Rozpoczynamy cykl rozmów z przewodniczącymi tych rad dzielnic w kadencji 2020-24. Na początek został przepytany Konrad Kawa z Wójtostwa.

Co udało się zrealizować radzie w mijającej kadencji?
Do najważniejszych zadań o które zabiegała Rada Dzielnicy Wójtostwo w obecnej kadencji należy zaliczyć: budowę miasteczka ruchu drogowego nad Sanem, budowę chodnika do Skansenu, rozbudowę infrastruktury drogowej na Białej Górze, przebudowę ulicy Cegielnianej oraz montaż lamp przy ulicach. Te inwestycje są dowodem na to, że współpraca rady dzielnicy z władzami miasta zawsze przynosi pozytywne efekty dla mieszkańców.
Bardzo dobrze układa się nam współpraca ze szkołami podstawowymi, z którymi wspólnie organizujemy konkursy świąteczne dla dzieci tj. konkurs wielkanocny ze Szkołą Podstawową nr 4 oraz konkurs bożonarodzeniowy ze Szkołą Podstawową nr 9. Należy również powiedzieć o spotkaniach informacyjnych dla seniorów, które organizujemy we współpracy Osiedlowym Domem Kultury „Puchatek” oraz Komendą Powiatową Policji w Sanoku. Skromnym nakładem finansowym udało się zbudować coś fajnego.
Na plus jest również fakt, że odświeżyliśmy lokal rady dzielnicy. W tym miejscu chciałem serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w wyżej wymienione przedsięwzięcia.

Proszę wymienić problemy, z którymi obecnie mierzy się dzielnica Wójtostwo?
Największym problemem jest przeciągająca się kwestia zakończenia przebudowy ulicy Cegielnianej. Sporo mieszkańców zwraca się do nas w tej sprawie. Niepokoi również zły stan ogródka jordanowskiego. Ponadto, dużo zgłoszeń dotyczy potrzeby nowych miejsc parkingowych.

Z jakimi zgłoszeniami zwracają się do rady mieszkańcy dzielnicy?
Najczęściej są to sprawy związane z codziennym funkcjonowaniem np. prośby o latarnie, poprawę chodnika, postawienie znaków, załatanie dziury w drodze, przycinkę drzewa itp. Czasami są to niby drobne problemy, ale jednak bardzo uciążliwe dla codziennego funkcjonowania. Doskonale rozumiem mieszkańców, którzy zgłaszają nam swoje problemy.
Staramy się zawsze wychodzić pozytywnie ku potrzebom mieszkańców – w miarę naszych możliwości. Czasami coś doradzimy, czasami podpowiemy lub pokierujemy. Pełnimy rolę łącznika pomiędzy mieszkańcami a organami władzy w naszymi mieście. Mam to szczęście, że w Radzie Dzielnicy Wójtostwo zasiadają mądrzy i doświadczeni ludzie, którzy zawsze starają się wybrać optymalne rozwiązanie. Mogę się od nich wiele nauczyć, za co jestem bardzo wdzięczny.

Wobec objęcia mandatu radnego miejskiego zamierza pan ponownie kandydować do rady dzielnicy?
Praca radnego dzielnicy jest pracą całkowicie społeczną, dlatego daje tak dużo satysfakcji jeżeli uda się skutecznie zabiegać o sprawy mieszkańców. Chciałbym w dalszym ciągu pełnić rolę radnego dzielnicy Wójtostwo. Zachęcam do tego również wszystkie osoby zainteresowane pracą na rzecz naszej dzielnicy.

Jak zapatruje się pan na pomysł przebudowy części ogródka jordanowskiego między ulicami Traugutta i Jana Pawła?
Ogródek jordanowski, ze względu na swoje położenia oraz potencjał, powinien być perełką naszej dzielnicy. To może być miejsce, w którym będą mogły bawić się dzieci, miło spędzać czas rodziny oraz wszyscy mieszkańcy naszego miasta bez względu na wiek. Miasto dobre dla dzieci jest miastem dobrym dla wszystkich. Każdy z nas lubi spędzać czas na świeżym powietrzu, w miłej atmosferze. Zadbana i dobrze zagospodarowana zielona przestrzeń w centrum największej dzielnicy Sanoka – to może być symbol nie tylko Wójtostwa ale również całego Sanoka!

Pana zdaniem targ na parkingu przy Sanie powinien istnieć w dotychczasowej formie czy można zaproponować jego modyfikację?
Targ w tym miejscu bardzo dobrze się przyjął i spełnia swoją rolę. Potwierdza to liczba kupujących. Wymaga on z pewnością pewnych nakładów finansowych, ale potencjał jest duży. Należy zastanowić się jak poprawić sprzedającym warunki pracy w tym miejscu, co z pewnością wpłynie pozytywnie na ogólne warunki handlu. To jest na pewno kwestia złożona, wymaga opinii fachowców, dobrego planowania oraz przemyślanych działań.

Czy ma pan pomysł na rozwiązanie problemu z brakiem miejsc parkingowych w najludniejszej dzielnicy miasta?
Na problem patrzę z punktu widzenia mieszkańca oraz kierowcy i stwierdzam, że nie ma idealnego rozwiązania. Jeżeli będziemy budować miejsca parkingowe to najczęściej kosztem terenów rekreacyjnych – a tego zawsze szkoda. Dlatego, jeżeli są podejmowane decyzje o przeznaczeniu takich terenów na parkingi, to niech one będą ogólnodostępne i bezpłatne. Na pewno karygodne jest parkowanie w sposób uniemożliwiający poruszanie się pieszym po chodniku. Niestety, bardzo często mamy z tym do czynienia na ulicy Biała Góra.
Ważne jest również aby w optymalny sposób wykorzystać obecne miejsca parkingowe. Mam tu na myśli odpowiedni komunikat o parkowaniu przy sklepach wielkopowierzchniowych np. podczas dużych imprez, które odbywają się w Skansenie. Czasami lepiej zostawić samochód trochę dalej i przejść się 7-8 minut piechotą, niż stać w korku.
To muszą być działania uzgodnione, zaplanowane i przekazane do publicznej wiadomości z odpowiednim wyprzedzeniem.

Rozmawiali Emilia Szelest i Piotr Paszkiewicz

Fot. Piotr Paszkiewicz (widok dzielnicy), arch. prywatne Konrada Kawy (portret)