Hokeiści zagrają w II lidze słowackiej?

Hokeiści zagrają w II lidze słowackiej – porozumieli się w tej sprawie przedstawiciele klubu, sponsorzy i władze miasta. W tej chwili klub czeka na decyzję Słowaków. – Mamy dużo młodzieży i wielu doświadczonych zawodników, zależy nam, żeby grać w lidze słowackiej, żeby młodzież, która zdobyła Mistrza Polski Centralnej Ligi Juniorów zaczęła się „ogrywać” z doświadczonymi zawodnikami. Usilnie zabiegamy, żeby w tej lidze grać – mówi prezes Michał Radwański.

– Jeśli chodzi o sanocki hokej, a przede wszystkim o rozwój młodych ludzi, którzy startują od wieku 10 lat i coraz wyżej, to poważnym wyzwaniem i docelowym jest gra w zespołach w Ekstralidze lub innych ligach, gdzie poziom jest wysoki. Dziś nas nie stać na Ekstraligę w Polsce. Podjęliśmy decyzję o starcie drużyny w drugiej lidze słowackiej, biorąc pod uwagę przede wszystkim rozwój młodzieży. Druga liga w Słowacji ma wysoki poziom, na ten czas jest to bardzo dobre rozwiązanie, które pozytywnie wpłynie na rozwój sanockiego hokeja w przyszłości – uważa Ryszard Ziarko, prezes firmy „Ciarko”, nieoceniony sponsor sanockiej drużyny.

Burmistrz Tomasz Matuszewski wyraża podobną opinię: – Po ostatnim zebraniu w Polskim Związku Hokeja na Lodzie otrzymaliśmy informację, że w Centralnej Lidze Juniorów/I lidze polskiej do rozgrywek oprócz grup młodzieżowych przystąpi tylko jeden polski zespół seniorski. Taka sytuacja ogranicza liczbę rozgrywanych meczów i co za tym idzie, możliwość aktywnego udziału w rozgrywkach naszych doświadczonych zawodników. Obecnie mamy 36 zawodników, w tym pięciu bramkarzy. Są w tej grupie również zawodnicy z dużym doświadczeniem, którzy stanowią mocny trzon drużyny seniorskiej. Natomiast młodzi zdolni hokeiści muszą też mieć możliwość rywalizacji z lepszymi i gry na wyższym poziomie niż CLJ. W II lidze słowackiej zatem wystąpią wyróżniający się zawodnicy z poprzedniego sezonu, natomiast pozostali zagrają w pierwszej lidze polskiej, CLJ, gdzie powalczą, mam nadzieję, o mistrzostwo.

Michał Radwański jest dobrej myśli, chociaż nie ukrywa, że problemem są pewne, jak mówi, „zawirowania z poprzedniego sezonu”, które wymagają uregulowania. Wierzy, że Słowacy wyrażą ostatecznie zgodę i sanoczanie zagrają w II lidze.

Decyzję, jaką podjął klub w porozumieniu z burmistrzem i sponsorami, akceptują kibice. – Środowisko, w którym funkcjonuję, cieszy się z takiego rozwiązania – mówi Piotr Kotowicz. – Wydawało nam się dziwnym pomysłem, by do rozgrywek przystąpiła tylko drużyna juniorów i trzeba by było pożegnać się z chłopakami, którzy przez wiele lat reprezentowali barwy klubu. Zrywanie z przeszłością i pokazywanie młodym zawodnikom, na których chcemy oprzeć przyszłość hokeja, że łatwo rozstajemy się z sanockimi zawodnikami, nie byłoby dobrze widziane. Uważam osobiście, że jest to dobry krok. Skoro nie stać nas na ekstraklasę to musimy grać w drugiej lidze słowackiej. Chłopcy, którzy zdobyli Mistrzostwo Polski, ogrywają się w lidze słowackiej razem ze starszymi kolegami, zdolniejsi z Centralnej Ligi Juniorów mogą do nich dołączać – to jest taki poligon doświadczalny, z przygotowaniem do powrotu do naszej rodzimej ligi. Może za rok, może za dwa.

Piotr Kotowicz uważa, że władze miasta powinny wspierać hokej. – Nie wiem, jak to jest w innych miastach, wiem natomiast, że hokej jest marką rozpoznawalną, służy promocji i miasto nie może się od niej odciąć. Na jakich warunkach powinna przebiegać ta współpraca – to już jest kwestia do ustalenia ze sponsorami i zarządem klubu. Problem jest, moim zdaniem, jest z tym, iż nadal nie wiemy kto zarządza naszym seniorskim zespołem. Nie wiem, czy się już ukonstytuowały, czy nadal trwają rozmowy z osobami, które mają mieć główny wpływ na jego funkcjonowanie. Wiem też, że wszystko, co dotyczy hokeja, powinno być transparentne i wiedza na temat tego, co się dzieje w klubie, powinna być przekazywana – takiej wiedzy nie muszą posiadać wszyscy kibice, ale powinni ją mieć sponsorzy i władze miasta. Budowanie profesjonalnego klubu sportowego powinno być oparte na sponsorach, ale nie do końca jestem przekonany, że miasto powinno być z tego wyłączone. W jakim stopniu i w jakiej formie miałaby być świadczona pomoc miasta, to już inna sprawa, czy poprzez udostępnianie Areny na preferencyjnych zasadach, jak to jest teraz, czy poprzez stwarzanie dobrego klimatu i angażowanie się burmistrza w rozmowy z potencjalnymi sponsorami, czy przez udział finansowy miasta w wspieraniu klubu – to wszystko jest do przedyskutowania. Czy miasto powinno być główną siłą finansującą hokej? Pewnie nie, ponieważ są inne ważniejsze rzeczy, które wymagają uwagi władz miasta i pieniędzy z miejskiego budżetu. Są też w mieście inne kluby sportowe, nie tylko hokejowy. W każdym razie hokej był, a mam nadzieję, że niebawem znowu będzie na tyle rozpoznawalną marką Sanoka, że nie warto z tego rezygnować.

Michał Radwański tłumaczy, jaka będzie struktura klubu: – Dążymy do tego, by był jeden klub. UKS „Niedźwiadki” MOSiR Sanok będzie miał drużynę seniorską i młodzieżową. Jeżeli powstanie Fundacja Rozwoju Sanockiego Sportu, o której mówił burmistrz Matuszewski, wówczas miasto będzie miało wgląd w to, w jaki sposób klub zarządza finansami. Transparentność jest niezbędna. Liczę na dobrą współpracę z miastem, ponieważ tylko jednocząc siły uda się zbudować coś dobrego.

Prezes UKS „Niedźwiadki” MOSiR Sanok dużą wagę przywiązuje do szkolenia młodych zawodników. Podkreśla, jak ważne jest, by do sportu garnęli się najmłodsi, którzy, dorastając, będą motywowani do treningu dobrą grą i wynikami starszych zawodników.
– Trzeba stworzyć przyjazny klimat, uzyskać konkretne deklaracje od sponsorów, ponieważ wtedy jest łatwiej budować przyszłość drużyny – mówi Piotr Kotowicz, rzecznik Stowarzyszenia Kibiców Sanockiego Hokeja. – Mam ogromny szacunek do sponsorów, którzy są z drużyną przez wiele lat i nie opuszczają jej nawet teraz, kiedy ona znajduje się w nie najlepszej kondycji. Jest kilka filarów, na których można oprzeć drużynę. Potem niech młodzi pokażą, co potrafią i jeżeli pokażą, że warto inwestować, to o pozyskanie sponsorów będzie łatwiej. Zła atmosfera nie służy drużynie. Stowarzyszenie Kibiców podejmuje rozmaite akcje, stara się promować sanocki hokej poprzez pokazywanie jego historii i jego związków z miastem. To ociepla wizerunek, myślę, że może mieć znaczenie dla potencjalnych sponsorów. Jak również to, że kibice chcą chodzić na mecze i kochają tę dyscyplinę sportu.

msw