Oskary rozdane. „Boże Ciało” bez statuetki
W nocy z niedzieli na poniedziałek odbyła się gala rozdania Oskarów 2020. Wydarzenie to przyciągało polskie oczy dzięki nominacji „Bożego Ciała”, do najlepszego filmu międzynarodowego. Dzieło Jana Komasy uległo jednak południowokoreańskiemu hitowi „Parasite”, który zdominował galę zwyciężając w 4 kategoriach.
„Boże Ciało” opowiada historię młodego Daniela, który po wyjściu z zakładu poprawczego zostaje omyłkowo uznany z księdza, zostało docenione przez członków Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej uzyskując nominację do najlepszego filmu międzynarodowego. Obudziło to w Polakach nadzieję, że polski film otrzyma w tym roku złotą statuetkę. Wyniki okazały się jednak inne. Nagrodę w tej kategorii otrzymał film „Parasite” reżyserstwa Bonga Jonn-ho, który zdobył Oskary również za reżyserię, scenariusz oryginalny oraz najlepszy film.
Porażka nie przyniosła jednak wielkiego rozczarowania. Wyniki gali skomentował na twitterze minister kultury, wicepremier Piotr Gliński „Samo znalezienie się wśród najlepszych to ogromny prestiż dla jego twórców”. Wspomniał również, że to już trzeci rok z rzędu, gdy film wspierany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej dostaje nominację do Oskarów.
Tak, sama nominacja to sukces !!! A zdobycie Oscara jest bardzo trudne,
przerazajaca konkurencja !!!