Rekrutacja do XXIX sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży – w 80 rocznicę powstania w getcie warszawskim

Pamięć o żydowskich sąsiadach

28 lutego rozpoczęła się rekrutacja do XXIX sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży (SDiM). Do udziału w konkursie zaproszono dwuosobowe zespoły złożone z uczniów tej samej szkoły lub zespołu szkół. Z Sanoka ze szkoły podstawowej nr 6 dwa zespoły wzięły udział w tym wydarzeniu. Zespół pierwszy to uczennice klasy 8a: Anna Nowak i Karolina Żyłka, zespół drugi to uczennice klasy 8b: Julia Wisłocka i Milena Jachimowska. 

Tematem tegorocznej sesji jest 80. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Temat przewodni to: „Zginąć, ale z honorem” (Krystyna Budnicka). Bohaterska walka zbrojna żydowskich organizacji bojowych z Niemcami z perspektywy 80 lat – o ludzki, społeczny i narodowy honor oraz godność, na przykładzie powstania w getcie warszawskim.

Młodzież z SP nr 6 pochyliła się nad powstaniem, zagłębiając się w historię Żydów z Sanoka.
– Pracę nad projektem zaczęłyśmy od organizacyjnego spotkania z panią Ireną Bojarską, podczas którego ustaliłyśmy plan działania.  Następnie spotkaliśmy się z panem Arkadiuszem Komskim, wybitnym znawcą historii sanockich Żydów oraz Andrzejem Romaniakiem, wybitnym sanockim historykiem – opowiadają uczennice. – Odwiedziłyśmy Miejską Bibliotekę Publiczna w poszukiwaniu materiałów, skansen oraz kamienice w Rynku, które kiedyś należały do Żydów – opowiadają uczennice.

Żydzi do Sanoka przybyli już w XVI w. Początkowo było to kilka rodzin. Żydzi zajmowali się kupiectwem i rzemiosłem. Młodzież odwiedziła Muzeum Budownictwa Ludowego, gdzie przyjrzała się synagodze z Połańca i domom żydowskim.

W przededniu wojny Sanok liczył 18. tyś mieszkańców. Osób pochodzenia żydowskiego liczył około 6 tyś. Pierwszy pogrom ludności żydowskiej rozpoczął się 16 września 1939 r. Tego dnia okupanci spalili trzy synagogi w centrum miasta. Zniszczono również dwie żydowskie drukarnie, biblioteki i wypożyczalnie książek. 26 września polecono 150 rodzinom żydowskim przenieść się za San do sowieckiej strefy okupacyjnej Deportowano w ten sposób około tysiąca Żydów.

Młodzież z SP 6 pod opieka Ireny Bojarskiej odszukała wspomnienia, fotografie z tamtych czasów.

„W deszczu i wietrze ruszają kobiety, mężczyźni i dzieci. Każdy z małym workiem na plecach. Nikt nie wiedział co ich tam czeka, w nieznanej krainie.” Uczennice odnalazły zapiski z pamiętnika sanockiej Żydówki.

Młodzież prześledziła również mechanizm propagandy nazistowskiej i hejtu przeciw wspomnianej narodowości. Może hejt jest nowym pojęciem, jednak jego mechanizm był znany wiele lat temu.  Niestety młodzież zauważyła wiele analogii dotyczących naszych czasów.

Dziewczyny odwiedziły również cmentarz żydowski na którym spoczywa około 630. Pierwsza egzekucja sanockich żydów odbyła 27 października 1939 roku.

W 1941 hitlerowcy utworzyli w Sanoku zamknięte getto, w którym więzili około 8000 Żydów z Sanoka i okolicy. Zostali oni zmuszeni m.in. do niewolniczej pracy w kamieniołomach Trepczy dla firmy Kirchhoff, przy rozbudowie obozu jenieckiego w Olchowcach oraz przy naprawach i budowie dróg. Do getta przy współudziale policji żydowskiej zwożono również Żydów z okolicznych wsi. Po zarządzonej na 5 września 1942 akcji wysiedlenia Żydów z Sanoka, wywieziono, m.in. 14 września[19] prawie 5 tys. z nich do obozu pracy w Zasławiu (gdzie część z nich zamordowano, natomiast pozostałych przewieziono do obozu zagłady w Bełżcu), w wyniku czego w sanockim getcie pozostało zaledwie około 200 osób.

– Wzruszającym i emocjonującym momentem dla nas było nagranie piosenki „Warszawo ma”. Zrobiłyśmy również papierowe żonkile, które rozdajemy jako symbol pamięci o zamordowanych osobach. W naszej szkole co roku bierzemy udział w akcji „żonkile” i staramy się te symboliczne kwiaty pamięci rozdawać również poza szkoła.  Odwiedziłyśmy wiceburmistrza Grzegorza Korneckiego, posłów i polityków, rozmawialiśmy o projekcie i pamięci naszych sąsiadów – mówią uczennice.

19 kwietnia 1943 roku warszawscy Żydzi podjęli walkę zbrojną z Niemcami. Powstańcy nie mogli mieć nadziei na zwycięstwo. Kierowała nimi chęć odwetu na Niemcach, zadania wrogowi możliwie wysokich strat.

– Powstanie nie miało szans się udać. Chodziło bardziej o  wybór śmierci. Ludzie nie chcieli bezsensownie ginąć, tylko walczyć do końca. Wobec perspektywy nieuchronnej zagłady nie chcieli ginąć biernie. Powstanie kwietniowe było największym zbrojnym zrywem Żydów podczas II wojny światowej, a zarazem pierwszym powstaniem miejskim w okupowanej Europie. Dziś w naszym mieście niewiele zostało pamiątek po żydowskich sąsiadach, ale chcemy pamiętać i pragniemy by następne pokolenia o nich pamiętały – tymi słowami dziewczyny zakończyły swoją opowieść o projekcie.

Edyta Wilk

Podczas prac nad projektem powstały dwa filmy: