Najstarsza cerkiew w Bieszczadach. Wieś Polana w gminie Czarna zasługuje na szczególną uwagę
Wieś godna polecenia, ze względu na bogactwo atrakcji, a także na zabytek, jakim jest najstarsza cerkiew w Bieszczadach.
Historia Polany sięga roku 1436. W Polanie była również siedzibą parafii greko i rzymskokatolickiej (1890 rok). W tym czasie we wsi były 2 szkoły ludowe, młyn, potażarnia, kopalnia ropy naftowej.
W 1848 roku we wsi odbył się (jak w wielu innych) pogrzeb pańszczyzny. Akta i księgi złożono w trumnie, a z dwóch krańców wsi wyruszyły kondukty pogrzebowe. W miejscu gdzie się spotkały, zakopana symboliczna trumnę, postawiono krzyż i zasadzono lipę.
Kościół rzymskokatolicki, drewniany zbudowany w 1770 roku, został zdewastowany po 1949 roku, a całkowicie rozebrany w 1951 roku.
Cerkiew najstarsza w Bieszczadach
Cerkiew greckokatolicką pw. św. Mikołaja zbudowano w 1790 roku, jednak pierwsza wzmianka o niej pochodzi z 1533 roku. Jest to najstarsza cerkiew stojąca do dziś w Bieszczadach. Według przekazu wcześniej była kaplicą dworską, którą właściciele wsi przekazali w 1770 toku ruskiej gromadzie, w zamian za pomoc przy budowie kościoła.
W cerkwi znajduje się płyta nagrobna Romerów z XVII wieku, przykryta obecnie drewnianą podłogą.
Po roku 1951, kiedy wysiedlono ludność na wschód cerkiew użytkowana była, jako magazyn zboża. W 1969 oku przeszła na własność kościoła rzymskokatolickiego.
Świątynia jest drewniana, orientowana, dwudzielna. Na wschodniej ścianie prezbiterium widnieje ślad po zaślepionym okulusie. W 1937 roku R. Konowalec wykonał w świątyni polichromię figuralno-ornamentalną. Na stropie widzimy wyobrażenie Trójcy Świętej, której w narożnikach towarzyszą serafiny. W zachodniej części sklepienia widzimy krzyż stylizowany na haft ludowy.
We wnętrzu brak dawnego wyposażenia, chociaż było jeszcze do roku 1970. Ikony przeniesiono do Muzeum Narodowego w Krakowie i w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.
Przed cerkwią stoi drewniana dzwonnica o konstrukcji słupowej, na planie kwadratu, wzniesiona w 1922 roku. Dzwon wiszący na niej ma napis: „ Dzwon ten ufundowała dla Polany ks. biskup Ignacy Tokarczuk, ordynariusz przemyski, w roku świętym 1974. Żywych zwołuję, zmarłych opłakuję. Imię jego Ignacy.”
Przy cerkwi cmentarz, z niewielką ilością nagrobków z piaskowca. Kilka krzyży.
Cerkiew obecnie jest pod ochroną konserwatora zabytków. Łączy się to z tym, że na cerkwi widnieje tabliczka, natomiast żadne prace w celu zabezpieczenia, czy konserwacji nie są przeprowadzane. Cerkiew z roku na rok niszczeje, a wszystko opiera się o brak funduszy.
Dużym plusem jest, iż obecnie cerkiew jest otwarta i możliwa do zobaczenia – zawsze każdy grosz wrzucony do skrzyneczki da możliwość wykonania choćby najpilniejszych prac by zabezpieczać Cerkwię przed zniszczeniem. Otoczenie cerkwi wiele zyskało na wyglądzie dzięki likwidacji brzydkiego ogrodzenia z siatki. Szczerze polecam miejsce. Perełka w architekturze sakralnej.
Ponadto warto odwiedzić Izbę Pamięci i porozmawiać z Panią Marią Faran.
Opracowanie na podstawie:
„Cerkwie bieszczadzkich Bojków” – Robert Bańkosz
„Nadsanie” cz.1 – Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich
Dziękuję za kolejny ciekawy artykuł i czekam na następne