Sosenki i Kwiatowa sprzedane! Inwestorzy wierzą w rozwój Sanoka!
W poniedziałek 6 lipca w Urzędzie Miasta rozstrzygnięto dwa przetargi na sprzedaż nieruchomości będących własnością Gminy Miasta Sanoka. Jedna z nich to działka położona na ulicy Kwiatowej, druga – OWR Sosenki. Od lat zaniedbane tereny zyskały nowych gospodarzy, a do budżetu miejskiego wpłynęło blisko 5,5 mln złotych.
– Gospodarowanie majątkiem miasta w praktyce sprowadza się do ciągłej analizy posiadanego majątku pod kątem wykorzystania go na cele publiczne lub komercyjne – mówi Artur Kondrat zastępca burmistrza ds. rozwoju. – Taką analizę przeprowadziliśmy, a w jej wyniku wyznaczyliśmy nieruchomości jako oferty inwestycyjne i właśnie mamy pierwsze efekty naszej pracy.
Skarbnik Bogdan Florek informuje, że w budżecie na bieżący rok w dochodach ze sprzedaży majątku było zaplanowanych 3 mln 365 tys. złotych, w tym 1 mln 100 tys. ze sprzedaży mieszkań. Dwie nieruchomości, których sprzedaż została właśnie rozstrzygnięta w przetargach, nie były ujęte w projekcie budżetu – szansa sprzedaży pojawiła się w tym roku.
– Na jednej z ostatnich sesji powiedziałem, że najlepszym pieniądzem jest pieniądz, który czeka na okazję i tak jest w tym wypadku. Ze sprzedaży nieruchomości przy ulicy Kwiatowej osiągnęliśmy 3 mln złotych – kwotę dwukrotnie wyższą, niż wycena. Sosenki zostały sprzedane za ponad 2 357 tys. złotych zł. Przypomnę tylko, że kilka lat temu nie znalazła oferenta kwota o wiele niższa – 1 900 tysięcy. Te środki, które wpłynęły do budżetu, a nie były zaplanowane, na pewno spowodują, że wykonanie budżetu w dochodach ze sprzedaży majątku w bieżącym roku budżetowym może osiągnąć wartość największą w ostatniej dekadzie – tłumaczy Bogdan Florek. – Szczególnym rokiem był rok 2018, kiedy wpływały odszkodowania z tytułu przekazania miejskich działek pod budowę obwodnicy i wtedy dochody majątkowe osiągnęły wartość ponad 7 mln 700 tysięcy złotych. Dziś, uwzględniając wykonanie budżetu z pozycji dochodów majątkowych, które były zaplanowane w tym roku – a jest to wartość przeszło 1 167 tys. złotych, i jeżeli do tego dodamy wpływy ze sprzedaży Sosenek i nieruchomości przy ul. Kwiatowej, to otrzymamy kwotę ponad 6,5 mln uważa skarbnik.
Planowane dochody do budżetu są w obecnym roku pozyskiwane ze sprzedaży mieszkań. W pierwszym półroczu Gmina Miasta Sanoka sprzedała 6 mieszkań na łączną kwotę 457 tysięcy złotych.
– Będę sugerował burmistrzowi Tomaszowi Matuszewskiemu, żeby nadwyżka ze sprzedaży majątku była skierowana na finansowanie inwestycji w przyszłorocznym budżecie. To, co realizujemy w bieżącym roku, jest zabezpieczone z uwagi na uruchomione obligacje. Nadwyżka powinna być skierowana na zabezpieczenie udziałów własnych przy planowanych inwestycjach w przyszłym roku. Jakie one będą? Po wakacjach zaczniemy pracować nad nowym budżetem – mówi skarbnik miasta. – Chcę podkreślić, że sprzedaż dwóch nieruchomości – przy ulicy Kwiatowej i Sosenek – wkrótce spowoduje dochody do budżetu w postaci podatków od nieruchomości oraz podatków od osób fizycznych – bo pamiętajmy, że inwestor, który kupił Sosenki, stworzy tam nowe miejsca pracy. Są to więc działania prodochodowe, w obecnej sytuacji jak najbardziej korzystne – dodaje.
– Sanok ma ogromny potencjał. Aby przyspieszyć rozwój miasta, samorząd musi podejmować zdecydowane kroki. Gospodarowanie majątkiem wymaga wielopłaszczyznowej, rzetelnej i wybiegającej w przyszłość analizy możliwości prorozwojowych. W jej wyniku wspólnie z radnymi wyznaczyliśmy nieruchomości jako oferty inwestycyjne dla przedsiębiorców zainteresowanych budową mieszkań i usługami hotelarskimi oraz gastronomicznymi. W mijającym tygodniu rozstrzygnięto dwa przetargi i dwa zaniedbane dotąd obszary zyskały nowych właścicieli. Do budżetu wpłynie prawie 5,5 mln zł na wydatki inwestycyjne. Powstanie otwarty dla mieszkańców kompleks hotelowo-rekreacyjny oraz mieszkania dla osób, które chcą swoją przyszłość związać z Sanokiem. Pozyskane środki wykorzystamy na potrzeby koniecznych i oczekiwanych inwestycji. To dobre informacje. Takimi chciałbym się z Państwem dzielić jak najczęściej. Sanok czeka na kolejnych inwestorów i otwiera się na rozwój – oświadcza, nie kryjąc zadowolenia, burmistrz Tomasz Matuszewski.
Rozwój gospodarczy na szczeblu lokalnym oznacza przyrost środków i możliwości, które pozwalają mieszkańcom lepiej zaspokajać ich potrzeby i oczekiwania. Jedynie w warunkach rozwoju z czasem udaje się osiągnąć tak pożądane zjawisko, jak uczestnictwo prywatnego kapitału w przedsięwzięciach istotnych dla zaspokojenia potrzeb mieszkańców. Tylko wtedy można też liczyć na synergię – zgodne i wzajemne wzmacnianie się różnych działań i inicjatyw podejmowanych przez wiele podmiotów: osoby prawne i fizyczne, organizacje i grupy nieformalne.
Jaki pomysł na rozwój ma burmistrz Tomasz Matuszewski?
– Obowiązujący do tej pory plan urbanistyczno-administracyjny miasta nie był prorozwojowy. Przeanalizowaliśmy jego założenia drobiazgowo i zaproponowaliśmy konieczne zmiany, obejmujące około 80 procent dotychczasowych założeń. Nowy plan zostanie przedłożony Radzie Miasta we wrześniu i wierzę, że zostanie uchwalony. Dużo obszarów zostało przeznaczonych pod budownictwo wielorodzinne. Zwiększony został obszar pod przemysł i usługi. Ostatnie działania wpisują się w naszą myśl rozwoju Sanoka – mówi burmistrz i przypomina uchwałę o powołaniu Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz przetargi na sprzedaż terenu przy ul. Kwiatowej i Sosenek.
– W długofalowy plan rozwoju wpisują się także działania doraźne, takie jak ożywienie działalności gospodarczej w centrum miasta – włącza się do rozmowy Artur Kondrat, pierwszy zastępca burmistrza. – Przedsiębiorcy zostali zwolnieni z opłat za ogródki gastronomiczne i dzięki temu powstało ich w tym roku aż 12. Szybkie reagowanie na sytuację wynikłą z powodu ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego i pomoc dla dzierżawców lokali użytkowych pozwoliły wielu z nich przetrwać najtrudniejszy okres i nie rezygnować z działalności gospodarczej.
– Bardzo dokładnie analizujemy wszystkie możliwości – kontynuuje Tomasz Matuszewski. – Stworzyliśmy ofertę dla inwestorów i, jak widać po ostatnich przetargach, inwestorzy wierzą w rozwój Sanoka, skoro podejmują decyzję o lokowaniu tutaj środków. Budownictwo wielorodzinne – nowoczesne, spełniające oczekiwania młodych – to najważniejszy krok, aby Sanok przestał się wyludniać. Jeśli zabezpieczymy mieszkania, stworzymy warunki dla rozwoju firm, wówczas zmieni się postrzeganie Sanoka, który od dawna jest już miejscem atrakcyjnym turystycznie, a teraz jeszcze chodzi o to, aby stał się atrakcyjny jako ośrodek prorozwojowy. Podpisaliśmy List Intencyjny z PGE Energia Ciepła, z tego tytułu także w niedalekiej przyszłości będziemy czerpać korzyści, mając dostęp do ciepła, płacąc za nie umiarkowaną cenę i do tego, co bardzo ważne dla naszego zdrowia, oddychając czystym powietrzem. Gmina dysponuje instrumentami, za pomocą których może oddziaływać na lokalne życie gospodarcze. Nie są one potężne. Jednak wierzę, że zastosowanie ich kompleksowo, zgodnie z konsekwentnie realizowanym planem, przyniesie pożądane rezultaty – podsumowuje burmistrz.
Sprzedaż Sosenek to dla niektórych mieszkańców Sanoka zamach na „rodowe srebra”. Przy ulicy Kwiatowej słychać gdzieniegdzie narzekania, że powstanie tam „coś brzydkiego”. W tym miejscu przypomnijmy: kilka lat temu rozrywano szaty na wieść o budowie bloku przy ul. Młynarskiej nad Sanem. Do redakcji płynęły pełne oburzenia listy. Dziś budynek stoi, nie tylko że nie szpeci okolicy, nie zasłania widoków, ale – uderzmy się w piersi i powiedzmy szczerze – podoba nam się i chcielibyśmy więcej takiej architektury wokół siebie oglądać, bo jej nowoczesny sznyt odcina się zdecydowanie od opatrzonych od dzieciństwa PRL-owskich blokowisk.
Sanok ma potencjal. Tylko trzeba dobrych biznesmenow z pomyslami.
I mniej krytykujacych , ktorzy sie nie znaja na swiecie biznesu.