Onkologia pięknieje dzięki Stowarzyszeniu SANITAS
„Staraj się zawsze trzymać trochę nieba nad swoim życiem.” (Marcel Proust).
Te słowa przyświecały Stowarzyszeniu SANITAS podczas remontu poczekalni oraz sali chemioterapii dziennej w Podkarpackim Ośrodku Onkologicznym im Ks. B. Markiewicza, który został zakończony w ostatnich dniach lipca br.
– Przy tego typu przedsięwzięciach, naszym celem jest zawsze poprawa samopoczucia pacjentów w ciężkich chwilach choroby nowotworowej. W tym czasie, chorzy najczęściej widzą świat w czarnych barwach, a smutne szpitalne korytarze nie przyczyniają się do zmiany ich myślenia. Dlatego staramy się, by miejsca, gdzie pacjenci spędzają wiele godzin stawały się dla nich bardziej przyjazne. W tym miejscu dziękujemy sponsorom: Kancelarii AXELO z Rzeszowa i Harley-Davidson Club Wrocław, Dyrekcji Szpitala oraz innym dobrym duszyczkom, którzy wykazali się wielkim zrozumieniem dla tego projektu i bez wahania postanowili nam pomóc w jego realizacji, mając na uwadze potrzeby pacjentów onkologicznych. Mamy nadzieję, że w tak pięknej przestrzeni chorym łatwiej będzie przejść przez trudny proces dochodzenia do zdrowia. – Anna Nowakowska prezes Stowarzyszenia Sanitas
– W obecnych czasach, którym często towarzyszy pęd związany z realizacją codziennych obowiązków, wiele osób decyduje się na relaks i regenerację sił na łonie natury. Ma ona korzystny wpływ na nasze samopoczucie, powodując np. obniżenie poziomu stresu. Badania przeprowadzone m.in. w szpitalach wykazały, że obecne w sali kwiaty lub nawet ich fotografie, wpływają na obniżenie niepokoju pacjentów. Mając świadomość wpływu natury na dobrostan psychiczny, który jest powiązany ze zdrowiem fizycznym, Stowarzyszenie Sanitas wsparło projekt remontu oraz paneli sufitowych oddziału chemioterapii dziennej. Celem powyższej inwestycji jest próba stworzenia otoczenia przyrody, które mamy nadzieję korzystnie wpłynie na samopoczucie pacjentów oczekujących na wizyty i zabiegi medyczne. – Monika Wietecha-Szymko – psycholog Stowarzyszenia SANITAS
– Pacjenci są zachwyceni, bo było szaro a niski sufit dodatkowo wprowadzał przytłaczającą atmosferę. Teraz jak się wchodzi pacjenci mają wrażenie przestronności. Liczbą pacjentów wciąż się zwiększa, co przyczyniało się do nerwowości, niepokoju. Po remoncie a przede wszystkim zmianie sufitu obserwuję że są naprawdę spokojniejsi. Pacjenci zarówno pierwszorazowi, jak również wracający po metamorfozie mówią „jak tu pięknie”. Dzięki temu sama zmiana wystroju wprowadza ich w lepszy nastrój. – dr Jolanta Sawicka – koordynator Oddziału Chemioterapii Dziennej i Hematologii Onkologicznej
Ostatnie komentarze