Maciej Drwięga – Radni Miasta Sanoka VIII kadencji


Przedstawiamy państwu sylwetki radnych VIII kadencji. Cykl „Radni poznajmy ich bliżej” przedstawialiśmy Państwu na łamach „Tygodnika Sanockiego”. Korzystając z nieograniczonej pojemności portalu, sylwetki radnych ukażą się również na stronie Radni Miasta Sanoka VIII kadencji i będą Państwo mieli możliwość zadania pytań radnym.

 

Poznajemy sylwetkę Macieja Drwięgi z KW Wyborców Niezależni Sanok, który po raz trzeci zasiada w Radzie Miasta Sanoka.

Zasiada pan w Radzie Miasta Sanoka już od 2010 roku. W pierwszej kadencji stratował pan z listy PO, w drugiej z listy KW Wyborców Macieja Drwięgi, a teraz z KWW Niezależni Sanok. Dlaczego?

Jest to moja trzecia kadencja. Zostałem namówiony do zaangażowania się w działalność samorządową wiele lat temu przez Sławomira Miklicza. Od początku założyłem, że będę angażować się tylko w taką działalność, a nie w partyjną. Tego trzymam się do dzisiaj. Po raz pierwszy stratowałem do rady w 2006 r., jednak wtedy nie uzyskałem mandatu. W 2010 wystartowałem z listy PO, ponieważ znałem z tego środowiska kilka osób jeszcze z okresu pracy w Radiu Bieszczady. W 2014 r. weszły JOW-y, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze. Założyłem swój własny komitet. Za- rejestrowałem go i wystąpiłem pod własnym nazwiskiem. Na rok przed ostatnimi wyborami samorządowymi JOW-y na tym poziomie zostały zlikwidowane. Dlatego wraz z kilkunastoma osobami stworzyliśmy KWW Niezależni Sanok. Po części dla ludzi, którzy wystartowaliby pod własnym nazwiskiem z własnych komitetów wyborczych, gdyby istniała taka możliwość oraz dla osób, które nie chciały sztucznie przyłączać się do organizacji czy to partyjnych, czy stowarzyszeń. Wszystko udało nam się zbudować od zera. Stworzyliśmy wspólnie coś niezależnego.

Co chciałaby pan zrobić dla swoich wyborców, szczególnie ze swojej dzielnicy?

Chciałbym trzymać się tego, co pojawiło się w naszych założeniach wyborczych. Nasz komitet nie „obiecywał gruszek na wierzbie”, ze wszystkiego chcemy się rozliczyć. Nasz komitet zaproponował zracjonalizowanie polityki, która dotyczy remontu oraz modernizacji dróg w mieście. Środki do tej pory były rozdzielane równo na każdą z dzielnic. A każda z nich jest przecież bardzo zróżnicowana pod względem przejazdowym oraz stanu nawierzchni. Przyznawanie takich samych środków jest więc nie do końca sprawiedliwe. Ważna jest także aktywa polityka senioralna. Wszystkie inicjatywy, jak chociażby dom, który ma powstać na Po- sadzie przy współpracy z Caritasem, gdzie takie osoby będę mogły się aktywizować, będziemy popierać. W mieście powinny zostać przystosowane chodniki dla przejezdności rowerów. Ważna jest ulica Stróżowska. To ulica wyjazdowa z dużego osiedla, mieści się przy niej wiele placówek oświatowych. Mam nadzieję, że bez przeszkód zostanie przeprowadzony drugi etap remontu ulicy Lipińskiego, od Autosanu do powstającego ronda. Kapitalnego remontu wymaga ul. Łany. Chciałbym, aby w szkołach pojawili się psychologowie, ale na umowę o pracę, a nie jak do tej pory na umowę zlecenie. W tym roku nie ma budżetu obywatelskiego. Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, pomimo tego, że to placówka powiatowa, powinien być wsparty z budżetu miasta w momencie, kiedy będzie zmieniał swoją lokalizację. Zasadne jest zagospodarowanie brzegów rzeki San, ale chodzi o część na Posadzie, od mostu Olchowieckiego w stronę Zagórza. Cmentarz na Posadzie musi zostać poszerzony, tym bardziej że jest taka możliwość. Co udało się zrealizować w poprzedniej kadencji? W ubiegłej kadencji udało się wykonać wiele inwestycji, które są bardzo odczuwalne dla mieszkańców miasta. Po pierwsze wiele dróg zostało wyremontowanych. W końcu mamy wymarzony basen. Należy się zastanowić, jak go finansować, by nie stanowił dużego obciążenia dla budżetu. Dworzec autobusowy to nasz wspólny sanocki sukces. Dla mnie to przykład dokonań nie tylko ostatniej kadencji, ale wszystkich trzech. Według mnie na otwarciu dworca powinni pojawić się wszyscy trzej burmistrzowie. Za kadencji burmistrza Wojciecha Blecharczyka powstał projekt MOF-ów, pojawiła się pierwsza lokalizacja. Za kadencji burmistrza Tadeusza Pióro zmieniała się lokalizacja na tą, moim zdaniem, bardziej właściwą przy Lipińskiego i rozpoczęła się cała budowa. Obecny burmistrz Tomasz Matuszewski całość do- kończył, co nie było łatwe.

Jakie ma pan pomysły na obecną kadencję?

Pomysły na obecną kadencję pokrywają się z założeniami wyborczymi. Przede wszystkim należy dokończyć i wdrożyć inwestycje, które rozpoczęły się jeszcze w poprzedniej kadencji, takie jak basen (część odkryta), remonty dróg krajowych: Beksińskiego, Lipińskiego (II etap), Dworcowa, Kolejowa. Zmiany dotyczące zasad finansowania remontów dróg w mieście, o czym wspominałem wcześniej. Musimy wyrównać szanse poszczególnych dzielnic na rozwój. Marzę o tym, aby rowerzyści mogli poruszać się bezpiecznie. Na Dąbrówce mają powstać ścieżki rowerowe, powinniśmy spróbować je skomunikować z całym miastem. Budżet obywatelski musi wrócić. Każdy mieszkaniec powinien mieć możliwość korzystania z inwestycji w ramach tego budżetu. Musimy ze sobą współpracować, dyskutować, jak tego wymaga sprawa, nawet się ze sobą posprzeczać. Chciałbym, by pojawiały się głosy krytyczne, które coś wnoszą. Interesuje mnie krytyczny i obiektywny głos również ze strony „Tygodnika Sanockiego”. Wydaje mi się, że powinniśmy również poszukać nowych rozwiązań na promocję miasta. Pojawiły się propozycje, by wykorzystać do tego markę rodziny Beksińskich, z którą Sanok kojarzony jest w całej Polsce, może warto byłoby skumulować to w jednej dużej imprezie, łączącej muzykę, Film, malarstwo, inne dziedziny sztuki. Mam nadzieje, że pomysły nas wszystkich spowodują, że Sanok będzie miastem, w którym po prostu dobrze się żyje mieszkańcom, równocześnie pozytywnie postrzeganym przez przyjezdnych. Reprezentuje pan KWW Niezależni Sanok wraz Agnieszką Kornecką-Mitadis.

Czym charakteryzuje się wasz komitet?

Nazwa naszego komitetu nie była przypadkowa. Główną naszą cechą jest niezależność. Od samego początku to było naszym pierwszoplanowym założeniem. Pojawiały się pytania np. kogo będziemy popierać jako kandydata na burmistrza, czy będziemy wystawiać swojego. W naszym komitecie były osoby, które sympatyzowały z różnymi kandydatami. Każdy miał do tego prawo. Charakteryzujemy się samodzielnością w myśleniu. A różnie z tym bywa w innych klubach. Nawiązaliśmy również współpracę z Beatą Wróbel i Adamem Ryniakiem, tworząc Klub Radnych Niezależnych, jednak nadal mamy pełną autonomiczność.

Na koniec parę słów o sobie…

W tym roku kończę 50 lat. Od 25 lat jestem aktywny zawodowo. Związany z Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną. Od pięciu lat jestem wykładowcą w PWSZ w Sanoku. Skończyłem socjologię oraz historię na Uniwersytecie Jagiellońskim, a pięć lat temu obroniłem tam doktorat, na bazie którego planuję wydać książkę. Moje zainteresowania krążą w szczególności wokół tego, co studiowałem. Lubię historię, prowadzę badania socjologiczne, przeprowadzam sondaże ze studentami. Zajmuję się problematyką uzależnień oraz zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży. Regularnie chodzę na basen, biegam, jeżdżę na rowerze. Amatorsko wraz z grupą znajomych gramy w piłkę nożną. Z rodziną wyjeżdżamy na wycieczki górskie w Bieszczady oraz na narty. Całe życie interesuję się muzyką, głównie rockową, od prawie 40-tu lat jeżdżę na koncerty. W tej chwili próbuję zmontować ekipę na koncert KISS, który odbędzie się w Krakowie w czerwcu. Gdyby ktoś był zainteresowany, to proszę o kontakt.

Rozmawiała Dominika Czerwińska