Ślady historii na muralach
Portrety dawnych włodarzy miasta, nauczycielki, lekarza weterynarii czy Żyda Tulika ożyły na ścianach starych sanockich zabudowań. Murale przywołują wspomnienia i klimat dawnego miasta.
Arkadiusz Andrejkow zaraz po „Cichym Memoriale” realizuje kolejny projekt, tym razem na starych i zniszczonych budynkach w zakamarkach centrum miasta tworzy murale. Przedstawiają one dawnych mieszkańców. Artysta wzorował się na starych fotografiach. Miejsca, które wybrał aby przybliżyć sylwetki znanych sanoczan wytypował nieprzypadkowo, ponieważ każde z nich jest związane z daną postacią. W ramach projektu „Mural mapa” zostanie wydrukowana mapa dzięki której będziemy mogli odnaleźć lokalizację murali wraz ze skanem starej fotografii, na której wzorował się Andrejkow tworząc swoje dzieła. Mapa ma powstać jeszcze w tym roku.
Obecnie dziesięć murali zdobi odrapane ściany sanockich zaułków. Każdy mural opowiada jakaś historię. W pobliżu II Liceum Ogólnokształcącego, gdzie dawniej mieściło się Miejskie Seminarium Nauczycielskie Żeńskie powstał portret Matyldy Wasylewicz, polskiej nauczycielki, działaczki oświatowej i społecznej, wraz ze swoimi uczennicami. Przy ul. Daszyńskiego na balkonie słynnej kamienicy siedzi Alina Trendota. Fotografia, dzięki której powstał ten mural pochodzi z 1954 roku z książki Kamienica w Sanoku. Garko i Szczurko to kolejne postacie, którzy wchodzą w skład projektu. Bohaterowie murali to groźni bandyci, którzy po I wojnie światowej grasowali m. in. na terenie powiatu sanockiego. Rabusie za swoje czyny zapłacili najwyższą cenę. Zostali skazani na karę śmierci. Na kamienicy przy ul, Jagiellońskiej, w której dawniej mieściła się karczma Murowanka Andrejkow przedstawił portret Tulika, Naftaliego Scheinera, ostatniego sanockiego Żyda, który ocalał z Holocaustu. To właśnie w tym miejscu Tulik spędził ostatnie lata życia. Mural z uczennicami był inspirowany fragmentem starej fotografii z lat 30. ubiegłego stulecia. Dziewczynki uczęszczały do Szkoły Powszechnej im. Królowej Jadwigi w Sanoku. Na deptaku zostały uwiecznione portrety trzech dawnych burmistrzów Sanoka: Tadeusza Malawskiego Maksymiliana Słuszkiewicza oraz Feliksa Gieli. Na innych muralach zostały ukazane portrety rodzinne.
Dominika Czerwińska (dominikaczerwinska@tygodniksanocki.pl)
Może już dosyć tych murali? One lepiej się prezentują na stodołach, niż w mieście. Naprawdę. A artysta mógłby się może jakoś rozwijać, bo już wiele lat drepcze w tym samym miejscu.