Co możemy sami o sobie powiedzieć na wiosnę?
Nazwijmy rzecz po imieniu. Zacznijmy od przypomnienia kilku definicji. Najpierw słowo „ordynarny”. Co znaczy? Słownik PWN podaje, że „ordynarny” ma dwa znaczenia: 1) „wulgarny i prostacki”, 2) „w złym guście”. Obydwa nam się przydadzą, żeby zdefiniować słowo „cham”. Otóż „cham” to inaczej „prostak” lub „człowiek ordynarny”. Zachowanie chamskie będzie więc zachowaniem prostackim, ordynarnym, w złym guście.
Do czego potrzebujemy tych wszystkich definicji? Do oglądania zdjęć. Nie przy jedzeniu, ostrzegamy uczciwie. To, co sfotografowaliśmy dziś, idąc spacerem z Posady do Śródmieścia, to kropla w morzu, takich fotografii mogłoby być więcej, gdyby chcieć wszystkie mijane na tej trasie 'kwiatki” zarchiwizować.
Opamiętajmy się, kochani.
Przeciętny sanoczanin narzeka na przełożonych w pracy oraz władze w mieście i powiecie. Tutaj, kochani, nie ma na kogo zrzucić winy. Te zdjęcia mówią o nas. I nie chodzi tylko o właścicieli psów. To samo jest z paleniem śmieci w piecach, rzucaniem kiepów na ulicę – kiedy nikt nie widzi…
Do przemyślenia w weekend.
msw
Koszy w Sanoku jest mnóstwo. Przykład San – koło każdej ławeczki kosz, a psich odchodów mnóstwo! Po prostu właściciele psów (nie wszyscy) nie sprzątają po swoich pupilach. Idzie się nad San z dzieckiem na spacer i taki mały człowiek, który dopiero się uczy chodzić, upada na trawę i często ląduje w psiej kupie. Nie trzeba specjalnych koszy na psie gówno! W domu też pozwalacie psom srać gdzie popadnie? Przepraszam za słowa, ale w tym temacie nie da się inaczej.
Miasto prowadzi w większości promocje swoich pupili z Burmistrzem na czele. Już rozpoczęli kampanie, więc ludzie liczcie na cuda, a im bliżej wyborów tym będzie ich więcej.
Cóż miasto może jak co drugi prostak z pieskiem całą szerokością chodnika lezie. Chamstwo takie że coś. Niech każdy posprząta po sobie i trochę wokół siebie, a nie jakieś pucery co sprzątająca klatki schodowe od metrów kwadratowych mieszkań. Miasto lepiej niech posprząta i wyremontuje swój miejski dojazd do największej szkoły w mieście – SP4. Wstyd, aby psy miały w mieście więcej praw od ludzi.
Powinny być pojemniki na pieskie śmieci. Sanoczanie powinni sie wstydzic??? a Urząd Miasta nie? To chyba jest w ich kwestii żeby zaopatrzyć miasto w takie kosze
Widzimy wszyscy jak jest w tej ” kupowej” sprawie,ale gdzie jest straż miejska, policja,.. Myślę że dobrze byłoby ukarać karą pieniężną kilku właścicieli nie sprzątających po swoich pupilach i sprawę nagłośnić. Wyjsciem jest też ukaranie takiego ” pana” na przydzieleniu mu odcinka np.10 m do uprzątniecia z odochodów ścieżki za Kauflandem,ale byłoby czysto i przyjemnie. Władze pomyślcie coś o tym, bo już nie sposób przejść bez wdepniecia przez nasze miasto.
Podobnie jest nad Sanem i koło Kauflandu. To jeszcze łagodne fotki.