Odśnieżamy!

Zima jest taka, jaką pamiętają starzy Górale: ze śniegiem po pas i mroźnymi porankami. Ciepłe czapki, szaliki i wysokie kozaki nieustannie są w użyciu. Podobnie jak łopaty, szpadle, sztychówki – co tam kto ma i używa do odśnieżania.

Kiedy idzie się po Sanoku, to widać, że z odśnieżaniem nie jest najgorzej, odpowiedzialnym za nie miejskim służbom należy się pochwała. Robią, co trzeba.

Dla właścicieli prywatnych posesji mamy, dla zachęty, „życiowy” żarcik naszego redakcyjnego rysownika, Tadeusza Krotosa…