Samoobrona kobiet – zaufaj wojsku. Sanoczanki na treningu
Kobiety czują potrzebę uczenia się technik obrony przed ewentualnym atakiem. To wniosek po zajęciach, które odbyły się w ramach projektu MON-u „Samoobrona kobiet – zaufaj wojsku”. W weekend w Brzozowie z wojskowymi instruktorami trenowało łącznie ponad 40 pań w wieku od 18 do ponad 60 lat. Szkolenie odbyło się w sobotę i niedzielę. Po zajęciach panie deklarowały, że chętnie wezmą udział w kolejnych odsłonach przedsięwzięcia.
Kim były uczestniczki zajęć? Nauczycielki, urzędniczki, kasjerki, barmanki, księgowe, artystki oraz mamy na pełen etat zajmujące się dziećmi i domem. Jedna z mam powiedziała, że zostawiła męża z szóstką dzieci.
– Wybrałam się na trening, ale mąż podejrzewam, ze ma bardziej intensywny niż ja – skomentowała ze śmiechem.
Na zajęcia przybyły również sanoczanki. Było ich kilkanaście. Dotarły również mamy, których dzieci korzystają z terapii w Pedagogicznym Centrum Rozwoju w Sanoku, zorganizowały się i przybyły na stadion. Dla nich to był wyjątkowy czas. Po pierwsze większość z nich zajmuje się niepełnosprawnymi dziećmi 24 godziny na dobę. Po drugie, opieka nad dziećmi to nie tylko skupienie i uwaga, ale również koszty. Projekt MON-u założył bezpłatne szkolenie, co było dla tej grupy kobiet bardzo ważne.
– Miło nam było podczas projektu gościć burmistrz Brzozowa Szymona Stapińskiego, starostę powiatu brzozowskiego Zdzisława Szmyda, komendanta PSP Krzysztofa Folta i komendanta policji Mariusza Skibę. Panowie odwiedzili nas podczas zajęć. Oczywiście największą radość sprawiły nam panie, które z tak wielką ochotą i energią przyjechały na trening – powiedział podporucznik Piotr Florek z WCR Sanok.
Wojskowe szkolenie z samoobrony dla kobiet jest coraz bardziej popularne. Kobiety z całego kraju zapisują się na kursy, aby nauczyć się, jak bronić się przed atakami.
Szkolenia obejmowało różne techniki samoobrony, takie jak uderzenia, bloki i chwyty. Kobiety uczyły się również, jak unikać niebezpiecznych sytuacji i jak reagować, jeśli zostaną zaatakowane.
Szkolenia wojskowe z samoobrony dla kobiet okazało się bardzo pomocne. Pozwoliło kobietom poczuć się bezpieczniej i pewniej w sobie. Panie nauczyły się również, jak radzić sobie ze stresem i jak podejmować szybkie decyzje w niebezpiecznych sytuacjach.
Czego panie mogły się nauczyć:
– prawidłowej postawy do walki
– sposobu poruszania się w walce
– podstawowych ciosów i kopnięć
– obrony przed kopnięciem i obchwytem
– obrony przed duszeniem
– obrony przed atakiem nożem
Więcej w najbliższym numerze Tygodnika.
Fotorelacja:
Ostatnie komentarze