Plakaty wyborcze nadal wiszą i szpecą miasto

Plakaty wyborcze nadal wiszą i szpecą miastoChociaż od wyborów parlamentarnych minął już ponad miesiąc, to niektórym z ówczesnych kandydatów nie przeszkadza, że plakaty z ich wizerunkami nadal wiszą w całym mieście. Podarte, zniszczone, wyblakłe straszą przechodniów i nie są z pewnością ozdobą estetyki miejskiej.

Zgłosił się do nas czytelnik z prośbą o interwencję. W całym mieście oraz na jego obrzeżach nadal widnieją plakaty wyborcze. Wybory odbyły się 13 października. Zgodnie z prawem komitety wyborcze mają 30 dni na usuniecie plakatów, transparentów oraz haseł, które zostały rozwieszone na czas trwania kampanii. Zatem komitety powinny je usunąć do 12 listopada. Niewywiązanie się z tego obowiązku będzie surowo karane. Gminy, do których należy zgłaszać problem są zobowiązane do ich usunięcia na koszt danego komitetu wyborczego. Z reguły za ich usunięcie odpowiadają służby komunalne.

Komitety wyborcze najpierw mogą zostać upomniane i zobowiązane do usunięcia plakatów, jednak gdy się z tego obowiązku nie wywiążą, może zostać nałożony mandat w wysokości od 20 zł do 500 zł. Inaczej sprawa wygląda, kiedy plakaty wyborcze znajdują się na prywatnych posesjach. Wówczas kwestie związane z terminem ich uśnięcia zawarte są pomiędzy komitetem wyborczym a właścicielem działki. Oznacza to, że takie plakaty mogą wisieć nawet przez wiele lat.

Banery często wykorzystują schroniska dla bezdomnych zwierząt. Materiały z których są wykonane doskonale nadają się na budowanie osłon przy klatkach i ocieplenie bud.

dcz