Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe w gotowości

17 zespołów ratownictwa medycznego, w tym jedna karetka wodna na cały rejon operacyjny Bieszczadów. Cztery powiaty, jeden dysponent ratownictwa medycznego. Od 1 kwietnia Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe rozszerzyło swoją działalność. Kontrakt z NFZ został podpisany do grudnia 2020 roku.

W dniu 25 marca w POW NFZ w Rzeszowie nastąpiło rozstrzygnięcie konkursu na świadczenia zdrowotne z zakresu Ratownictwo Medyczne. Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku zostało wyłonione jako dysponent ratownictwa medycznego na rejon operacyjny bieszczadzki z Dyspozytornią medyczną w Sanoku.

Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SPZOZ w Sanoku zostało utworzone w marcu 2017 roku uchwałą Rady Powiatu Sanockiego.

– 23 kwietnia 2018 roku powierzono mi obowiązki dyrektora i organizację nowego samodzielnego pogotowia ratunkowego. Na początku były to zadania organizacyjne, czyli wpisanie do Krajowego Rejestru Sądowego, uzyskanie numeru Regon oraz NIP, załatwienie innych formalności prawnych, które umożliwiły nam cesję kontraktu ze szpitala w Sanoku na BPR – wyjaśnia Beata Pieszczoch, dyrektor Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego.

1 sierpnia BPR zaczęło funkcjonować jako osoby podmiot leczniczy wyodrębniony ze struktur szpitala specjalistycznego w Sanoku.

– Powstanie BPR i oddzielenie go od szpitala niesie za sobą sprawniejsze wykonywanie zadań systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne. Jest to możliwe dzięki zwiększeniu efektywności finansowania, ponieważ teraz środki pochodzące od NFZ mogą być przeznaczone bezpośrednio na pokrycie kosztów zespołów ratownictwa. Środki przeznaczone z kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia do tej pory były w dyspozycji szpitali i nie zawsze trafiały w takim wymiarze na ratownictwo w jakim chcielibyśmy – tłumaczy dyrektor.

Po podpisaniu własnego kontraktu środki z NFZ, BPR może przeznaczyć na rozwój ratownictwa, na zakup nowych ambulansów, sprzętu medycznego oraz wyższe uposażenie dla pracowników.
Dzięki temu ratownictwo będzie mogło lepiej się rozwijać. Cesja kontraktu została uzyskana w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas BPR dysponowało 5 podstawowymi zespołami ratownictwa. Dwa zespoły stacjonowały w szpitalu w Sanoku, po jednym na podstacjach: w Tarnawie Górnej, Komańczy, w Państwowej Straży Pożarnej na Dąbrówce. Ponadto w Sanoku znajduje się dyspozytornia medyczna, która mieści się w budynku policji przy ul. Witkiewicza.

– Od momentu uzyskania cesji kontraktu oprócz organizacji nowego podmiotu podjęliśmy działania przygotowujące do konkursu i uzyskania umowy na cały rejon operacyjny bieszczadzki. Była to bardzo ciężka praca, wiele trudnych rozmów i negocjacji. Przygotowanie do złożenia oferty wymagało wykazania przez oferenta odpowiedniego potencjału: ambulansów, sprzętu i pracowników, który zabezpieczą cały rejon operacyjny. Przystąpiliśmy do konkursu jako samodzielny podmiot leczniczy na rejon operacyjny czterech powiatów: sanockiego, bieszczadzkiego, leskiego i brzozowskiego, skupionych wokół dyspozytorni medycznej w Sanoku. Celem była konsolidacja ratownictwa z czterech powiatów i utworzenie jednego, samodzielnego Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego – tłumaczy nasza rozmówczyni.

Od 1 kwietnia obowiązuje nowy Plan Działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla Województwa Podkarpackiego zatwierdzony przez Ministra Zdrowia w dniu 15 stycznia 2019 roku. Lokalizacja zespołów ratownictwa medycznego w rejonie bieszczadzkim niewiele się zmieniła. W powiecie Sanockim pozostały wcześniejsze lokalizacje. Nowa lokalizacja powstała w Olszanicy, tam zespół specjalistyczny został przeniesiony z Leska. W Ustrzykach Dolnych stacjonują dwie karetki, jedna 24 – godzinna, jedna 12 – godzinna, w Lutowiskach 24 – godzinna, natomiast w Ustrzykach Górnych jest zespół sezonowy, który działa od czerwca do września i w sezonie zimowym od grudnia do końca lutego. W Lesku stacjonuje jeden zespół, podobnie w Cisnej i Polańczyku. W Brzozowie są dwie karetki 24 – godzinne oraz jedna 24 – godzinna w Nozdrzcu, czyli w sumie trzy zespoły ratownictwa medycznego. W Komańczy zmniejszył się czas pracy z 24 do 12 godzin. Na akwenie solińskim od czerwca do września będzie stacjonować karetka wodna.

Pracownicy podpisali nowe umowy. Rozstali się z dotychczasowymi pracodawcami za porozumieniem stron. Jednak nadal pracują na podstacjach w swoich powiatach teraz już jako pracownicy BPR. Jest czterech koordynatorów, którzy zajmują się organizacją pracy.

– Myślę, że teraz ratownictwo medyczne na naszym terenie będzie rozwijało się w dobrym kierunku. Nowy system wprowadza istotne zmiany polegające na wyłączeniu z usług niepublicznych świadczeniodawców oraz obejmuje zmiany w organizacji zespołów ratownictwa medycznego mające na celu skrócenie czasów dojazdu, a tym samym poprawienie dostępności Zespołów Ratownictwa Medycznego i zwiększenie bezpieczeństwa zdrowotnego dla mieszkańców.
Zaczęliśmy realizacje nowego kontraktu o północy 1 kwietnia, jest to nowe wyzwanie, w obecnej chwili czeka nas jeszcze dużo pracy organizacyjnej, ale wszyscy są nastawieni optymistycznie – dodaje na koniec.

Dominika Czerwińska

Zdjęcie: Daniel Załączkowski