Z jednej strony żal za dawną Sanową i organizacją ruchu. Druga sprawa – zwraca uwagę ruina po zabudowaniach, która wygląda jak wielki śmietnik. Pytanie, czy można coś z tym zrobić? Trzecia sprawa to stan nawierzchni…
Dziennikarka, ekonomistka, przewodniczka po sanockim skansenie, zakochana w kuchni regionalnej, współtwórczyni książki "Łemkowskie smaki" przetłumaczonej na trzy języki. Od dziesięciu lat związana z "Tygodnikiem Sanockim". Specjalizuje się w tematyce społecznej, kulturowej ze szczególnym uwzględnieniem problemów edukacji i ochrony zdrowia. W swojej pracy kieruje się rzetelnością i obiektywizmem, a także troską o dobro mniejszości i osób wykluczonych. Czynnie uczestniczy w życiu miasta. Mama dwóch wspaniałych córek zaangażowana w życie szkół.
3 komentarze
hgv driver
on 25 listopada 2017 at 12:35
Te idiotyczne slupki ktore tam stoja , zglosilem do absurdow drogowych , to nikogo przed niczym nie chroni bo slupki sa z plastiku . Poza tym nikomu to nie jest potrzebne , jest nowo wyremontowany chodnik przeciez , a ruch tam znikomy. Ktos mial w urzedzie kilka tysiecy zlotych do wydania i dal zarobic panu jozkowi z firmy dudus.
Mieszkancy ul. Sanowej proszą odpowiedzialnych za nową organizację ruchu o mapkę z wariantami dojazdu do swoich domów. Do ul. Sanowej można wg.nowego oznaczenia wjechac tylko z góry ul.Zamkowej, a wyjechac prawoskręt w ul .Królowej Bony. To jest chore, aby dojechać trzeba objechać praktycznie całe miasto. Nie dość że po tych ” innowacjach” ulica straciła na wyglądzie to jeszcze mieszkańcy mają trudności z dojazdem,a nawet z bezpiecznym wyjazdem z posesji.Kiczowate słupki, sterta gruzu i śmieci po rozebranym domu, dziurawa droga i jeszcze brak normalnych warunków dojazdu to „normalka”
Te idiotyczne slupki ktore tam stoja , zglosilem do absurdow drogowych , to nikogo przed niczym nie chroni bo slupki sa z plastiku . Poza tym nikomu to nie jest potrzebne , jest nowo wyremontowany chodnik przeciez , a ruch tam znikomy. Ktos mial w urzedzie kilka tysiecy zlotych do wydania i dal zarobic panu jozkowi z firmy dudus.
Mieszkancy ul. Sanowej proszą odpowiedzialnych za nową organizację ruchu o mapkę z wariantami dojazdu do swoich domów. Do ul. Sanowej można wg.nowego oznaczenia wjechac tylko z góry ul.Zamkowej, a wyjechac prawoskręt w ul .Królowej Bony. To jest chore, aby dojechać trzeba objechać praktycznie całe miasto. Nie dość że po tych ” innowacjach” ulica straciła na wyglądzie to jeszcze mieszkańcy mają trudności z dojazdem,a nawet z bezpiecznym wyjazdem z posesji.Kiczowate słupki, sterta gruzu i śmieci po rozebranym domu, dziurawa droga i jeszcze brak normalnych warunków dojazdu to „normalka”
To jest naprawdę porażka. Niestety jedna z najgorszych zmian w ostatnim czasie w Sanoku.