Spotkanie ludzi gór – Korona Ziemi Sanockiej

W piątek 17 lutego br. odbyło się 1. „Spotkanie ludzi gór – Korona Ziemi Sanockiej” zorganizowane przez Stowarzyszenie Łączy Nas Sanok. Sukces frekwencyjny tego eventu (ponad 200 osób!) przerósł najśmielsze oczekiwania organizatorów. W Sanoku i okolicy jest liczne grono osób, które kochają góry i podróże więc warto dla nich organizować takie wydarzenia, zwłaszcza że odzew jest ogromny i bardzo ciepły.

 

– Chcemy zatem, aby ten format miał charakter cykliczny Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego wydarzenia, nie sposób wymienić wszystkich, szczególnie prelegentom: dr Edward Marszałek, Katarzyna Madej („Rowery Madej”), Mariusz Janik („Biuro Podróży Bieszczader”) oraz Łukasz Łagożny, który był zarazem współorganizatorem. Dziękujemy Burmistrzowi Miasta Sanoka Tomaszowi Matuszewskiemu za finansowe wsparcie imprezy i jej otwarcie. Dziękujemy Uczelni Państwowej w Sanoku, która była współorganizatorem i hostem wydarzenia, szczególnie panu Rektorowi Mateuszowi Kaczmarskiemu, Wojtkowi Pajestce i dobrze zorganizowanej ekipie technicznej. Dziękujemy Piotrowi Kutiakowi, przewodnikowi beskidzkiemu, za prowadzenie spotkania. Dziękujemy za niezapomniany akcent muzyczny pod tytułem „Muzyka gór”, który zapewnili: Maciej Harna, Robert Handermander, Jacek Dusznik i zespół. Dziękujemy Nadleśnictwu Brzozów, Lasom Państwowym za patronat i obecność. Dziękujemy Stowarzyszeniu Przewodników Turystycznych Karpaty za liczną obecność – skomentował wydarzenie na gorąco Grzegorz Wilusz, jeden z pomysłodawców projektu.

 

Burmistrz miasta również nie krył radości z tak dużej frekwencji na spotkaniu.

 

– To było wspaniałe spotkanie tematyczne zorganizowane przez Stowarzyszenie Łączy Nas Sanok, które pokazało się projektu „Korona Ziemi Sanockiej”. Aula na Uczelnia Państwowa w Sanoku wypełniona po brzegi. Przedstawiciele różnych organizacji, sympatyków przyrody, gór i podróży, które kształcą i uczą pokory oraz tego co ,,daje” nam życie i przyroda. Nieważne gdzie podążamy czy to zdobywając Koronę Ziemi Sanockiej czy też Koronę Ziemi. Każdy z prelegentów, tj. Edward Marszałek, Katarzyna Madej, Mariusz Janik, Łukasz łagożny  przenieśli nas swoimi opowieściami w miejsca niezwykłe, ukazujące różne sposoby aktywnego spędzania czasu, Łukasz łagożny. Piękno przyrody i jej moc oraz pasja jest tym, co ożywia, daje radość, wzbudza pozytywne uczucia, emocje oraz ładuje nasze akumulatory i takie było to spotkanie.  Podczas wydarzenie odbył się również koncert muzyki inspirowanej górami w wykonaniu znanych sanockich muzyków: Macieja Harny, Roberta Handermandera, i Jacka Dusznika. Dziękuję  za zaproszenie organizatorom i miłą atmosferę. Niezwykle miło jest widzieć wielu sympatyków pomysłów promocji Miasta i całego regionu Bieszczad, które łączą, a nie dzielą. – podsumował spotkanie burmistrz.

Projekt Korony Ziemi Sanockiej (KZS) ruszył dokładnie 9 maja 2021 r. wycieczką inauguracyjną na Orli Kamień i Wysoki Groń. Stowarzyszenie Łączy Nas Sanok jest pomysłodawcą i organizatorem akcji – zdobądź regionalną odznakę turystyczną „Korona Ziemi Sanockiej”. Do współpracy przy tym projekcie zaprosili dwóch znanych Sanoczan – przewodników beskidzkich – Łukasza Łagożnego oraz Piotra Kutiaka.

 

 Korzystając z okazji zaprosiliśmy na rozmowę pomysłodawcę i jednego z inicjatorów projektu KZS – Grzegorza Wilusza.

– Obyło się pierwsze spotkanie ludzi gór, frekwencja sprawiła, że pomyśleliście o tym, by to był stały cykl wpisany w imprezy miasta.

– Dokładnie tak. Frekwencja nas mile zaskoczyła, powiem więcej przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Już planujemy następne spotkanie w przyszłym roku, o podobnej porze. Jest to dobry czas, przed sezonem turystycznym, kiedy dłuższe wieczory sprzyjają takim spotkaniom i opowieściom, które rozpalają wyobraźnię i są dobrym wstępem do planowania nowych wyzwań. Tematyka spotkania była różnorodna i trafiła do szerokiej publiczności. O żubrach na szlakach w Bieszczadach, w tym o wyjątkowo niesfornym żubrze Pulpicie, który swego czasu zawędrował z głębokich Bieszczad do Sanoka a nawet do Rzeszowa barwnie opowiadał dr Edward Marszałek. O rowerach (trekking, MTB, szosa) i podróżach rowerowych po Czarnogórze, Alpach, Hiszpanii oraz naszym regionie z pasją opowiadała Kasia Madej z firmy „Rowery Madej” z Iwonicza. W niezapomniany lot motolotnią ponad szczytami Korony Ziemi Sanockiej zabrał nas Mariusz Janik z Biura Podróży Bieszczader zaś na koniec 10 lat swojej przygody ze zdobycia 9 najwyższych szczytów świata z Korony Ziemi opowiedział Łukasz Łagożny. Dodam, że na spotkanie przybyli nie tylko sanoczanie.

– Podsumowanie KZS poprzedniego roku. Co się udało zrobić, osiągnąć?

– Projekt “Korona Ziemi Sanockiej” w maju będzie miał drugą rocznicę inauguracji. Odwołajmy się do liczb. Aktualnie jest w obiegu około 900 książeczek KZS, zbliżamy się więc do tysiąca. Tylu jest zatem uczestników projektu, gdyż zakładamy, że osoby, które taką książeczkę nabyły wcześniej czy później będą chciały skompletować Koronę. Do dziś 87 osób zweryfikowało się u nas i odebrało odznaki KZS, które potwierdzają zdobycie 16 szczytów. Tworzymy aktualnie listę zdobywców, która będzie dostępna na stronie internetowej. Udało nam się zorganizować kilka wspólnych ciekawych wycieczek w których uczestniczyło nawet do 50 osób (Chryszczata, Wołosań, Wysoki Groń, Polańska). Przewodnikiem był zawsze nasz niezawodny i bardzo lubiany Piotr Kutiak. Wycieczki zakończone były wspólnym posiłkiem lub ogniskiem, co bardzo integruje uczestników. Przez te prawie dwa lata zdobyliśmy wspólnie większość szczytów KZS, w tym te najbardziej znane. Zostało nam kilka nieco spokojniejszych szczytów, by przejść wszystkie. Zostały między innymi Kąty 525 m. n.p.m., w paśmie Wiechy, które są blisko Sanoka, nad Porażem Nie jest to trudny szczyt, podejście od Stróży Wielkich niebieskim szlakiem jest łagodne, widoki doskonałe (piękna panorama Sanoka, Gór Słonnych, Pogórza Bukowskiego a nawet Bieszczad) więc zapraszamy całe rodziny nawet z małymi dziećmi. Trasa na ok. 10 km, kilka godzin, można przejść, przejechać rowerem a następnie zejść do Zagórza w okolicy skoczni i wrócić „piątką” lub ścieżką Velo San do naszego miasta. Następnie zostały nam do wspólnego zdobycia: Gruszka, Suliła i Patria. Te szczyty są do zdobycia nawet dla osób ze słabszą kondycją.

– Nie tylko sanoczanie uczestniczą w tych wycieczkach?

– Oczywiście. Podam przykład. Przyszło duże zamówienie na kilkadziesiąt książeczek. Okazało się, że jest to duża, świetnie zorganizowana i zżyta grupa z Krakowa pod przewodnictwem Doroty i Marka Szalów, która rozpisała sobie program na kilka weekendów by zdobyć wszystkie szczyty KZS. Już w marcu zawitają do nas znowu by m.in. zdobyć Orli Kamień. Zamówienia na książeczki płyną z całej Polski. Szczególnie dużo ze Śląska, ale też z Małopolski, Warszawy, jest też Lublin, Zielona Góra, Kielce. Turyści często piszą nam ciepłe komentarze, że normalnie by tych szczytów nie brali pod uwagę, nigdy nie słyszeli o nich, jednak po przejściu są zachwyceni. Spokojniej niż w wysokich Bieszczadach, urokliwie, dziko, piękne widoki. Cieszy nas to, że projekt KZS tak się przyjął. Jeden z uczestników napisał nam słowa, które świetnie oddają cel naszego projektu: „Chciałabym tu podziękować za ten wspaniały projekt, który że tak powiem ruszył nasze 4 litery do działania. Mobilizacja na 102. Dziękujemy za te 16 wyjątkowych szczytów, które odsłaniały nam piękno naszej okolicy, czego w ogóle się nie spodziewaliśmy. Pokazaliście nam piękno które nas otacza, możliwości wspaniałego spędzenia wolnego czasu co powoduje, że chcemy więcej i więcej… Dziękujemy raz jeszcze….”

——

Projekt Korony Ziemi Sanockiej ma się dobrze. Wspaniale promuje ruch, zdrowie i nasze piękne okolice. Niemniej dowiedzieliśmy się o aktach wandalizmu na szlakach. Każdy szczyt jest oznakowany specjalną tabliczką, z którą należy sobie zrobić zdjęcie by udokumentować zdobycie danego szczytu. Na kilku szczytach tabliczki zostały niestety zdewastowane, połamane. Nie jest to wina sił przyrody czy słabego materiału. Trzeba się nagimnastykować by takową tabliczkę wykonaną z wytrzymałego dibondu z nadrukiem UV zepsuć, oderwać od słupka do którego jest przymocowana. Amatorów nietypowych pamiątek zachęcamy serdecznie do kontaktu z KZS. Organizatorzy są w stanie (po kosztach) zamówić odpowiednią tabliczkę dla pasjonatów takowych i wysłać na wskazany adres. Pasjonat projektu lub kolekcjoner tabliczek może np. kultową tabliczkę KZS ze szczytem Matragona czy Patria umieścić nad łóżkiem czy w garażu i wszem i wobec chwalić się zdobyciem odpowiednich metrów nad poziomem morza. Bez dewastacji i utrudniania życia innym turystom. Szczerze do tego zachęcamy.

Edyta Wilk

Foto: Bartosz Sopata