Morus – wesoły siedmiolatek – czeka na nowy dom
W ośrodku STOnZ-u znajduje się kilka piesków, które czekają na nowy dom. Szczególnie trudno znaleźć go starszym zwierzętom, które również zasługują na miłość, a nie na samotność w schroniskowym kojcu. Jednym z nich jest Morus, niezwykle przyjazny czworonóg.
Morus to średni piesek w wieku siedmiu lat. Choć już trochę przeżył, to nadal jest niezwykle przyjacielskim zwierzęciem, który chce spędzić swój czas z człowiekiem.
– Pieski w wieku 7 czy 10 lat to wcale nie są stare psy. Adoptowane w tym wieku mogą żyć jeszcze kilka długich lat. To psy, które można wiele rzeczy nauczyć. Nie powinny mieć większych trudności z przyzwyczajeniem się do nowego właściciela i nowych warunków – wyjaśnia Jolanta Tomasik, prezes STOnZ w Sanoku.
Morus nadaje się dla każdej osoby, która choć trochę poświeci mu swojej uwagi. Morusek może zamieszkać zarówno w bloku, jak i w domu z ogrodem w którym będzie się bawić. Najlepiej gdyby piesek był sam, bez innych zwierząt. Adoptując pieska możemy być pewni, że okaże on swoją wdzięczność i sprawi swojemu właścicielowi wiele radości.
– Ludzie, którzy naprawdę chcą adoptować zwierzę to wezmą nawet starszego psa. Niejednokrotnie takie psy z naszego schroniska były adoptowane i do tej pory mają się dobrze. Zaklimatyzowały się i żyją z tymi ludźmi – dodaje nasze rozmówczyni.
Szczególnie dla osób w średnim wieku, bądź nieco starszych, taki pies jest znacznie lepszym wyborem, niż szczeniak. Nie trzeba wychodzić z nim często na spacery. Jest spokojniejszy, bardziej ułożony, nie gryzie w domu przedmiotów.
– Nie należy się bać adoptować starszego psa. Trzeba traktować go z szacunkiem, a on się nam odwdzięczy – kończy Tomasik.
Jeśli ktoś chce dać Morusowi dom może skontaktować się ze STOnZ ul. Kochanowskiego 25. Numery telefonów: 501428255, 793160873, 602558442 lub bezpośrednio udać się do ośrodka przy ul. Hetmańskiej 1, usytuowanym obok Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta w Sanoku. Dokonując adopcji w ośrodku w Sanoku w razie jakichkolwiek problemów z psem można go przywieźć z powrotem bez żadnych konsekwencji do schroniska.
dcz
Ostatnie komentarze