Wiek to tylko liczba
Dla wielu z nas wiek emerytalny może kojarzyć się niekiedy tylko z ciepłymi pantoflami, wygodnym fotelem i telewizorem. Tak może było jeszcze do niedawna. Na przestrzeni czasu mentalność starszych osób, mimo postępującego wieku, staję się coraz bardziej nowoczesna.
Powodów tego może być wiele. Seniorzy starają się brać przykład z dzieci czy wnuków, którzy żyją aktywnie zarówno w sferze fizycznej jak i wirtualnej. Wyobraźmy sobie starsze osoby uprawiające nordic-walking, ćwiczące na świeżym powietrzu czy korzystające z portali społecznościowych. Niektórzy mogliby stwierdzić, że ta moda nie dotarła jeszcze do Polski, jednak wszystko wygląda inaczej. Spędzanie aktywnego czasu przez seniorów stało się dość popularne. Ponadto, siedzenie w domu, zamieniają na wyjścia towarzyskie, celem miłego spędzenia czasu w kulturalnych okolicznościach przy kawie czy herbacie. Seniorzy dzięki swojej aktywności, mogą w istotny sposób poczuć własną wartość czy realizować swoje plany, na które dotychczas nie znaleźli czasu. Aktywność nie tylko „dodaje lat do życia”, ale również „życia do lat”.
Najlepszym przykładem stwierdzenia, że starsze osoby mogą żyć aktywnie i brać czynny udział w życiu społecznym jest Stowarzyszenie Miłośników Olszanicy i Okolic. Stowarzyszenie to powstało w 2015 roku z potrzeby wspólnego działania na rzecz lokalnej społeczności. Gromadzi ono w swoich szeregach głównie seniorów, którzy chętnie uczą się i poznają nowe, dotychczas nieznane im rzeczy. Od samego początku, stowarzyszenie działa aktywnie na terenie całej gminy, dając starszym mieszkańcom możliwość chociażby nauki pracy z komputerem. Jednym z założeń projektu Klubu Aktywnych Seniorów są wycieczki krajoznawcze, spędzanie czasu na ćwiczeniach oraz warsztaty rękodzielnicze. To właśnie na tych warsztatach uczestnicy mają możliwość nauczyć się wykonywania prac z bibuły, quilligu oraz wikliny robionej ze starych gazet.
Pod koniec sierpnia, Miłośnicy Olszanicy i okolic zorganizowali pierwszą z czterech imprez plenerowych o nazwie, „Popołudnie ze Stowarzyszeniem z ekonomią w tle”. Program oferuje dużo zabaw ruchowych oraz konkursów sportowych. Dzieci i wnukowie mogą zmierzyć się z dziadkami, m.in. w przeciąganiu liny, skakaniu na piłce, oddawaniu strzałów na małą bramkę czy rzucaniu piłeczką do tarczy.
– Głównym celem takich imprez jest potrzeba pobudzenia aktywności całej społeczności wsi oraz stworzenia oferty do wspólnych działań społecznych. Zakładamy, że przygotowany program zaspokoi potrzeby wszystkich grup społecznych od najmłodszych do najstarszych. Cała konstrukcja opiera się na kilku zasadniczych działaniach. To 4 imprezy plenerowe, podczas których członkowie stowarzyszenia będą oferować szeroki program: zabawy ruchowe i konkursy sportowe w których udział wezmą: rodzice – dzieci i dziadkowie – wnuki. Podczas takich festynów będziemy podawać zdrowe przekąski, naturalne soki i lemoniady – mówi Dorota Krzywdzik-Głazowska, prezes Stowarzyszenia Miłośników Olszanicy i okolic.
Dlaczego z ekonomią w tle? – W projekcie uczymy się i promujemy ekonomię społeczną, czyli staramy się nauczyć w jaki sposób możemy zarobić pieniądze, ale zarobione w ten sposób pieniądze wydajemy na cele społeczne, dla dobra lokalnej społeczności. To jest idea ekonomii społecznej.
Początkiem września Stowarzyszenie Miłośników Olszanicy i okolic miało przyjemność przedstawić nowo powstałą kawiarenkę, „Kawiarenkę 55+”. Seniorzy w przyjaznej atmosferze mogą porozmawiać, zagrać w grę planszową, wypożyczyć książki biblioteczne czy poczytać gazety. Organizacja chce w ten sposób zachęcić osoby samotnie mieszkające, starsze czy też młodsze do wspólnego spędzenia czasu.
– Chcemy nieść dobrą nowinę, „że lekiem na samotność jest obecność drugiego człowieka” – dodaje prezes.
Stowarzyszenie Miłośników Olszanicy i okolic to młode stowarzyszenie. Jakie plany zaplanowano na najbliższe miesiące?
– Planów mamy mnóstwo, jednak na ich realizacje potrzebne są pieniądze, dlatego staramy się, aby je pozyskiwać. Oczywiście potrzebny jest do tego celu własny wkład finansowy. Poprzez nasze działania chcemy przypomnieć o kulturze ludowej, która jest częścią każdej społeczności i o której nie wolno nam w żadnym wypadku zapominać. Staramy się także by kultywowanie tradycji miało miejsce w każdym domu i przede wszystkim, by przekazywać tą tradycję najmłodszemu pokoleniu. Kolejnym działaniem będzie przygotowanie tablicy informacyjnej o historii wsi. W Olszanicy wyodrębniono miejsce z pomnikami: obeliskiem niepodległości i pomnikiem 3 maja, a tablica informacyjna byłaby uzupełnieniem całości. – mówi Dorota Głazowska-Krzywdzik.
Kamil Mielnikiewicz
Ostatnie komentarze