości paliw stałych, zgodne ze stanem wiedzy technicznej oraz doświadczeń w ich stosowaniu, ze szczególnym uwzględnieniem ograniczenia emisji zanieczyszczeń oraz gazów cieplarnianych i innych substancji. Kolejnym efektem będzie uporządkowanie rynku paliw stałych i umożliwienie konsumentom zakupu paliw stałych spełniających wymagania jakościowe dla paliw przeznaczonych do sektora komunalno-bytowego.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
To nie rząd zaniżył normy dla węgla, lecz SUWEREN.
Normy dla węgla już są, ale co z tego, jak nic nie zmienią? Ustawa i rozporządzenie do niej to ukłon w stronę producentów węgla. Gdzie jest zapowiada walka rządu o czyste powietrze? Nie ma i nie będzie. ZAPOMNIJCIE!!! Użytkuję kocioł na pellet (youtube.com/watch?v=JhU-WSVL8YY) i krew mnie zalewa, kiedy widzę, jak normy proponowane przez rząd pozwolą na sprzedawanie węgla o niskiej wartości opałowej, zawilgocenia i z dużą zawartością siarki oraz pyłu. Dzięki temu rząd w dalszym ciągu będzie dotował nierentowne górnictwo, a smog jak jest to będzie dalej, teraz nawet z przyzwoleniem i błogosławieństwem państwa. Bo po co dotować nowe technologie i stawiać na OZE, jak mamy u siebie tyyyle paliw kopalnych pochodzących z ziemi do spalenia. Tylko je wydobywać i palić!!!