Prezydent Rzeszowa zawiadamia UOKiK ws. cen odpadów – spór o śmieci

Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc skierował do prezesa UOKiK zawiadomienie o podejrzeniu nadużycia pozycji dominującej przez PGE Energia Ciepła „w postaci stosowania ceny nadmiernie wygórowanej” odbioru odpadów. Z tymi zarzutami nie zgadza się spółka, która podkreśla, że przetarg był otwarty.

Ferenc w piśmie do UOKiK wyjaśnił, że problem dotyczy narzuconych przez Elektrociepłownię w Rzeszowie (należy do PGE EC) stawek za utylizację odpadów.

Dotychczasowa stawka za spalenie tony odpadów wynosiła 302 zł, podczas gdy – jak pisze prezydent Rzeszowa – „działania będące następstwem wykorzystywania pozycji dominującej przez PGE Energia Ciepła S.A. wymusiły na gminie miasto Rzeszów złożenie oferty w wysokości 721 zł za tonę odbioru odpadów”.

„Już na etapie wstępnych negocjacji gmina pozbawiona została możliwości uzyskania informacji odnośnie wielkości wolumenu odpadów wraz z oferowaną przez inne podmioty kwotą. Powyższe skutkowało koniecznością zaoferowania ceny nadmiernie wygórowanej. (…) Wyjawienie na etapie negocjacji przez spółkę najwyższej oferty z równoczesnym pominięciem wielkości związanego z nią wolumenu stanowiło swoistą formę narzucenia gminie miastu Rzeszów stawki za tonę odpadów” – uważa prezydent Rzeszowa.

W ocenie prezydenta stolicy Podkarpacia, kreowanie takiej polityki cenowej nie ma nic wspólnego z budową zdrowego rynku i właściwej konkurencji, jak również rażąco godzi w zasadę bliskości. Ferenc wyjaśnił, że chodzi o ustawę z 2012 r., która mówi, że śmieci w pierwszej kolejności poddaje się przetwarzaniu w miejscu ich powstania.

Z zarzutami prezydenta Rzeszowa nie zgadza się PGE EC. Rzeczniczka spółki Agnieszka Dietrich w oświadczeniu podkreśliła, że określone stawki na dostawę odpadów do Instalacji Termicznego Przekształcania z Odzyskiem Energii zostały określone przez oferentów w ramach otwartego i transparentnego postępowania konkursowego, do którego każdy mógł przystąpić.

Dietrich przypomniała, że decyzja o ogłoszeniu postępowania jest wynikiem wejścia w życie na początku września br. noweli ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Znosi ona tzw. regionalizację instalacji do przetwarzania niesegregowanych (zmieszanych) odpadów komunalnych. Celem nowelizacji ustawy jest zwiększenie konkurencyjności na rynku odpadów i zapewnienie gminom możliwości ich przekazywania do instalacji położonych na obszarze całego kraju. Rzeczniczka dodała, że celem tej ustawy było również uelastycznienie rynku odpadów oraz zniesienie monopolizacji.

„Jeśli chodzi o tzw. zasadę bliskości to analizy prawne, którymi dysponujemy i opinie ekspertów, jasno wskazują, że zasada bliskości swoim zakresem podmiotowym obejmuje podmioty odpowiedzialne za odbiór odpadów od mieszkańców i za ich zagospodarowanie, czyli w tym przypadku spółkę odbierającą odpady z terenu miasta Rzeszowa, natomiast nie dotyczy ona spalarni, czyli spółki zajmującej się przetwarzaniem odpadów” – podkreśliła Dietrich.

Żródło Samorząd PAP