„Zima zaskoczyła drogowców”? Kto powinien odśnieżyć na „podwórku”?
„Zima zaskoczyła drogowców” – słychać zewsząd a na profilach społecznościowych roi się od zdjęć zaśnieżonych dróg, chodników, parkingów i sopli lodu zwisających z dachów. Fakt, że odzwyczailiśmy się od takich obfitych opadów śniegu, a przez tych kilkanaście staliśmy się, jakby ciut bardziej roszczeniowi i może leniwi…
Zdaje się, że wiele osób w dalszym ciągu nie wie, na kim ciąży obowiązek odśnieżania danego terenu. Mamy nadzieję, że niedługo w mieście zawita wiosna, ale zanim to nastąpi jeszcze raz prześledźmy do kogo należy sprzątanie „własnego podwórka”.
To na właścicielach i zarządcach terenów i obiektów leży obowiązek usuwania śniegu, lodu i błota z chodników, dróg, dachów, a także z własnych samochodów. Jeżeli chodnik przylega do posesji, to na jej właścicielu spoczywa obowiązek odśnieżenia na odcinku, na którym chodnik graniczy z nieruchomością. Większość gmin, również i miasto Sanok nie dysponuje wystarczającą ilością sprzętu: pługów, pługopiaskarek itp. żeby jednocześnie odśnieżyć wszystkie drogi publiczne, dlatego zastosowano wprowadzenie sześciu standardów zimowego utrzymania dróg.
Odśnieżanie chodników leży po stronie zarządców lub właścicieli nieruchomości do nich
przylegających. Podobnie sytuacja ma się z usuwaniem lodu i zalegającego śniegu z dachów.
W przypadku dróg publicznych są to w zależności od kategorii drogi za zimowe utrzymanie dróg odpowiadają zarządy dróg miejskich, powiatowych, wojewódzkich lub Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Jeśli chodzi o drogi wewnętrzne, w tym prywatne, zarządzanie nimi, a więc i odśnieżanie należy do obowiązków zarządcy terenu, na którym znajduje się droga lub właściciela tego terenu.
Miasto Sanok, oprócz podpisanych umów z zakresu utrzymania dróg miejskich, podpisało porozumienie z innymi podwykonawcami , uruchomiło również dodatkowych pracowników. Wiele osób dzwoni do zarządów dróg, zarządców nieruchomości, firm zajmujących się odśnieżaniem i jednostek samorządowych. Ponieważ od kilku lat nie było takich opadów śniegu, nie ma w dyspozycji takiej ilości sprzętu, by w obliczu ostatnich załamań pogody sprostać wszystkim potrzebom.
W zakresie zimowego utrzymania dróg, obowiązuje sześć standardów.
Opracowano je w zależności od funkcji danej drogi, a także natężenia
ruchu, które na niej występuje.
I – czas likwidacji śliskości zimowej wynosi maksymalnie 2 godziny od
momentu ustania opadów śniegu; na jezdni nie może pozostać warstwa
zajeżdżonego śniegu;
II – czas likwidacji śliskości zimowej to maksymalnie 4 godziny od chwili ustania opadów śniegu; na drodze może pozostać cienka warstwa zajeżdżonego śniegu;
III – czas odśnieżania drogi wynosi maksymalnie 6 godzin po ustaniu opadów; na drodze może być zajeżdżony śnieg, ponadto dopuszcza się występowanie lokalnie zasp i języków śnieżnych;
IV – czas odśnieżania drogi to maksymalnie 8 godzin od momentu ustania opadów śniegu; podobnie jak w standardzie III na jezdni może występować zajeżdżony śnieg oraz dopuszcza się występowanie lokalnie zasp i języków śnieżnych;
V – dopuszczalne są przerwy w komunikacji do 24 godzin; odśnieżony musi być co najmniej jeden pas ruchu z wykonaniem mijanek; należy posypywać jezdnię na odcinkach decydujących o możliwości ruchu;
VI – dopuszczalne są przerwy w komunikacji nawet do 48 godzin; jezdnię należy odśnieżać w zależności od potrzeb, a posypywać po odśnieżeniu w miejscach wyznaczonych przez zarządcę.
Przypominamy też kierowcom o spoczywającym na nich obowiązku usunięcia
zalegającego śniegu ze wszystkich szyb, dachu oraz świateł. Pozostawienie śniegu na dachu grozi obsunięciem się go na szybę już w czasie jazdy, a także przysypaniem sąsiedniego samochodu. brak tych czynności skutkuje ukaraniem mandatem. Niestety wciąż na sanockich drogach widzimy pojazdy z zaśnieżonymi szybami. Kto nie dopełni obowiązku dokładnego odśnieżenia swojego pojazdu, może zostać ukarany przez policjantów mandatem.
A do kogo należy zapewnienie przejezdności dróg miejskich? Na drodze miejskiej na granicy Stroży Małych rosną drzewa i krzaczory, a cały ruch pojazdów mechanicznych i pieszy odbywa się po działkach mieszkańców Sanoka. Może jeszcze mamy tą awaryjną drogę odśnieżać?
Czytać nie potrafi?