Co wiemy dzięki interpelacji Sławomira Miklicza?

Radny Rady Miasta Sanoka Sławomir Miklicz 7 marca złożył interpelację, w której odniósł się do sprawozdania burmistrza Tomasza Matuszewskiego, odczytanego podczas sesji Rady Miasta 28 lutego 2019 r. Interpelacja zawierała pytanie o niekorzystne, zdaniem burmistrza, umowy, zawarte przez Urząd Miasta w czasie kadencji poprzedniego burmistrza.

Z odpowiedzi na interpelację Sławomira Miklicza dowiedzieliśmy się, że chodziło o umowy, podpisane z firmami, które funkcjonują na rynku mediów. I tak: za publikację materiałów tekstowych i filmowych firma, do której należy jeden z miejskich portali otrzymywała 2.460 zł miesięcznie; inna firma, również prowadząca popularny portal, za publikację materiałów promocyjno-ogłoszeniowych pozyskiwała miesięcznie z miejskiej kasy 3.690 zł. Firmie spoza Sanoka, za prowadzenie fanpage, co miesiąc wypłacano 1.845 zł.

To nie wszystkie umowy dotyczące promocji, ale zsumowaliśmy tylko koszty powyższych trzech i wyszło nam ponad 95 tysięcy wydanych w ciągu roku, co przy obfitym zatrudnieniu w Wydziale UM, zajmującym się w poprzedniej kadencji promocją miasta, wydaje się sporym i wątpliwej konieczności obciążeniem.

Miejski audytor w poprzedniej kadencji operował pojęciem „straty” w odniesieniu do wydatków na instytucje prowadzone przez samorząd, za nim powtarzali to chętnie niektórzy radni, także były przewodniczący Komisji Finansowo-Gospodarczej. Nam, po przejrzeniu odpowiedzi na interpelację Sławomira Miklicza, nasuwa się pytanie, czy te 95 tysięcy to „strata” czy „koszt”? A może – inwestycja?

Tekst interpelacji oraz odpowiedź burmistrza Tomasza Matuszewskiego znajdą Państwo na:
http://bip.um.sanok.pl/Interpelacje_i_odpowiedzi_na_interpelacje_Radnych_Miasta_Sanoka

lub tutaj: KLIK