Na dość burzliwej nadzwyczajnej sesji rady miasta pochylono się nad kwestią zmiany skarbnika oraz zaciągnięcia kredytu w formie emisji obligacji komunalnych. Pieniądze są potrzebne na uregulowanie bieżących zobowiązań. Większość odrzuciła obydwa wnioski.

 

Plan zmiany skarbnika burmistrz Tomasz Matuszewski tłumaczył przedłużającą się nieobecnością Ewy Zamarii. Został poinformowany, że niedyspozycja na pewno przeciągnie się w czasie, a konieczne jest „zapewnienie ciągłości operacyjnej funkcjonowania budżetu Gminy Miasta Sanoka i wdrożenia »Planu oszczędnościowego«”. Kandydatem jest Michał Siwak, który kierował referatem finansowym w Jasienicy Rosielnej. Jednak ten punkt nie został dopuszczony do obrad.

Radni nie przekonali się też do argumentów burmistrza odnośnie potrzeby zaciągnięcie kredytu na 20 mln złotych. Miały one mieć formę obligacji komunalnych. Włodarz miasta podkreślił, że zostało to wpisane do budżetu, a pieniądze są niezbędne, by utrzymać płynność finansową. Wątpliwości 11 radnych zaważyły na tym, że kolejny raz pomysł upadł.

Szczegóły dyskusji, racje poszczególnych samorządowców zaprezentujemy w najnowszym numerze TS.