Jakub Osika: Moje głosowanie było odzwierciedleniem dwóch przesłanek
Na ostatniej sesji Rady Miasta zagłosowano za przyjęciem budżetu przedstawionego przez burmistrza Tomasza Matuszewskiego. Przeciw budżetowi głosowało dwóch radnych, wstrzymał się jeden radny pozostali zagłosowali za. Radnych poprosiliśmy o skomentowanie swoich decyzji. Poniżej wypowiedź Jakuba Osiki.
– Moje głosowanie było odzwierciedleniem dwóch przesłanek.
Po pierwsze budżet Pana Burmistrza Tomasza Matuszewskiego to najgorszy budżet z jakim się dotychczas spotkałem. Głównie ze względu na zapowiadany atawizm rozwoju Sanoka oraz zakładane (co 2 lata) podwyżki opłat i podatków o czym można przeczytać w uchwale.
Po drugie jest to pierwszy autorski budżet Pana Burmistrza z którego można zapoznać się z założeniami zarządzania miastem. Na próżno w nim szukać choćby kierunków sztandarowych zapowiedzi z kampanii wyborczej jak:
– porodówka w Sanoku bez względu na koszty, darmowe korepetycje i śniadania dla uczniów, lądowiska dla maluch samolotów, 3 kładek/mostów w Sanoku, systemów stypendialnych, strefy ekonomicznej 2.0 dla przedsiębiorców, 1000 zł dodatkowego becikowego dla każdego urodzonego w Sanoku… i wielu innych pomysłów.
Oczywiście Pan Burmistrz ma jeszcze sporo czasu do końca kadencji na realizację obietnic ale musiał też dostać wyraźny sygnał, że jeżeli powyższe były jedynie populizmem opartym na dyletanckich założeniach zostanie z nich rozliczony.
Mam jednak nadzieję, że to ja się mylę i Pan Burmistrz zrealizuje co zapowiadał. Będę miał wtedy odrobinę satysfakcji, że wsparłem jego motywacje.
Nagle taki elokwentny i rozgadany pan Kuba, dlaczego nie rozliczał z obietnic wyborczych poprzednika?
Najbardziej to jestem ciekawa tych darmowych lądowisk dla małych samolotów. Moim zdaniem znacznie potrzebniejsze byłoby dążenie do doprowadzenia do Sanoka szybkiej kolei i rewitalizacja dworca kolejowego a nie te bzdury dla nowobogackich.
Jak na Demokratę (koniecznie z „D”) pan radny Osika zdecydowanie wolał rządy Tadeusza Pióro. Wtedy odzywał się grzecznie albo wcale.