20 lecie Galerii Fantasmagoria
Galeria Fantasmagoria jak wiecie powstała w naszych głowach tzn. Jarka Trojanowskiego, mojego męża Krzysia i mojej wiele lat temu ,gdy mieszkaliśmy pod Warszawą. W 1997r zaczęliśmy ten szalony pomysł urzeczywistniać tu w Przysłupiu, gdzie pobudowaliśmy drewnianą chatkę.
Celem galerii a może raczej moim była promocja kultury Podkarpacia. Poszukiwałam ludzi którzy tworzą ciekawe i oryginalne prace, artystów tworzących sercem.Okazało się, że takie podejście się sprawdziło. Często ludzie oglądający prace w galerii dziękują za różnorodność i niebanalność. Miło słyszeć takie słowa, ale żadnej galerii nie byłoby bez jej artystów.
Stąd pragnę podziękować za te 20 lat współpracy z Fantasmagorią szczególnie tym którzy byli ze mną od początku I takimi perełkami są Marianna Wójcik i Jarek Trojanowski . Dziękuję tym którzy współpracują obecnie oraz tym którzy byli związani z galerią przez chwilę .Dziękuję z całego serca wszystkim twórcom bo to oni tworzyli i tworzą Fantasmagorie .
Jest jeszcze jedna osoba której pragnę szczególnie podziękować nie tylko za włożoną pracę w galerii ale za serce .Mówię tu oczywiście o Katarzynie Wolan , która pracowała w galerii tej drewnianej i tej nowej 8lat z pełnym zaangażowaniem i uczciwością . W jej przypadku to naprawdę czasami były to galery.
Podziękowania 🙂
Dziękuję osobom, które pomogły mi zorganizować całe to wydarzenie:
Pracownia Anieli Doroty Zielińskiej za pierwszy Bieszczadzki Fashion oraz za pomoc w organizacji.
Fundacji Rozsypaniec czyli Marcie Gryczon za pozyskanie wsparcia finansowego oraz za to że była kołem napędowym imprezy.
Iwonie Szyszka ArtStudio za czekoladki i tort.
Agart Sylwii Wieleba- Maślany za wsparcie w cateringu i noclegu gości.
Oraz Partnerom: Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego (www.podkarpackie.pl) i Polskie Radio Rzeszów.
20 lecie Galerii Fantasmagoria – część artystyczna
Oprawę muzyczną wydarzenia zapewnił zespół muzyki dawnej Vox Angeli . Pokaz mody skończył się wspólnymi pląsami w kółku oraz nauką tańca .Potem dołączył się zespół Żmije i były wspólne śpiewy. A na koniec Piotr Rogala zaśpiewał kilka utworów ze swojej pierwszej płyty Bieszczadnik.
Agnieszka Banaszak
Fotografie: Marta Zawilińska i Marta Sidorowska
Ostatnie komentarze