Wrzosy, aksamitki, astry, ozdobne warzywa – kwiaty września
,,Panta rhei” – wszystko płynie jak mówił filozof Heraklit. To fakt, że czas mija bardzo szybko, skończyły się wakacje, zaraz skończą się wakacje dla studentów (to straszne) i co jeszcze gorsze skończy się lato. Już wczesnymi porankami odczuwamy lekkie orzeźwienie, babie lato zaczyna ozdabiać trawniki, rykowisko już w pełni… A co z kolorowymi, pachnącymi ogrodami? Jesień, która nadchodzi w naszych ogrodach wcale nie musi być nudna i monotonna. Kochamy tak zwaną ,,polską złotą jesień” – buczyny mieniące się tysiącem odcieni żółci i czerwieni. Ale na to jeszcze czas. We wrześniu kończą swoje kwitnienie kwiaty lata, ale barw ogrodom nadają kwiaty jesieni.
Wrzosy
Jak sama nazwa mówi niepodważalnymi liderami tej grupy są wrzosy. Wrzosy przyozdabiają niejeden ogród. Mieniące się na rabatach wieloma kolorami wrzosy – fioletowe, kremowo-złote, ciemnoróżowe – zawsze przyciągają wzrok. Kwitną obficie i długo a ich nazw pochodzi od miesiąca ich szczytu kwitnienia (są różne odmiany). Przez pozostałą część roku zdobią otoczenie liśćmi, które u wielu odmian są złote, pomarańczowe lub srebrzyste. Choćby dlatego warto mieć wrzosy w ogrodzie. Wrzosy najładniej wyglądają posadzone w dużej grupie, w towarzystwie brzóz i jałowców, czyli roślin, występujących z nimi w naturalnym środowisku. Szczególnie efektowne są wrzosowiska, w których odmiany różniące się zabarwieniem tworzą przenikające się plamy. Można je uprawiać na skarpach, w ogrodach skalnych i w pojemnikach, tworząc atrakcyjne aranżacje jesienne. Wrzosy to krzewinki, co oznacza, że mają wieloletnie zdrewniałe łodygi. Dorastają do 15-60 cm wysokości i tworzą kształtne poduchowate kępy. Ich liście są zimozielone, u różnych odmian bywają cytrynowe, żółte, pomarańczowe albo szare. Niekiedy po pierwszych mrozach zmieniają barwę na intensywnie rudą, czerwoną lub brązową, ale wiosną powracają do pierwotnego koloru. Kwiaty, oprócz wrzosowych, mogą być jasnoróżowe, intensywnie fioletowe, czerwone lub białe, pojedyncze lub pełne. Rozwijają się od sierpnia do października, są miododajne. Nadają się do bukietów, również suchych. Efektywnie prezentują się w pojemnikach na tarasach czy balkonach.
Aksamitki
Aksamitki i astry nadadzą ogrodowi barw. Aksamitki (śmierdziuchy – chociaż dla mnie wcale nie śmierdzą) są mało wymagające i łatwe w uprawie. Kwitną od lipca aż do pierwszych przymrozków. Różne odmiany dają możliwości zabawy kolorami, wysokościami jak i wielkością kwiatów. Dobrze znoszą upały i suszę. Ich zaletą jest to, że urosną właściwie na każdej glebie. Także co do miejsca nie są wybredne, zakwitną w słońcu lub półcieniu. Najpopularniejsza w naszych ogrodach jest aksamitka drobna, o żółtych lub pomarańczowych kwiatach. Ten kwiat świetnie nadaje się na obwódki lub rabaty. Ze względu na swój zapach aksamitki odstraszają bielinki kapustniki, mrówki, mszyce, a nawet krety. Ale także są pozytywnym wabikiem. Aksamitki przywabiają nicienie glebowe (nicienie wgryzają się do ich korzeni i tam zostają), oczyszczając w ten sposób teren z tych groźnych szkodników roślin. Także astry są niewybredne co do warunków uprawy. Kwiaty są bardzo trwałe i żywotne. Świetnie rosną na wszystkich rodzajach gleb, pamiętajmy jednak, że na glebie zbyt suchej nie będą tak pięknie zakwitały.
Astry
Astry sadzimy w miejscach słonecznych lub półcienistych, nie znoszą bowiem całkowitego cienia. Astry doskonale prezentują się zarówno w wiejskich ogródkach przydomowych, jak i dużych ogrodach np. utrzymanych w stylu angielskim. Wysokie odmiany astrów wykorzystywane są do obsadzania płotów i grup parkowych jako tło dla niższych roślin. Natomiast niskie ładnie wyglądają na skalniakach, obwódkach rabat oraz w pojemnikach. Choć astry zawsze kojarzyły się z jesienią, warto pamiętać, że niektóre gatunki kwitną już od czerwca. Kwiaty astrów w zależności od odmiany są białe, czerwone, niebieskie, fioletowe oraz w różnych odcieniach różu. Astry można podzielić na dwa typy: astry jednoroczne (Callistephus chinensis) oraz niespokrewnione z nimi astry bylinowe, potocznie zwane marcinkami. Obecnie znanych jest aż 600 gatunków tych roślin. Najpopularniejsze odmiany astrów: astry nowoangielskie, astry nowobelgijskie, astry krzaczaste, astry alpejskie. Astry nowoangielskie pochodzą z Ameryki Północnej i osiągają wysokość od 100 do 180 cm. Tworzą zwarte kępy o sztywnych łodygach, zdrewniałych u dołu i pokrytych szorstkimi liśćmi. Astry nowoangielskie nie wytwarzają rozłogów, co sprawia, że w ich bezpośrednim sąsiedztwie można sadzić inne rośliny. Ich kwiaty w zwartych wiechach na końcu łodygi, podobne do stokrotek, zamykają się po ścięciu, podczas deszczu oraz po zmroku.
Ozdobne warzywa
O tym, że warzywa nie muszą być brzydkie i rosnące tylko na grządkach wiemy już od dawna. Jeśli nie tracą przy tym swojego smaku i aromatu, tym lepiej dla nas. Niektóre odmiany wyhodowano jednak tylko po to, żeby były po prostu ładne, tak jak kapustę ozdobną. Jej uprawa nie zapełni spiżarki dorodnymi główkami, ale późną jesienią, a nawet zimą, doda kolorów szaroburemu o tej porze ogrodowi i warzywnikowi, który świeci pustkami. Wielokolorowe odmiany kapusty ozdobnej można uprawiać w doniczkach i w gruncie i chociaż jest rośliną jednoroczną, najpiękniej wybarwia się właśnie teraz – we wrześniu. Uprawa kapusty ozdobnej jest ekstremalnie łatwa. Nie wymaga ani żyznej ziemi, ani przesadnych zabiegów pielęgnacyjnych. W rzeczywistości zbyt żyzna ziemia spowoduje, że kapusta ozdobna wyda mnóstwo zielonych liści i urośnie bardzo bujnie, ale może nie zdążyć już wybarwić się na jesień. Jedyne, za co kapusta ozdobna będzie na pewno bardzo wdzięczna to słoneczne stanowisko. Kapusta ozdobna nie jest dosłownie ozdobna przez cały rok. Wiosną i latem przypomina zwyczajną kapustę. Kiedy dni stają się krótsze a noce chłodniejsze, kapusty zaczynają wydawać pierwsze wybarwione liście. Wśród wielu odmian kapusty ozdobnej są takie o fryzowanych, kędzierzawych liściach, albo zupełnie gładkich; różnią się także kolorem: mogą być fioletowe, purpurowe, białe lub kremowe.
Nie można zapomnieć także o daliach, lobeliach, powojnikach, różach, jeżówkach, kanach czy rozchodnikach. Każda roślina nadaje naszemu ogrodowemu zakątkowi barwę i odstrasza jesienne depresje. Dla wielu ogród to azyl przez cały rok. Jak mówił Claude Monet – francuski malarz ,,Mój ogród jest mym najpiękniejszym arcydziełem”. Twórzmy nasze jesienne arcydzieła.
Ostatnie komentarze