Trwa Jarmark Ikon. Na sanockim Rynku kolorowo i radośnie
Zamierzeniem Jarmarku Ikon było eksponować przede wszystkim sztukę ikonopisarską, z której słynie Sanok i Bieszczady. Z czasem jarmark przekształcił się w święto wszystkich artystów i rękodzielników.
Jarmark na sanockim Rynku, stanowi dopełnienie istniejącego od dziesięciu już lat „Szlaku Ikon” i ekspozycji w sanockim Muzeum Historycznym, będącej jedną z największych atrakcji dla turystów odwiedzających Sanok i region. Jest to jedna z najpiękniejszych kolekcji sztuki cerkiewnej w Polsce, gromadzi w swoich zbiorach ponad 1200 eksponatów.
W programie przewidziano m.in. prezentacje dzieł, pochodzących z sanockich, bieszczadzkich i podkarpackich pracowni ikon, wyrobów artystów ludowych i rzemieślników, w tym garncarzy, kowali, koronkarzy, wytwórcy przedmiotów z drewna i wikliny. Na jarmarku staną ponadto stragany pszczelarzy i sprzedawców wyrobów z wosku, rzeźbiarzy, malarzy, producentów oryginalnej biżuterii i ozdób oraz osób serwujących domowe wypieki.
Dzieci (i nie tylko) mogą uczestniczyć w warsztatach garncarskich. Wszyscy mogą posłuchać i popląsać w takt muzyki zespołu „Roma Angela”.
Wczoraj sanoczanie mieli przyjemność wysłuchać koncertu w cerkwi, którego fragment przedstawiamy.
O godz. 19 w sobotę i niedzielę odbywać będą się na dziedzińcu zamkowym koncerty. Warto przyjść i posłuchać.
ew
Fajna impreza, z klimatem.
Miasto potrzebowało takiego życzliwego burmistrza! Do przodu panie Matuszewski!
Miły, otwarty, z pomysłami. Szkoda, że ma radnych czerepachow. Sanok nie potrzebuje powiatowych graczy politycznych, tylko ludzi do roboty. UCZCIWYCH.
Czerepach gwiazdorzy i gwiazdorzy. Jednak na szczęście te gwiazdy co mocno świecą, szybko tracą blask.
Czerepach ma wkoło sienie coraz więcej krzykaczy. Oni krzyczą hasła Demokratów, a po cichu rozmontowuje sanocki PiS, wyciągając po jednym z rady. PiS sam sobie winien, bo bierze na listy różne lachmyty.
W mieście i w powiecie widać, że to panowie ziobrysci osłabiają PiS rękami Demokratów.
Tyle ludzi, że ciężko przejść! Więcej warsztatów na przyszły rok może by zorganizować.
Było miło, kolorowo, smakowicie. Gwarno, parno, wyśmienicie. kEnkurencja wciąż szydzi i wyśmiewa, choć w innych latach wznosiła pieśni pochwalne do nieba. A nam zwykłym sanockim obywatelom i obywatelkom, jarmark uczynił radość wielką!