Znicze na Wołyń. Dary do wózka Brata Alberta
Zakończyła się jesienna zbiórka płodów rolnych do wózka Brata Alberta. Nie była zbyt owocna w porównaniu z poprzednimi latami. Tym większe podziękowanie dla Tych, którzy podzielili się z innymi. Jeszcze 10 lat temu potrzebny był samochód dostawczy i worki zbierano przy wjeździe na posesję. W tym roku wystarczył bagażnik samochodu na dary przekazane do kuchni Brata Alberta.
To znak czasu.
Nawet w dawnych, słynących z gospodarności wioskach coraz mniej ogródków warzywnych i pól uprawnych. Łatwiej kupić w sklepie, niż sadzić, uprawiać i zbierać. Wielu mówi o braku opłacalności, zapominając o innych walorach warzyw uprawianych w swoim ogródku.
Wózek przy bracie Albercie pozostał i mamy nadzieję, że tym razem zapełni się zniczami dla Wołynia. Zostaną zapalone na zbiorowych mogiłach Polaków pomordowanych w czasie straszliwej rzezi latem 1943 roku. Po długich latach milczenia prawda o ich tragicznym losie powoli dociera do umysłów i serc wielu Polaków i Ukraińców. Na prawdzie historycznej, choćby była najbardziej bolesna chcemy budować przyszłość naszych słowiańskich narodów. Mamy nadzieję, że nowe władze zechcą ze sobą współpracować i miejsca pochówku tysięcy naszych Rodaków, będą oznaczone przynajmniej krzyżem oraz krótką informacją o tragedii, która rozegrała się tu przed 76 laty.
Jeśli każda z rodzin przeznaczy choćby jeden znicz – nasi bliscy zapewne wybaczą nam ten niezauważalny brak – trafi on na Wołyń, aby obecni jego mieszkańcy zatrzymali się w zadumie i modlitwie za niewinnie pomordowanych. Trwający wciąż Rok 100-lecia Niepodległości niesie z sobą szczególne wezwanie do pamięci o Tych, którzy tracąc swe życie wysłużyli nam wolność. Św. Brat Albert – powstaniec styczniowy, malarz artysta, sługa ubogich jest godny patronować takiej zbiórce. Ufamy, że będzie owocna.
(pr)
My, jako redakcja chcemy pomóc w zbiórce, więc ktokolwiek będzie chciał przekazać znicz – może przynieść do redakcji (Rynek 10) znicze – dostarczymy je do wózka Brata Alberta.
Ostatnie komentarze