Jako kolejny wywiadu „TS” udzielił Janusz Florek – przewodniczący Rady Dzielnicy Zatorze w kadencji 2020-25.

Co udało się zrealizować radzie w trwającej kadencji?
Z zaplanowanych inwestycji i remontów udało się wykonać część, a pozostałe oczekują. Oto zadania zrealizowane w trwającej kadencji (niektóre rozpoczęte w poprzedniej):
– przebudowa ulicy i ciągów pieszych na ul. 800-lecia,
– przebudowa ul. Jasnej,
– wykonanie nawierzchni asfaltowej na ul. Niecałej
– przebudowa ul. Stawiska (chodniki, ścieżka rowerowa i oświetlenie),
– remont chodnika i oświetlenia na ul. Konarskiego,
– remont mostu na Potoku Płowieckim na ul. Głowackiego,
– lampy solarne w odcinkach ulic,
– lustra na wymagających skrzyżowaniach,
– progi zwalniające, drobne zmiany w organizacji ruchu,
– łatanie nawierzchni dróg asfaltowych (w tym utwardzanie),
– nowe nasadzenia drzew i krzewów,
– doposażenie ogródków zabawowych w nowe urządzenia,
– wykonanie siłowni plenerowej na stadionie przy ul. 800-lecia,
– wydzierżawienie Akademii Piłkarskiej stadionu przy ul. Kenara,
Obecnie trwa przebudowa ul. Głowackiego oraz budowa ul. Jagodowej.

Proszę wymienić problemy, z którymi obecnie mierzy się dzielnica Zatorze?
– Brak płynnie realizowanych inwestycji i remontów przede wszystkim dróg, chodników, ścieżek rowerowych, zatoczek parkingowych, inwestycji w zakresie oświetlenia ulic, poprawy infrastruktury sanitarnej. Chodzi o instalacje kanalizacji burzowej i oświetleniowej.
– Brak miejsc postojowych i parkingowych (na ulicach następuje zastawianie pasów ruchu przez pojazdy co utrudnia płynną komunikację), infrastruktury gastronomicznej, kawiarnianej oraz handlowej (zakupy są realizowane poza granicami dzielnicy), placówek w celu spotkań towarzyskich, miejsca do zorganizowania pikniku i spotkań okazjonalnych.
– Dołożenie starań w celu poprawnego utrzymania zieleni jak i czystości.
– Problemem jest utworzenie uzgodnionego społecznie Planu MPZP, obejmującego całą część dzielnicy z terenami rolnymi i nieużytkami, aby była możliwość scalenia i ewentualnego odrolnienia gruntów w celu realizacji bezpiecznej infrastruktury komunikacyjnej, jak i zachęcenia inwestorów do podejmowania inwestycji zgodnych z zapisami Studium i MPZP.

Z jakimi zgłoszeniami zwracają się do rady mieszkańcy dzielnicy?
– Problemy infrastruktury komunikacyjnej (ulic i chodników) z całym uzbrojeniem w instalacje sanitarne i elektryczne podziemne i naziemne.
– Poprawa stanu zieleni na terenie dzielnicy, uregulowanie Potoka Płowieckiego na jego odcinkach (szczególnie w miejscach zabudowy mieszkaniowej), poprawa stanu technicznego ogródków (placów) zabawowych dla dzieci, poprawa techniczna dwóch stadionów i ich otoczenia (przy ul. Kenara oraz 800-lecia), poprawa czystości, estetyki miejsc publicznych, bezpieczeństwa powszechnego, doświetlenia ulic i terenów ciemnych.
– Dzielnica jako jedyna nie posiada za bogatej infrastruktury handlowej oraz małej gastronomii, kawiarni, cukierni czy pizzerii.

Czy monitorują państwo remont ul. Głowackiego w kontekście dalszych prac?
Oczywiście. Inwestycja jest bardzo uciążliwa dla mieszkańców tej ulicy jak i sąsiednich, dlatego powinna być realizowana sprawnie, aby termin jej zakończenia został dotrzymany (grudzień br.). Prace przebiegają z postojami, co może skutkować niedotrzymaniem umownego terminu. W lipcu uczestniczyłem w wizji lokalnej na terenie inwestycji i już wtedy było widać małe zaangażowanie sprzętu i ludzi. Obecnie ten stan nieco się poprawił, ale termin uważamy nadal za zagrożony.

Ostatnio informowaliśmy o zatorze w nurcie Potoku Płowieckiego. Czy pana zdaniem ten strumień w obrębie dzielnicy jest zadbany?
Nie. Temat ten był wiele razy poruszany na spotkaniach rady, co skutkowało wieloma pismami do Urzędu Miasta jak i Wód Polskich, ale bezskutecznie. Również mieszkańcy wiele razy mówili o tym problemie na spotkaniach z zarządem miasta w obecności burmistrza. Niestety, jak do dotąd brak decyzji i woli poprawy istniejącego stanu. Największym zagrożeniem są drzewa i krzewy rosnące na linii brzegu po obu stronach potoku. Do tego dochodzi wysoka trawa. Mam wrażenie, że koryto potoku jest coraz węższe przez porastanie brzegów. Wiele lat temu potok był uregulowany, wyczyszczony, bez drzew i samosiejów, z czystą wodą. Obecnie jest zarośnięty, z brudną wodą i wszelkimi zanieczyszczeniami stałymi jak opony, elementy stalowe i inne przedmioty które nie powinny się tam znaleźć. Z potoku w dni parne przy sprzyjającym ciśnieniu barycznym, przy małym stanie wody unosi się nieprzyjemny fetor.

Podziela pan zdanie, że gruntownej rewitalizacji wymaga stan sieci ulic na „Jerozolimie”?
Oczywiście. Tego typu inwestycje są sukcesywnie kierowane przez radę do corocznych planów inwestycyjnych. Nie dotyczy to tylko i wyłącznie ulic na Osiedlu Jana III Sobieskiego („Jerozolima”), ale i pozostałych w dzielnicy, które dotyczą tego problemu. Wiele ulic na osiedlu powstało w ostatnich latach poprzez dynamiczną rozbudowę mieszkaniową. Nie zwalnia to jednak włodarzy miasta od przyjęcia planu realizowania zadań związanych z doprowadzeniem ulic do stanu należytego użytkowania.

Co sądzi pan o idei wytyczenia np. ścieżek spacerowych wiodących ww. ulicami oraz dalej położoną drogą serwisową przy obwodnicy?
Jak najbardziej. Radni dzielnicy są za każdą inwestycją poprawiającą stan życia mieszkańców. Tereny te z uwagi na położenie, są mniej obciążone zakładami produkcyjnymi i ruchem drogowym, a przyciągają osoby spacerujące, biegające czy jadące na rowerze. Południowa część Sanoka, obejmująca m.in. Zatorze, to teren obfitujący w przyrodę, sporo zieleni, co sprzyja rozwojowi szeroko rozumianej  turystyki. Zatem rada popiera ideę stworzenia sieć bezpiecznych ścieżek spacerowych i rowerowych na terenie dzielnic celem uprawiania turystyki pieszej czy też rowerowej.

Rozmawiał Piotr Paszkiewicz

Fot. Piotr Paszkiewicz (widok fragmentu dzielnicy Zatorze), arch. prywatne Janusza Florka (portret)