Wolne wnioski i zapytania
09:32:59
Radni pytają, burmistrz odpowiada
W numerze 44 Tygodnika Sanockiego zapoczątkowaliśmy cykl „Wolne wnioski i zapytania”. Pragniemy, aby osoby nie śledzące transmisji obrad Rady Miasta Sanoka miały możliwość przyjrzenia się pracy radnych na których niejednokrotni głosowali.
XX sesja Rady Miasta Sanoka odbyła się 26 listopada. Jako pierwszy głos zabrał Grzegorz Kozak wiceprzewodniczący rady, który poruszył dwie kwestie.
– Wystosowaliśmy pismo związane z uruchomieniem przystanku przy ul Chrobrego, ponieważ nie ma tam żadnego. Ulice zamieszkują głównie osoby starsze, które nie mają możliwości dojazdu do centrum miasta. Natomiast przy bocznej ul. Kółkowej występuje problem z nawożeniem ziemi przez jednego z właścicieli działki, co powoduje podwyższenie stanu wody, która zalewa działki innych użytkowników – powiedział radny.
Maciej Drwięga zwrócił uwagę na zimowe utrzymanie dróg w mieście. Radny zastanawiał się dlaczego ta usługa będzie lepiej wykonywana przez spółkę miejska jaką jest SPGK, która powinna wesprzeć miasto w wielu ważnych kwestiach takich jak: śmieci, dworzec autobusowy, hala targowa czy ceny wody. Według Drwięgi obecne utrzymanie zimowe dróg w mieście jest na zadowalającym poziomie.
– Po co brać sobie na głowę kolejny problem, skoro mamy wiele nierozwiązanych problemów. Przejmowanie tego obszaru, którym obecnie zajmuje się prywatna firma to szukanie uzasadnienie dla funkcjonowania spółki miejskiej – twierdził.
Rady poruszył temat wiaty przystankowej przy ul. Sienkiewicza oraz komentarzy w Internecie zamieszczonych na profilu Tygodnika Sanockiego pod postem dotyczącym urodzin Mariana Pankowskiego, który obchodził stulecie urodzin. Dla radnego była to interesująca impreza, a jej poziom był bardzo wysoki.
– Komentarze, które ukazują się na rożnych portalach internetowych często są krytyczne. Na prywatne portale internetowe nie mamy wpływu. Natomiast po tym wieczorze zauważyłem, że w komentarzach na stronie Tygodnika Sanockiego pojawiło się kilka hejterskich opinii, które odnosiły się do prof. Bieleckiego, że przynudza, że za długo, nawet było użyte słowo bełkot. Natomiast cała uroczystość została nazwana imprezą prowincjonalną. Może to nie jest jakaś wielka mowa nienawiści, jednak na stronach za które jesteśmy odpowiedzialni nie powinniśmy sobie na to pozwalać. Apeluję do administratora strony. Pilnujmy tego, czego możemy dopilnować. Mamy wpływ na komentarze na stronach naszych instytucji – powiedział radny.
Radna Teresa Lisowska poruszyła temat, który bulwersuje wielu mieszkańców i to już od wielu lat, chodzi o gołębie, których odchody powodują wielkie zniszczenia elewacji budynków, chodników, a nawet samochodów.
– Może rozwianiem problemu byłoby zorganizowanie miejsc, w których można byłoby gołębie dokarmiać i podać im lekarstwa. Gołębie roznoszą wiele wirusów. Stanowią zagrożenie. Ponadto wpływają niekorzystnie na estetykę miasta – podkreślała.
Roman Babiak ponownie podjął temat, który zgłosił na poprzedniej sesji. Chodzi o oświetlenie na przejściu dla pieszych w okolicach zakładu mleczarskiego na ul. Przemyskiej, które powinno jak najszybciej zostać zainstalowane. Zgłosił prośbę mieszkańców ul. Chrobrego, którzy apelują o wykonane jednostronnego chodnika, co zdecydowanie wpłynęłoby na bezpieczeństwo mieszkańców. Radny zwrócił uwagę na jakość oświetlenia po programie SOWA, która dramatycznie się pogorszyła. Mieszkańcy ul. Batorego proszą o zainstalowanie progów zwalniających.
– Jakie konkretne działania zamierza podjąć burmistrz w 2020 roku w celu ograniczenia negatywnych smutków zjawiska jakim jest smog. Miasto Zagórz dofinansowało zakup fotowoltaiki. Co zrobi nasze miasto? – dopytywał radny.
Sławomir Miklicz chciał uzyskać informację na temat inwestycji miejskich, które są już na finiszu. Chodziło o obwodnice oraz o zmianę zarządców dróg i ich kategorii, co niesie za sobą wiele skutków związanych z utrzymaniem dróg. Radny podniósł kwestę planowanej inwestycji mineralizacji.
– Radni otrzymali email od Marka Karasia, prezesa SPGK, który informuje, że burmistrz miasta oraz przewodniczący rady wstrzymali prace nad mineralizacją. Chciałem poznać powody tej decyzji, bowiem podchodziłem do realizacji tej inwestycji dość sceptycznie –podkreślał radny.
Radny pytał o utworzenie Sanockiej Fundacji Sportu i jej skład osobowy. Burmistrz odpowiedział na kilka pytań zadanych przez radnych.
– Prowadzimy rozmowę z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad jak ma wyglądać ul. Przemyska. Niestety informacje jakie płyną z GDDKiA są niezbyt pozytywne, ponieważ nie ma ona na ten cel środków, co blokuje miasto w tych inwestycjach – wyjaśniał burmistrz.
Jeżeli chodzi o kwestie związane ze smogiem, burmistrz wyjaśnił, że prywatnee osoby mogą starać się o środki na odnawialne źródła energii. Miasto będzie kontrolować miejsca, które będą wskazywać mieszkańcy w których powstaje duże zanieczyszczenie powietrza.
– Pojawia się problem z utrzymaniem dróg. Miasto ma przejmować ich coraz więcej od GDDKiA, przez co będzie ponosiło znaczne koszty z ich remontami oraz utrzymaniem zimowym. Obwodnica Sanoka pozostanie pod zarządem GDDKiA – tłumaczył.
Utrzymanie zimowe dróg i chodników przez SPGK ma wesprzeć prywatną firmę, bowiem przez to, że na samorządy spadają coraz to większe obszary do ich utrzymania, prywatna spółka nie byłaby w stanie sobie z tym problemem poradzić.
– Prace związane z próbą utworzenia zakładu mineralizacji zostały wstrzymane ponieważ po dokładnej analizie ekonomicznej nie chcemy podejmować się czegoś co może nigdy nie dojść do skutku. Przygotowanie koncepcji może kosztować nawet 200 tys. zł. Jeżeli będziemy mieć pewność, że samorząd sanocki otrzyma stuprocentowe dofinansowanie, wówczas przystąpimy do tego projektu – wyjaśniał burmistrz.
Gospodarz miasta odniósł się również do Fundacji Sportu. Sponsorzy chcieli się wycofać z tego projektu, były prowadzone z nimi trudne negocjacje, dzięki czemu udało się ich zatrzymać. Natomiast osoby zasiadające w zarządzie mają to robić społecznie, dlatego trudno jest znaleźć chętnych. Obecnie w zarządzie jest dwie osoby, a ma być trzy.
Bogusława Małek odniosła się do słów burmistrz, który przekazał informację, że GDDKiA będzie żądała opłat za ozdoby świąteczne, które będą powieszone na lampach. Ponadto przybliżyła kwestie związaną z prośbą od orkiestry Avantii o jej dofinansowanie.
– Należy przekazać pieniądze takim grupom, które odrywają młodych ludzi od komórek czy laptopów – apelowała radna.
Bogusława Małek poprosiła o wykonanie ogrodzenie przy piramidzie liniowej na ul Kawczyńskiego oraz zakończenie remontu chodnika przy ul. Rzemieślniczej. Mieszkańcy apelują o przywrócenie poprzedniej trasy kursu autobusowego linii nr 1.
Wanda Kot również poruszyła kwestię związaną z zanieczyszczonym Śródmieściem przez gołębie. Radna poprosiła o zadaszenie wiaty przystankowej, która znajduje się naprzeciwko fary.
– Apeluję do radnych, aby przychylnie traktowali prośby od organizacji pożytku publicznego, ponieważ te stowarzyszenia zwracają się do nas z wnioskami o dofinansowanie, a dzięki ich pracy to, Sanok jest rozpoznawalny zarówno w Polsce, jak i na świecie – twierdziła.
Głos zabrał Adam Sieczkowski, radny dzielnicy Błonie, który poruszył sprawę przebudowy wyjazdu z parkingu przy ul. Kochanowskiego. Samochody dostawcze ,które tam wjeżdżają wyłamują słupki i zrobiło się małe osuwisko przy chodniku. Sieczkowski apelował o dokończenie remontu Alei Wojska Polskiego oraz dopytywał burmistrza czy wybiera się na spotkanie z mieszkańcami tej dzielnicy.
Ryszard Karaczkowski podkreślił, że należy zająć się sprawą wywozu ziemi przez Uczelnię Państwową na swoją działkę, która znajduje się przy ul. Kiczury. Mieszkańców niepokoiło, że było to realizowane przy użyciu środków transportu o znacznym tonażu, co powoduje, że odcinek drogi uległ pogorszeniu. Burmistrz powiedział, że sprawa została zgłoszona Uczelni, która ma podjąć działania w tej sprawie. Zaś spotkanie z mieszkańcami dzielnicy Błonie planowane jest na 5 grudnia.
Radny nie po raz pierwszy zdradza pokusę, by krytyki nie stosować. Żeby – jak to ujęła Noblistka – o blasku próchna mówić: „dnieje”.
No to niech radnemu „dnieje”. Nie tylko próchno.
„Hate”. Po polsku nienawiść. Wszyscy wiemy, co ono oznacza. Akurat czytelników Tygodnika podejrzewam o inteligencję. Nie mogę pojąć, dlaczego, nagle stworzono słowo „hater”, czyli człowiek, który nienawidzi kogoś, albo czegoś. W Polsce sięgnęło to takich rozmiarów, że nawet spory członek w erekcji nie jest w stanie sprostać tejże wielkości. Tak zwana konstruktywna krytyka przestała istnieć. Ku uciesze wszystkich celebrytek i mam wrażenie na potrzeby rządu. Pan Radny własnie z tego korzysta.Chce skorzystać. Od kiedy myślenie stało się hejtowaniem? Zawsze sądziłem, że myślenie to sztuka. Jeszcze raz powtórzę, urodziny Pankowskiego były długie jak chiński makaron, którego nie wolno przeciąć! To jest informacja dla tych, co to organizowali, nie hejt. Informacja, którą należy przetrawić i nie wydalić, a wyciągnąć wnioski, bo inaczej w tym mieście wszystko będzie niestrawne.
Przy okazji, brawo burmistrzu za decyzję dotyczącą nowego honorowego sanoczanina 🙂
Przepraszam, ale co ma piernik do wiatraka? Oczywiście radny na prowincji to jest KTOŚ, a w Warszawce ginie w tłumie. O to chodzi?
Panie radny Drwięga, Sanok to nie warszawka! Sanok to PROWINCJA.
Bardzo mnie interesuje, jakie organizacje pożytku publicznego wpływają na rozpoznawalność Sanoka w świecie. Jako przedsiębiorca byłbym zainteresowany wsparciem takowej – chociaż i tak pośrednio Pani Radna Kot każe mi wspierać w ciemno.
Panu Radnemu Drwiedze marzy się propaganda sukcesu. Ale to nie ten czas i nie to społeczeństwo. Krytyka, Panie Radny, bywa także konstruktywna, nic w niej złego. Jest powód, żeby się zastanowić, jak lepiej przygotować taką uroczystość za rok.
A radny Drwięga był na urodzinach bo nie zauważyłem by był. Było nudno i długo to jest opinia mieszkańca. Do tej opinii mam prawo. Pan chyba za bardzo tęskni za komuną skoro chce Pan wprowadzić cenzurę! Jeżeli admin usunie komentarze stracę zaufanie które mam do burmistrza.
Skoro radny Drwięga działa w komisji kultury to może niech wytłumaczy dlaczego dwie instytucje kulturalne podległe miastu organizują imprezy w jednym czasie?
Cenzura? To już opinii nie można wyrazić? Radny Drwięga cenzurę chce wprowadzić?