Członkowie Stowarzyszenia Miłośników Zespołu Tańca Ludowego „Sanok” na Węgrzech

Materiały nadesłane: członkowie Stowarzyszenia Miłośników Zespołu Tańca Ludowego „Sanok” relacjonują pobyt tancerzy na Węgrzech

W dniach 7 – 14 sierpnia br. Zespół Tańca Ludowego „SANOK” z Sanockiego Domu Kultury w pełnym składzie uczestniczył w GYONGY International Folklore Festival w węgierskim mieście Gyöngyös. Wyjazd został zorganizowany przez Stowarzyszenie Miłośników Zespołu Tańca Ludowego Sanok, Urząd Miasta oraz Sanocki Dom kultury.
GYONGY Festival objęty jest patronatem organizacji CIOFF (Międzynarodowa Rada Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej) co świadczy o jego wysokim poziomie artystycznym i organizacyjnym.

Wyjazd do Gyöngyös był dla Zespołu szczególnie ważny, ponieważ w mieście partnerskim Sanoka wręcz obowiązkowo należało zaprezentować się jak najlepiej. Przygotowania pod czujnym okiem choreografa Pana Jana Podkula i Ani Słapińskiej trwały niemal rok, a przez ostatnie dwa tygodnie obydwie grupy ZTL-u, młodzieżowa i dorosła, trenowały naprawdę bardzo intensywnie.

W poniedziałkowy poranek, 7 sierpnia, wszyscy stawili się w Sanockim Domu Kultury w doskonałych nastrojach. Transport na Węgry zorganizowała firma Transgaz Travel, zapewniając autobus, który – oprócz oczywiście wszystkich tancerzy – musiał pomieścić jeszcze niemal 150 kompletów obszernych ludowych strojów.
Po dotarciu na miejsce w godzinach popołudniowych nastąpiło oficjalne, ale bardzo serdeczne powitanie w Centrum Festiwalowym. Zespołowi przydzielono opiekunów, którzy przez cały czas trwania imprezy dbali o każdy szczegół pobytu w Gyöngyös. Nastąpiły również pierwsze spotkania z innymi zespołami: z Turcji, Indonezji, Kanady, Peru, Meksyku i oczywiście z Węgier.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeżeli ktoś miał nadzieję, że udział w Festiwalu GYONGY będzie czasem wakacyjnego, leniwego odpoczynku, kolejny dzień – dzień otwarcia – rozwiał wszelkie wątpliwości. Występy na czterech różnych scenach w centrum miasta, parada, w trakcie której wielokrotnie trzeba było zaprezentować się licznie zgromadzonym mieszkańcom i turystom oraz udział w gali otwarcia w amfiteatrze przy komplecie publiczności w trakcie jednego popołudnia i wieczoru wymagały sporego wysiłku. Nikt jednak nie narzekał, wszyscy tańczyli najpiękniej jak potrafili. Opłaciło się – ZTL SANOK zbierał wszędzie naprawdę gromkie brawa. Kunszt taneczny, piękne, różnorodne, kolorowe stroje
i oczywiście uroda polskich dziewczyn to było to co podobało się najbardziej. Krakowiaki, oberki, kujawiaki i polki na zmianę codziennie pojawiały się na ulicach Gyöngyös. Wspólne śpiewanie polskich przyśpiewek, polonez odtańczony ze zgromadzoną publicznością wzbudziły dodatkowy aplauz. Kulminacyjnym punktem programu festiwalowego była prezentacja pełnego programu Zespołu na pięknej scenie w amfiteatrze.

Sanoczanie odnosili nie tylko artystyczne sukcesy. W rywalizacji sportowej zorganizowanej „z przymrużeniem oka” dla wszystkich zespołów na miejscowym basenie, nasi zawodnicy zdobyli srebrny medal. A mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie drobny błąd w ostatniej konkurencji.
Furorę zrobił również polski wieczór narodowy. Każdy zespół miał za zadanie zorganizować taki wieczór, podczas którego częstowano charakterystycznymi dla danego kraju potrawami i napojami, uczono swoich tańców i piosenek. Podczas polskiego wieczoru, perfekcyjnie przygotowanego przez przedstawicieli Stowarzyszenia Miłośników ZTL SANOK Sanoczanie serwowali swojski chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym, proziaki, polską kiełbasę, słodkie wypieki. Dziewczyny z Zespołu postanowiły dołożyć do tego jeszcze własnoręcznie zrobione pierogi, które szybko stały się prawdziwym hitem. Dodatkową atrakcją była specjalnie przywieziona oryginalna, wiejska maselnica, przy użyciu której obcokrajowcy mogli spróbować swoich sił przy produkcji masła.

Wszyscy członkowie ZTL-u, podsumowując swój udział w Festiwalu zgodnie twierdzą: „było ciężko, ale wspaniale. Niemałe wyzwanie stanowiły codziennie tańce na asfalcie, kostce brukowej czy płytach chodnikowych. Ludzie sobie poradzili, gorzej z butami – wiele par wymaga teraz wymiany podeszw. A do tego naprawdę trudny do wytrzymania upał. Było jednak warto. Poznaliśmy nowych ludzi, nowe kultury, często dla nas bardzo egzotyczne. Daliśmy z siebie wszystko i godnie reprezentowaliśmy Polskę i Sanok.

Byliśmy cudownie przyjęci przez Węgrów, a na pożegnalnym spotkaniu z Burmistrzem miasta partnerskiego Gyöngöys dało się odczuć iż, „POLAK WĘGIER DWA BRATANKI”.
Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znowu weźmiemy udział w podobnym festiwalu.
Należy jednak podkreślić, że wyjazd mógł dojść do skutku wyłącznie dzięki życzliwej pomocy sponsorów. Organizatorem a jednocześnie głównym sponsorem wyjazdu do partnerskiego miasta Gyöngöys był Burmistrz Miasta Sanoka Tadeusz Pióro, który ufundował autobus dla 50 członków zespołu. Wsparcia finansowego udzielili również Dyrektor Sanockiego Domu Kultury Waldemar Szybiak, Dyrektor PGNiG Oddział Sanok Kazimierz Nowak, Bolesław Szybist – Prezes Firmy HERB Spółka z.o.o. w Sanoku, Bolesława Witkowska, Firma Pass Polska Sp. z o.o. w Sanoku, Janusz Kosztołowicz Prezes GTC Force Sp. z o.o. w Sanoku, którym członkowie Zespołu oraz Zarząd Stowarzyszenia składają serdeczne podziękowania.
Janina Roś