Syn Ziemi Sanockiej pierwszą ofiarą II wojny światowej

1 września mija 80 lat

 Jaćmierz. Ta niewielka miejscowość położona na północno-zachodnich krańcach Ziemi Sanockiej w roku 2010 obchodziła 650-lecie swego istnienia, a prawa miejskie otrzymała już w I połowie XV wieku. W kolejnych wiekach przeżywała swoje wzloty i upadki, ale jeszcze do lat 30-tych XX wieku zachowała nazwę miasteczka Jaćmierz, mając swojego burmistrza wyposażonego w odpowiednie pieczęcie i inne atrybuty władzy. To właśnie stąd pochodzi pierwsza ofiara II wojny światowej, której 80 rocznicę wybuchu wkrótce będziemy obchodzić.

Wojciech Najsarek – bo o nim mowa – przyszedł na świat w zacnej rodzinie mieszczańskiej Józefa i Ludwiki z Florczaków 22 kwietnia 1900 roku. Ukończył miejscową, znaną i cieszącą się dobrą sławą na całą okolicę szkołę powszechną im. Władysława Jagiełły, której nowy gmach został oddany do użytku w 1899 roku. Pracujący tu nauczyciele z charyzmatycznym kierownikiem szkoły Stanisławem Haduchem na czele mimo czasu zaboru austriackiego znani byli z wychowania młodzieży w duchu patriotycznym. Nic w tym dziwnego, że wielu z nich po wybuchu wojny polsko-sowieckiej na ochotnika zgłosiło się do Wojska Polskiego i brało w niej czynny udział.

Wśród nich w 1920 roku zgłosił się także Wojciech Najsarek.

Po demobilizacji pod koniec roku 1921 podjął pracę w Polskich Kolejach Państwowych i jednocześnie kontynuował naukę. W 1926 roku ożenił się z rodaczką Marią z domu Ostrowskich. W roku 1933 ukończył gimnazjum w Brześciu nad Bugiem i został skierowany na coroczny kurs dla zarządców kolei w Poznaniu. Następnie pełnił funkcję kierownika stacji w Reda. 19 kwietnia 1937 roku został naczelnikiem stacji Gdańsk-Westerplatte, polskiej placówki handlowej w Wolnym Mieście Gdańsku, bezpośrednio przylegającej do bazy wojskowej na Westerplatte. Był jednocześnie pracownikiem Polskich Kolei Państwowych i polskim żołnierzem w randze starszego sierżanta sztabowego. Z notek biograficznych wynika, że aktywnie udzielał się w życiu polskiej społeczności Wolnego Miasta Gdańska. Należał do takich organizacji jak Gmina Polska, Związek Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku, Rodzina Kolejowa, Kolejowy Klub Sportowy, Liga Morska i Kolonialna czy Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Miał urodzoną w 1934 roku córkę Bożenę, później absolwentkę medycyny.

Nad ranem 1 września 1939 roku o godzinie 4.50 Wojciech Najsarek wyszedł przed swoją placówkę zaalarmowany hałasem na zewnątrz po oddaniu pierwszych salw przez pancernik „Schleswig Holstein”. Natknął się na nacierający na Westerplatte pierwszy oddział niemiecki dowodzony przez mata artylerii Georga Wolfa. Otrzymał liczne rany z ciężkiego karabinu maszynowego. Zmarł natychmiast, jako pierwsza polska ofiara bitwy o Westerplatte i jedna z pierwszych ofiar II wojny światowej. W 1945 roku został pośmiertnie odznaczony krzyżem Virtuti Militari, najwyższym polskim odznaczeniem wojskowym. W latach 70. miejsce jego śmierci oznaczono kamieniem pamiątkowym. W głośnym filmie Westerplatte z roku 1967 jego rolę zagrał Józef Łodyński; została utrwalona w nim scena jego śmierci na torach kolejowych.

Syn Ziemi Sanockiej pierwszą ofiarą II wojny światowejMija równe 80 lat od tamtych wydarzeń. Mimo upływu czasu warto pamiętać, że Wojciech Najsarek – syn Ziemi Sanockiej – jako zawiadowca stacji kolejowej Gdańsk-Westerplatte został zabity podczas pierwszych minut niemieckiego ataku na polską enklawę Westerplatte. Był pierwszą ofiarą bitwy, która przeszła do historii jako symbol i jedną z pierwszych ofiar inwazji hitlerowskich Niemiec na Polskę w 1939 r. 

 (pr)

Opracowano na podstawie dostępnych materiałów.