Nie wycinajcie żywopłotów, proszą mieszkańcy Kochanowskiego

 

Nie wycinajcie żywopłotów, proszą mieszkańcy KochanowskiegoDo naszej redakcji przyszli mieszkańcy ulicy Kochanowskiego z prośbą o pomoc w nagłośnieniu ich postulatu. Przy blokach na ulicy Kochanowskiego rosną wieloletnie, gęste i zielone żywopłoty. Sanocka Spółdzielnia Mieszkaniowa w Sanoku, czyli zarządca wspomnianych ulic poinformowała mieszkańców, że w związku z modernizacją chodników, planowane jest trwałe usuniecie żywopłotów.  Mieszkańcy na to zupełnie się nie zgadzają. Przyjrzeliśmy się temu tematowi szerzej.

Nie betonować

Sadzić zieleń – zamiast betonować to narastające trendy w całej Polsce. Na szczęście tak się dzieje w coraz większej liczbie miast. Nowe zasady dotyczące terenów zielonych podał np. ostatnio Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Zarządził rzadsze koszenie trawników oraz zasadzenie łąk kwietnych w mieście.

Trawniki w Rzeszowie koszone będą na wysokość 5 centymetrów, by zabezpieczyć je przed nadmiernym wysychaniem. To nowy pomysł na pielęgnację terenów zielonych w mieście. Na tym nie koniec zmian. Czego możemy się spodziewać?

Prezydent Fijołek swoją decyzję umotywował faktami naukowymi. Nisko skoszone trawniki przyspieszają odparowywanie wody z roślin i gleby, zwiększając pylenie.

Rzadko koszona trawa obniża również temperaturę podłoża, co wpływa na zmniejszenie efektu tzw. miejskiej wyspy ciepła i ograniczenie skutków suszy. Poza tym ogranicza emisje spalin, takich jak gazy cieplarniane. Kosiarki pojawiają się w Rzeszowie z regularnością tylko w miejscach, w których jest to konieczne, na przykład na pasach drogowych, poboczach i terenach rekreacyjnych, takich jak place zabaw, siłownie czy miejsca wydarzeń kulturalnych.

Jak podaje https://rzeszow24.info oprócz zmian w koszeniu zapowiedziane zostało również posadzenie nowych drzew w liczbie 1,3 tysiąca oraz krzewów mających dodać uroku rzeszowskim ulicom. Powstaną także nowe łąki kwietne. Najnowsza z nich została zasiana na bulwarach nad Wisłokiem.

Rzeki zieleni

W wielu miastach powstają może nie wyspy, ale rzeki zieleni, które bardzo pomagają redukować temperaturę. Kolejna sprawa to coraz większy udział rozchodników w nasadach miejskich – widzimy już je coraz częściej na torach tramwajowych. To rośliny o wiele łatwiejsze w utrzymaniu w mieście, nie potrzebują tak dużo wody, nie trzeba ich kosić. Jeszcze jeden ciekawy pomysł to obsadzanie nietypowych miejsc: rośliny zaczynają się pojawiać na dachach przystanków komunikacji miejskiej czy garaży.

Łąki kwietne

https://tygodniksanocki.pl/wp-content/uploads/2020/08/laki-kwietne-sanok2.jpgW Sanoku powstało kilka łąk kwietnych przy  ul. Rybickiego oraz na zieleńcu „Plamy” przy ul. Lipińskiego (za przejazdem kolejowym przy skrzyżowaniu z ul. Jagiellońską i Dworcową). Przy ul. Przemyskiej (w sąsiedztwie kościoła pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Sanoku), pod Klasztorem oo. Franciszkanów, zieleńcu „Okopisko”, Pl. Partnerstwa i w parku miejskim. Cieszą one oko przechodniów, oczyszczają powietrze i są domem dla mnóstwa owadów. Nie da się ocenić ile dobrego wnoszą do miasta.

 

Żywopłoty

Nie wycinajcie żywopłotów, proszą mieszkańcy KochanowskiegoŻywopłot to nie tylko estetyka, ale również zdrowie. Rośliny wykorzystane jako ogrodzenie posesji tworzą azyl, cieszą oko i dają wytchnienie naszemu organizmowi. Te „zielone granice” pojawiły się w otoczeniu człowieka blisko 5 tysięcy lat temu. Stopniowo zaczęły odgrywać ważną funkcję w podziale przestrzeni oraz wyznaczaniu terenów i własności. Początkowo zatrzymywały żywy inwentarz w granicach pastwiska i jednocześnie chroniły pola przed dziką zwierzyną. Ich znaczenie wzrosło w średniowieczu. Do dzisiaj w Anglii można znaleźć 700-letnie żywopłoty. Również w południowej Polsce, żywopłoty z grabu były używane do grodzenia pól i sadów.

Żywopłoty dzisiaj są nie tylko elementem kultury przestrzennej człowieka, równie ważne jest ich miejsce w ekosystemie. To w nich gniazdują ptaki, rośnie także znaczenie żywopłotów w zachowaniu właściwości organicznych i chemicznych gleby. Redukują zanieczyszczenia powietrza, bywa, że stanowią nawet ochronę przeciwpowodziową. Nie da się zaprzeczyć, że są estetycznym i miłym dla oka elementem krajobrazu miejskiego. Gęste ulistnienie żywopłotu daje sporo tlenu, pochłania pyły i jest schronieniem dla wielu owadów i ptaków.

Chcemy remontu chodnika, nie wycinki żywopłotu

Nie wycinajcie żywopłotów, proszą mieszkańcy KochanowskiegoMieszkańcy bloków Kochanowskiego 6,8,10 i 12 chcą remontu chodnika – zaplanowane jest położenie kostki brukowej, ale nie chcą wycinki dorodnych żywopłotów.

– Te rośliny zostały nasadzone na samym początku istnienia tych bloków. Są gęste i zdrowe, żal je skazywać na unicestwienie. Wiemy, że modernizacja chodnika jest potrzebna, ale każdy z nas widzi jak jest on szeroki, więc nie wierzymy, że istnieje potrzeba pozbycia się tych właśnie roślin – mówi jedna z mieszkanek.

Chodnik rzeczywiście jest bardzo szeroki i swobodnie po nim może przemieszczać się nawet duże auto. Żywopłoty są wysokie, wyglądają na zdrowe i bardzo gęste.

Nie wycinajcie żywopłotów, proszą mieszkańcy Kochanowskiego

Nasadzone klony

– Proszę spojrzeć, one są naturalną barierą dla pyłu z parkingów. Co z tego, że spółdzielnia chce nasadzić kloniki. Te kloniki to kawałek pnia i trochę liści, czy dają one tyle tlenu ile ten gęsty żywopłot? – dodaje inna mieszkanka.

Mieszkańcy wydrukowali listy i zbierają podpisy pod petycją dotyczącą ochrony ligustru. Podpisali się prawie wszyscy lokatorzy z wyżej wspomnianych bloków.

Nie wycinajcie żywopłotów, proszą mieszkańcy Kochanowskiego– Nie podpisali się właściwie tylko ci, których nie zastałam w domu. Proszę sobie wyobrazić jak przyjemnie jest usiąść na ławeczce w cieniu tych roślin! A jaki widok zimą, kiedy śnieg tuli żywopłot!

– Co ciekawe, mieszkańcy bloków obok, których nasadzono te trzy kloniki nie mieli możliwości protestować przeciw usunięciu żywopłotu. Kiedy zapytałam się czy nie można ponownie nasadzić żywopłotu w spółdzielni powiedziano mi: „ale nikt nie wniósł takiej prośby”. Gdzie sens i logika wyciąć co może rosnąć dalej – dodaje następna mieszkanka bloków przy Kochanowskiego.

 

Zastępca Prezesa d/s Technicznych- inż. Andrzej Ostrowski zapewnia, że mieszkańcy zostaną powiadomieni o podjętej  decyzji co do żywopłotu, a od decyzji do wykonalności też minie sporo czasu.

– Chcemy położyć kostkę na asfalcie, który jest tam posadowiony. Istnieje wtedy zagrożenie dla ligustru i wtedy trzeba będzie go wyciąć. Osobiście mam w planie wizytę na Kochanowskiego i przyjrzenie się w jakim stanie jest żywopłot. Jest on bardzo stary. Czasem taniej też wychodzi wycięcie starego żywopłotu i nasadzenie  nowych roślin. Decyzje są jeszcze nie podjęte – dodaje zastępca prezesa.

Wycinka żywopłotu nie zawsze wymaga załatwienia formalności. Wystarczy, że swoją powierzchnią nie przekracza 25 mkw., a już takiego obowiązku nie ma. Trzeba upewnić się jednak, czy na żywopłocie nie znajdują się przypadkiem gniazda z pisklętami. Zwyczajowo okres lęgowy ptaków wypada między 1 marca, a 15 października, lecz w przypadku gatunków chronionych ochrona będzie obowiązywała cały rok. Jeżeli powierzchnia żywopłotu wyniesie ponad 25 m2 wymagana jest wtedy zgoda z Urzędu Miasta na wycięcie roślin.

Edyta Wilk