Inwestycje, które niepokoją

Wszystko zapewne odbywa się zgodnie z prawem. Powstaje blok mieszkalny nad brzegiem Sanu w okolicach popularnego sklepu wielkopowierzchniowego. I tylko mieszkańcy tamtej okolicy czują się dziwnie, ponieważ nikt ich o tym nie uprzedzał. „Konferencje prasowe urządza się z byle powodu, a na ten temat nikt słowem nie pisnął” –  powiedział nam rozgoryczony czytelnik. – „Powstaje coś, co zmieni na zawsze charakter terenu, przesłoni widok na San i skansen„.

Co to za inwestycja? Skoro mieszkańcy nie wiedzą, snują domysły – że będzie to blok dla zamożnych, których stać na drogie, własnościowe mieszkania, że w planach jest budowa podziemnego parkingu.

Mieszkańcy się pogodzą, cokolwiek tam powstanie, nie będą mieli wyjścia. Mają jednak żal, że nie informowano ich o planach zagospodarowania tamtego terenu. Mają też poczucie, że ich wpływ na to, co się dzieje w mieście, jest mniej niż symboliczny.

Do redakcji, w ślad za licznymi telefonami, nadeszły zdjęcia, które publikujemy poniżej.

Do sprawy wrócimy w najbliższym wydaniu „Tygodnika Sanockiego”