Wybory oczami dzieci

W najbliższą niedzielę odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich, która rozstrzygnie się między kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim, a ubiegającym się o reelekcję Andrzejem Dudą. Z tej okazji zapytaliśmy dzieci, co sądzą o zbliżających się wyborach.

Podczas wizyty w Młodzieżowym Domu Kultury, gdzie jak co roku odbywają się zajęcia wakacyjne wśród dzieci rozbrzmiała dyskusja związana nie z czym innym, a zbliżającymi się wyborami. Dzieci doskonale wiedzą kto kandyduje na obecny urząd prezydenta, a także, że głos w wyborach można oddać mając ukończone 18 lat. Są świadome, że każdy ma swój wybór i w demokratycznym państwie można głosować wedle własnego zdania. Przysłuchując się dyskusji zapytaliśmy, kim ich zdaniem jest prezydent. Wśród odpowiedzi bardzo często powtarzały się słowa, że to osoba, która reprezentuje Polskę na całym świecie, ale były też inne odpowiedzi, jak „uszczęśliwia ludzi” na co padła kontra „nie wszystkich”, „podpisuje papiery i zajmuje się „papierkową robotą”.

Nie musieliśmy pytać, kto jest ich kandydatem na urząd prezydenta, ponieważ dzieciaki chętnie same dzieliły się własnymi spostrzeżeniami. Padły argumenty, że obecny prezydent Andrzej Duda był już prezydentem i wie co robi, a Polska to Polska i nie powinna się zmieniać, ale wśród dzieci były również obawy. Jedna dziewczynka martwiła się, że prezydent Andrzej Duda zamknie baseny, a nasza planeta musi umieć pływać. Niektórzy zarzucali obecnemu prezydentowi kłamstwa w telewizji, a kto inny przypomniał o sytuacji, gdzie sprawujący swój urząd prezydent przekazał 2 mld złotych na Telewizję Polską, kiedy inni chcieli przekazać je na chore dzieci i szpitale.

Zdecydowanie większym poparciem wśród najmłodszych cieszy się Rafał Trzaskowski. Dzieci uważają go za mądrego i fajnego człowieka, argumentowały, że jest już prezydentem Warszawy i dobrze zna się na tym, jak rządzić. Jest sobą i uważa, że Polska musi się zmienić, a także, jak wspomniała jedna z dziewczynek Rafał Trzaskowski chce zadbać o prawa kobiet, a dziewczyny są zaniedbywane i nie zarabiają tyle co chłopcy, za tę samą pracę – wtrącił jeden z uczestników.

Na koniec jedna z dziewczynek stwierdziła, że prezydent zawsze powinien myśleć o pałacu prezydenckim i swoich poddanych. I chociaż to nie monarchia, to z pewnością prezydent powinien szanować swój urząd, jak i dbać o swój kraj i dobro jego mieszkańców.
Dyskusja, która wywiązała się podczas spotkania prowadzi do wniosków, że nikomu nie jest obojętny los Polski. Chociaż dzieci przeważnie powtarzają słowa zasłyszane w domu, to ich świadomość, a także umiejętność poskładania sobie faktów w głowie jest godna podziwu. Warto pamiętać również o tym, że dzieci nie postrzegają świata w ten sam sposób, co dorośli. Mają inne priorytety i jeszcze nie wszystko rozumieją, jednak rozmowa z dzieckiem o poważnych sprawach, czy dawkowanie wiedzy, nawet na tak poważne tematy, jak wybory prezydenckie kształtują dziecięcą wyobraźnię, pozwalają się rozwijać, a z czasem zaowocują, bo kiedy dzieciaki osiągną wiek pełnoletni świadomie dokonają własnych wyborów.
Esw