Cena wody. ZGWRP: nowelizacja Prawa wodnego doprowadzi do podwyżek opłat za wodę
Wejście w życie nowelizacji Prawa wodnego doprowadzi do drastycznych podwyżek opłat za wodę – alarmują samorządy.
Edward Trojanowski ze Związku Gmin Wiejskich RP zaapelował podczas środowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego o pozostawienie dotychczasowego sposobu naliczania kosztów poboru wód i odprowadzania ścieków do środowiska.
„Prosimy o zachowanie obecnego sposób obliczania tej opłaty, gdyż taryfy wodno-ściekowe zostały ustalone na trzy lata, a po wejściu w życie nowej ustawy będziemy zmuszeni je zmienić” – mówił Trojanowski. Ostrzegł przy tym, że podwyżki mogą być drastyczne.
Sekretarz generalny ZGWRP wyjaśnił, że przygotowany przez resort gospodarki morskiej projekt nowelizacji Prawa wodnego ustala „inny sposób obliczania opłaty stałej za pobór wód i odprowadzanie ścieków do środowiska, tj. nie na podstawie średniego poboru, a maksymalnego dobowego poboru wód”.
Chodzi o art. 271 ust. 5a., zgodnie z którym w przypadku, gdy pozwolenie wodnoprawe albo pozwolenie zintegrowane nie określa zakresu korzystania z wód w m3 na sekundę, ustalenia wysokości opłaty stałej za usługi wodne, dokonywałoby się w oparciu o maksymalną ilość wód możliwych do pobrania w ciągu godziny.
„Nie możemy się z tym zgodzić dlatego, że gdybyśmy chcieli pobierać wody według maksymalnego dobowego poziomu, to nie możemy takiej ilości pobrać, tylko według średniej ilości w roku. Natomiast opłatę mamy wnosić od maksymalnego dobowego poboru wody i zrzutu ścieków” – tłumaczył Trojanowski. Zaznaczył przy tym, że ministerstwo nie oszacowało skutków finansowych tego rozwiązania.
„Obawiamy się że to może spowodować drastyczny wzrost opłat za korzystanie ze środowiska, w tym za pobór wody i odprowadzanie ścieków do środowiska” – mówił sekretarz ZGWRP.
W odpowiedzi Małgorzata Bogucka-Szymalska, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej w resorcie gospodarki morskiej zwróciła uwagę, że opłata stała traktowana jest „jako rezerwacja zasobów wód, która umożliwia korzystanie z nich w dowolnym momencie w maksymalnym rozmiarze”.
Dodała, że o tym ile np. ścieków jest wprowadzanych do wód decyduje opłata zmienna, a nie stała. „Natomiast na to są wydawane pozwolenie wodnoprawne. I opierają się właśnie na tym parametrze, czyli metry sześcienne na sekundę. Dlatego propozycja zawarta w nowelizacji Prawa wodnego ma na celu likwidację wątpliwości interpretacyjnych, a jaki sposób mamy to naliczać” – tłumaczyła wicedyrektor.
Pozwolenia wodnoprawne do przeglądu
Odpowiadając na pytanie co samorządy i spółki wodne mogą zrobić, aby ograniczyć wysokość opłaty stałej, Bogucka-Szymalska powiedziała, że gminy powinny dokonać przeglądu pozwoleń wodnoprawnych.
„Aktualna ustawa Prawo wodne daje możliwość przeglądu pozwoleń wodnoprawnych do końca tego roku i przyjrzenie się im, bo te które były wydawane wielokrotnie wystawiano na zawyżone parametry. To pozwoli nie dopuścić do drastycznych podwyżek opłat” – podkreśliła przedstawicielka resortu gospodarki morskiej.
Dodała, że projektowana regulacja „zmierza do tego, aby pozwolenia wodnoprawne urealnić, abyśmy dotarli do takiego punktu, w którym zasoby wodne, na które mamy pozwolenie wodnoprawne faktycznie zgadzały się nam ze stanem zasobów wodnych faktycznych. Niestety w tym momencie zdarzają się sytuacje, kiedy wydane zezwolenia wodnoprawne przekraczają nam ilość dostępnych zasobów. Szczególnie było to widoczne w ostatnim roku, kiedy mieliśmy problem z suszą i tych dostępnych zasobów wodnych było mało” – wyjaśniła wicedyrektor.
Projektem nowelizacji ustawy Prawo wodne zajmował się w ubiegłym tygodniu Komitet Stały Rady Ministrów.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP
Na drzwiach łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji już pojawiła się wymowna informacja o treści: „PRZEPRASZAMY. Rząd wymusił wprowadzenie podwyżek cen wody. Podwyżka to efekt m.in. nowej ustawy o prawie wodnym, nowej rządowej opłaty za wodę, wyższych cen benzyny, wyższych cen prądu, większej inflacji”.