Sterylizacja zwierząt

Małe kocięta czy szczeniaki zawsze wywołują uśmiech na naszych twarzach. Te słodkie ,,pluszaczki” nie zawsze jednak mają kolorowe życie. Coraz więcej bezpańskich zwierząt walczy o przeżycie na ulicy. Obrazek puchatego kotka w koszyczku zamienia się na wychudzonego kociaka w starej szopie, który nie wie, co to pieszczoty. Kiedy bezpańskie koty krzyżują się między sobą lub z wolno biegającymi kotami domowymi, życie w nędzy staje się automatycznie udziałem ich potomstwa. Sterylizacja lub kastracja zapobiega niepotrzebnemu cierpieniu zwierząt.

Kastracja zwierząt ma naprawdę wiele zalet. Jak wskazują badania naukowe i obserwacje, wykastrowane koty są mniej agresywne, bardziej ufne i ograniczają swój rewir, co przy kotach wychodzących zmniejsza niebezpieczeństwo wypadku czy walk z innymi kotami. Samice nie mają rujek, a samce zaniechują oznaczania terytorium w domu. Ponadto wykastrowane koty żyją zwykle dłużej niż niewykastrowane, są mniej zestresowane i bardziej zrównoważone. Poza tym kastracja zapobiega naturalnie rozmnażaniu się zwierząt.
Stwierdzenie, że kastracja czy sterylizacja jest niemoralna czy nieludzka, kiedy patrzy się na liczbę i rozrost niechcianych, dla wielu traci sens. Niechciane kocięta są często porzucane lub zabijane, a w najlepszym przypadku oddawane do schronisk, spośród których większość jest beznadziejnie przepełniona. Kastracja czy sterylizacja kota nie jest w żadnym wypadku ograniczeniem jego praw czy okaleczeniem, a wręcz przeciwnie – ważnym środkiem podejmowanym w celu ochrony zwierząt.

Często słyszy się o kastracji dla kocurów a sterylizacji dla samic. Jaka jest różnica między tymi zabiegami?

Zarówno samice, jak i samce mogą zostać wykastrowane lub wysterylizowane. Oba zabiegi polegają na tym, by zapobiec rozmnażaniu się zwierząt, czyniąc je bezpłodnymi. Podczas zabiegu kastracji kota usuwane są jego organy lub gruczoły produkujące hormony, u kocurów jądra, u samic jajniki. To standardowy zabieg, który przeprowadza zdecydowana większość lekarzy weterynarii. U kocurów otwiera się mosznę, wiąże nasieniowód oraz włośniczki i usuwa jądra. U samic zabieg jest nieco bardziej wymagający i czasochłonny, ponieważ by usunąć jajniki, otworzona musi zostać powłoka jamy brzusznej. Nierzadko usuwa się przy tym macicę.

Do zalet  kastracji zaliczyć można:
– Brak niepożądanego potomstwa
– Brak „objawów rui” u kotek, takich jak na przykład nieustanne krzyczenie
– Mniejszy rewir u wychodzących kotów: mniejsze ryzyko wypadku i walk z innymi kotami
– Koty stają się ogólnie bardziej zrównoważone, ufne i odstresowane
– Cechuje je mniejsza agresja
– Rzadsze występowanie chorób charakterystycznych dla danej płci, występowanie niektórych z nich jest całkowicie wykluczone, np. choroby macicy, gdyż ta jest usunięta
– Wydłużenie się średniej długości życia wykastrowanego kota

Jednak z rozmowy z weterynarzami na naszym terenie wynika, że zdecydowanie częściej wykonuje się sterylizację. Zabieg pozbawia koty możliwości rozmnażania się, jednak nie poprzez usunięcie, a poprzez przycięcie lub podwiązanie nasieniowodu lub jajników. Nie może wówczas dojść do zapłodnienia, poza tym nie zmienia się wiele więcej. Produkcja hormonów i popęd rozrodczy pozostają niezmienione.
Sterylizacja nie ma żadnego wpływu na zachowanie kotów, ponieważ poprzez przycięcie ich organów rozrodczych zapobiega się rozmnażaniu jedynie w mechaniczny sposób. Kastracja wiąże się natomiast ze zmianami hormonalnymi i co za tym idzie, zmianami w zachowaniu, które z reguły uważane są za negatywne.

Walka z bezdomnością zwierząt jest podejmowana przez jednostki organizacyjne gmin. Koszty związane z zabiegiem są pokrywane ze środków budżetu gminy. Na stronie Gminy Sanok jest do ściągnięcia wniosek o zwrot kosztów zabiegu. Więcej informacji możemy uzyskać w Urzędzie Gminy Sanok.
Są organizowane także akcje regionalne czy ogólnopolskie. Wiele lecznic prowadzi charytatywne zabiegi dla bezdomnych zwierząt. Schroniska nie są w stanie pomieścić wszystkich niechcianych i porzuconych zwierzaków.

Zatrzymanie lawiny niechcianych kotów przez ich kastrację daje wymierne rezultaty. Samiczka może kocić się średnio dwa razy do roku, przy czym na jeden miot przypada od dwóch do sześciu młodych. Wobec tego jeden kocur w ciągu dziesięciu lat może przykładowo spłodzić około osiemdziesięciu młodych, które rozmnażają się w takim samym tempie – ich młode również się rozmnażają, wobec czego w ciągu tych dziesięciu lat na świat przychodzi tysiące kociąt, których życie jest dalekie od ideału.

Amelia Piegdoń