Sesja Powiatu Sanockiego: ostra dyskusja na temat sytuacji szpitala

 

W 13. punkcie obrad sesji Rady Powiatu 29 kwietnia radni głosowali nad przeznaczeniem 200 tys. zł. na zakup sprzętu chirurgicznego dla nowego Bloku Operacyjnego. Rozpoczęła się dyskusja nad uzasadnieniem projektu uchwały, ale wnet zaczęła dotyczyć kondycji sanockiego szpitala oraz transparentności przepływu informacji na temat sytuacji finansowej placówki. Uchwała została przyjęta 19 glosami „za”, ale dyskusja – ostra – przeniosła się do punktu „Interpelacje i zapytania radnych”.

Pytanie przy punkcie 13. pierwszy zadał radny Bogdan Struś, zainteresowany, dlaczego wyposażenie Bloku Operacyjnego nie zostało ujęte w projekcie. Starosta Stanisław Chęć tłumaczył, że projekt nie został jeszcze rozliczony, a środki, o których jest mowa w projekcie uchwały, są niezbędne, niewykluczone, że będą potrzebne kolejne.

Sebastian Niżnik kilkakrotnie powtarzał, że radni nie mają danych na temat sytuacji szpitala. Pytał, czy te informacje są cenzurowane, ponieważ on domaga się wglądu do bilansu oraz w sprawozdanie finansowe placówki, złożył w tej sprawie interpelację, ale danych mu nie udostępniono.

Oddział Zakaźny

Czy oddział będzie zlikwidowany? – pytali radni Struś i Niżnik.

To plotki – odpowiadał starosta Chęć, a wtórował mu radny Kazimierz Węgrzyn.

Radny Jerzy Zuba stwierdził, że ma zaufanie do dyrektora Przybycienia, jednak gdyby Oddział Zakaźny zlikwidowano – byłby rozczarowany.

Radny Biskup wyłuszczył, na czym polega problem: jeżeli jeden z lekarzy, pracujący na Oddziale Zakaźnym, zrezygnuje z pracy, funkcjonowanie Oddziału może być zagrożone. Najlepiej, gdyby na ten temat wypowiedział się dyrektor i zarząd szpitala.

Oddział Pediatryczny

Radny Biskup powiedział o przepisach ustawy, które wprowadzają tzw. równoważnik zatrudnienia. Bez trzech dodatkowych etatów pielęgniarek, będzie trzeba zlikwidować pięć łóżek na Oddziale Pediatrycznym.

Potrzebne wyjaśnienia dyrektora SP ZOZ

Radni byli zgodni: trzeba zwołać specjalne posiedzenie w sprawie szpitala i zaprosić na nie dyrektora, a najlepiej cały zarząd placówki. Tylko wtedy będzie możliwe uzyskanie rzetelnych informacji, m.in. na temat funkcjonowania oddziałów.

Radny Bogdan Struś zauważył, że dopiero wystąpienia radnych koalicji – Zuby i Biskupa – sprowadziły dyskusję na właściwe tory. Nie ma sensu ukrywać tego, co się w szpitalu dzieje, to zbyt poważny problem i dotyczy bezpieczeństwa mieszkańców.

Czekamy na ogłoszenie o sesji Rady Powiatu z udziałem dyrektora Henryka Przybycienia. Może trudne sprawy staną się łatwiejsze, kiedy nauczymy się o nich rozmawiać?

Transmisję sesji powiatowej 29 kwietnia oglądało od 25 do 39 osób.