Zabawna wystawa dożynkowa
6 września w Czerteżu, przy drodze wojewódzkiej 886, po zakończonych żniwach, została otworzona zabawna wystawa dożynkowa. Wszystko w celu integracji mieszkańców oraz dekoracji wioski w ramach tradycyjnego Święta Plonów.
Dekoracje zostały stworzone do konkursu na najlepszą wystawę dożynkową, gdzie wygraną jest plac zabaw dla dzieci, bardzo potrzebny w miejscowości. Zwycięską wieś wizytują państwo Bardowscy z programu TVP – „Rolnik szuka żony”.
– Wspólnie się zmobilizowaliśmy i zwieźliśmy ze skoszonych pól baloty, a z domostw potrzebne materiały, aby udekorować naszą wieś. Dołożyliśmy wszelkich starań, żeby wykonać nasz plan, jak na lokalnych patriotów przystało i udało się, wystawa cieszy oko i jest swoistym symbolem wsi oraz symbolem respektowania tradycji rolniczej Czerteża – wyjaśnia Karol Bodnar, inicjator wydarzenia.
Organizację planu mieszkańcy rozpoczęli od zwiezienia bel ciągnikiem, które ładowali na przyczepę, po czym każdy z nich znalazł w domu materiały do przystrojenia zwierząt m.in.: prześcieradła, koce, kwiaty, ławki, styropian, zabytkowy oraz współczesny sprzęt rolniczy i wiele innych rzeczy potrzebnych do dekoracji, będących atrybutami naszej małej ojczyzny.
– Z wielką dumą, na ustawionej ławce, spogląda małżeństwo z dzieckiem, wykonane z siana, słomy i starych ubrań, czyli gospodarze dożynek. Wystawa jest przy głównej drodze wojewódzkiej w Bieszczady i już podczas przygotowywania całej zagrody zwierząt, turyści z rożnych stron zjeżdżali do nas, aby zrobić zdjęcia, gratulując determinacji i zaangażowania tak małej grupki młodych ludzi – opowiada.
Po dożynkowej niedzieli maszyny rolnicze musiały zjechać, aby w poniedziałek znów ruszyć w pole, jednak prawie cała centralna część wystawy zostanie na miejscu jeszcze przez dłuższy czas. Choć w tym roku nie ma dożynek w okolicy przez pandemię, to mieszkańcy są zadowoleni z tego, że udało się uczcić Święto Plonów i wziąć udział w konkursie.
– Mamy nadzieję, że uda nam się w rezultacie zorganizować plac zabaw, jak nie tą inicjatywą, to może z jakąś inną zewnętrzną pomocą np. gminy, a także realizować kolejne plany w naszej wsi – dodaje na koniec Bodnar.
mn
Ostatnie komentarze