Sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu pod Autosanem rozwiąże problem korków?
O tym, jak trudno jest wyjechać z ul. Stróżowskiej, wiedzą szczególnie mieszkańcy osiedla, którzy często naginają przepisy ruchu drogowego. W godzinach szczytu, trzeba odczekać nawet kilkanaście minut, aby móc włączyć się do ruchu. Rozwiązaniem problemu mógłby być montaż instalacji świetlnej. Sprawę komplikuje fakt, iż na feralnym skrzyżowaniu znajdują trzy ulice, które zarządzane są przez różne instytucje.
– Sprawa skrzyżowania ulic: Stróżowska, Lipińskiego i Beksińskiego nie jest sprawą nową. Już od kilku lat mówi się o rozwiązaniu problemu korków w tym miejscu, a przede wszystkim utrudnionego wyjazdu z ul. Stróżowskiej i włączenia się do ruchu – mówi Maciej Drwięga, radny Miasta Sanoka.
Radny zwraca uwagę, iż największe korki można zaobserwować dwa razy w ciągu dnia, około 7 rano, kiedy rodzice zawożą swoje dzieci do Szkoły Podstawowej nr 3 i kiedy wracają.
– Musimy wziąć też pod uwagę fakt, że przy ul. Stróżowskiej znajdują się dwie duże szkoły: Zespół Szkół nr 2 i oraz Zespół Szkół nr 3 – to największa szkoła w Sanoku, do której uczęszcza ponad tysiąc uczniów, którzy często są już pełnoletni i dojeżdżają na lekcje samochodami, ponadto znajduje się tam także ośrodek WIKI, gdzie prowadzone są treningi sportowe, rozgrywane mecz oraz ogródki działkowe i zakłady pracy w Stróżach Małych i Wielkich. Wydawałoby się, że ul. Stróżowska jest ulicą boczną i powinni z niej korzystać głównie mieszkańcy osiedla, jednak wygląda to zupełnie inaczej. Korki można zaobserwować również w godzinach 14-16, kiedy to ludzie kończą pracę i zajęcia w szkołach. Wielokrotnie zawracaliśmy uwagę, by rozwiązać problem z wyjazdem z ul. Stróżowskiej. Być może jednym z rozwiązań, które mogłoby choć nieco upłynnić ruch w tym miejscu, byłby dodatkowy prawoskręt – jest tam dosyć szeroki chodnik. Specjalne komisje stwierdziły, że pod ziemią przebiega dużo mediów i zwężenie chodnika nie byłoby prostą sprawą – wyjaśnia.
Często mówi się o rozważeniu i wprowadzeniu sygnalizacji świetlnej na drodze krajowej nr 28f, czyli na skrzyżowaniu ulic: Stróżowskiej, Lipińskiego i Beksińskiego.
– Zmieniły się przepisy drogowe, polegające na absolutnym pierwszeństwie pieszych na przejściach, co w warunkach braku sygnalizacji świetlnej i dużej liczbie pojedynczych pieszych korzystających z tego prawa powoduje tworzenia się korków na przyległych ulicach (przede wszystkim Lipińskiego i Stróżowska). Uporządkowanie ruchu za pomocą sygnalizacji świetlnej spowodowałoby konieczność grupowania się pieszych chcących skorzystać z przejścia, a tym samym zmniejszyło częstotliwość zatrzymywania ruchu samochodowego z powodu indywidualnych przejść pieszych – uważa Drwięga.
Radny wspomina, że przy przejściu dla pieszych, które znajduje się na wysokości Autosanu i starej stołówki, kilkadziesiąt lat temu funkcjonowała sygnalizacja świetlna. Była to jedna z pierwszych instalacji w całym mieście. Sporym utrudnieniem jest to, iż ul. Stróżowska nie jest na wprost ul. Beksińskiego, ponadto ul. Lipińskiego jest bardzo ruchliwa i znajduje się na tej ulicy wiele przyjść dla pieszych. Radny wskazuje, że obecne nowoczesne sygnalizacje świetlne uruchamiałaby się tylko na żądanie pieszego, po wciśnięciu guzika, tak jak jest w okolicach Areny. Dodatkowo chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa, zarówno pieszym, jak i kierowców, którzy często łamią przepisy drogowe, aby móc włączyć się do ruchu. Dzięki sygnalizacji świetlnej samochody jadące w lewo z ul. Stróżowskiej mogłyby spokojnie wyjechać.
– Zwróciłem się do burmistrza miasta Sanoka z wnioskiem o opracowanie nowej organizacji ruchu na skrzyżowaniu ulic: Stróżowskiej, Lipińskiego i Beksińskiego. Burmistrz również widzi potrzebę rozwiązania problemu przejścia dla pieszych przy ul. Lipińskiego oraz podjął rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie organizacji ruchu na skrzyżowaniu poprzez montaż sygnalizacji świetlnej – dodaje.
– Jestem mieszkańcem osiedla Posada. Niejednokrotnie musiałam się „wepchać”, ryzykując kolizję z innym samochodem, aby móc wyjechać z ul. Stróżowskiej i włączyć się do ruchu. W innym przypadku trzeba odstać swoje, nawet kilkanaście minut – mówi nasz czytelnik.
Nasi czytelnicy wskazują również, że budowa obwodnicy nieco rozładowała ruch, jednak nie jest to na tyle zadowalające, aby ruch na skrzyżowaniu był płynny.
– Zdarza się, że zamiast jechać w kierunku ul. Beksińskiego, wolę skręcić w lewo, w stronę Zagórza i nawrócić przy sklepie „Siódemka” przy ul. Macieja Kluski. To powszechne zjawisko wśród miejscowych, którzy wolą podjechać kawałeczek dalej niż stać w korku – dodaje nasz rozmówca.
Maciej Drwięga podkreśla, że sprawę kompiluje to, iż ul. Stróżowską zarządza Powiat Sanocki, natomiast ul. Lipińskiego jest drogą krajową, zaś ul. Beksińskiego należy do miasta. Radny skierował w tej sprawie wiele pism do obydwu zarządców dróg, w tym do GDDKiA, która według niego w sposób niezadowalający odniosła się do zadanych przez niego pytań. GDDKiA w przesłanym piśmie poinformowało iż „na przedmiotowym odcinku drogi krajowej z uwagi na typ skrzyżowania (o przesuniętych) wlotach, lokalizację wlotów przejść dla pieszych oraz natężanie ruchu możliwe całkowite usuniecie okresowych przeciążeń skrzyżowania, zwłaszcza w szczytach komunikacyjnych. Zastosowanie sygnalizacji świetlnej na tym układzie geometrycznym, nie rozwiązałoby problemu. W celu zwiększenia bezpieczeństwa ruchu na przejściach dla pieszych w ramach Programu Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej realizowane są zadania inwestycyjne polegające na wykonaniu oświetlenia dedykowanego przejść dla pieszych. Programem objęte są m.in. przejścia dla pieszych zlokalizowane na wlotach przedmiotowego skrzyżowania. Termin realizacji oświetlenia planowany jest na 2023 rok. Niezależnie od podejmowanych działań, GDDKiA dąży do jak najszybszego wybudowania obecnie przygotowywane do realizacji drugiego etapu obwodnicy Sanoka, po budowie której warunki drogowo-ruchowe na przedmiotowym skrzyżowaniu ulegną znacznej poprawie”.
Również skierowaliśmy w tej sprawie pytania do GDDKiA. Na razie czekamy na odpowiedź.
AKTUALIZACJA: Otrzymaliśmy w tej sprawie odpowiedź z GDDKiA, którą publikujemy w całości:
„Na skrzyżowaniu ulic: Stróżowskiej, Lipińskiego i Beksińskiego w Sanoku, ze względu na typ skrzyżowania (o przesuniętych wlotach), lokalizację wlotów, przejść dla pieszych oraz natężenie ruchu pojazdów, występują trudne warunki ruchowe. Przy takich uwarunkowaniach nie jest możliwe całkowite usunięcie okresowych przeciążeń skrzyżowania, zwłaszcza w szczytach komunikacyjnych. Zastosowanie sygnalizacji świetlnej na tym układzie geometrycznym nie rozwiązałaby problemu.
W celu zwiększenia bezpieczeństwa ruchu na przejściach dla pieszych, w ramach Programu Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej, GDDKiA realizuje zadania polegające na wykonaniu oświetlenia dedykowanego przejść dla pieszych. Prace takie zostaną wykonane m.in. na przejściach dla pieszych zlokalizowanych na wlotach wspomnianego skrzyżowania. Zostanie to zrealizowane w tym roku.
Niezależnie od wymienionych wyżej działań, GDDKiA dąży do jak najszybszej realizacji drugiego etapu obwodnicy Sanoka, dzięki której warunki drogowo-ruchowe na skrzyżowaniu ulic: Stróżowskiej, Lipińskiego i Beksińskiego ulegną znacznej poprawie”.
Ostatnie komentarze