Do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy na co dzień żyjący po prawej stronie Sanu (Biała Góra i Międzybrodzie), którzy zwrócili uwagę na rosnące natężenie ruchu drogowego w odcinku Mostu Białogórskiego oraz niekiedy niewłaściwe zachowanie kierujących pojazdami.

Z otrzymanych relacji wynika, że obecnie w okresie weekendowym ruch na moście nasila się do tego stopnia, że dochodzi tam do sporego natężenia liczby przejeżdżających pojazdów. Co gorsza, zdarzają się sytuacje, gdy kierujący pojazdami równocześnie wjeżdżają na most z obu stron, nie ustępując sobie pierwszeństwa przejazdu, po czym ruch ulega jeszcze trwalszemu zablokowaniu.

W sprawie możliwości usprawnienia tego typu nieprawidłowości zwróciliśmy się z zapytaniem do Policji oraz zarządcy przeprawy.

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sanoku, asp. sztab. Anna Oleniacz przekazała, że w ostatnim czasie funkcjonariusze nie otrzymali zgłoszeń w tej sprawie. Natomiast podkreśliła, że o każdej sytuacji niezgodnej z przepisami bądź powodującej zagrożenie bezpieczeństwa należy poinformować odpowiednie służby. – Nie obawiajmy się zgłosić policjantom czy też Straży Miejskiej potrzeby interwencji. Do informowania o sytuacjach uciążliwych można również wykorzystać Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa – podsumowała policjantka.

Natomiast dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Wojciech Naparła, który zaznaczył, że PZD nie jest informowany przez Muzeum Budownictwa Ludowego o tamtejszych imprezach, mogących nasilić ruch drogowy: – Obecnie na obiekcie mostowym na podstawie stałej organizacji ruchu zatwierdzonej przez Starostę Sanockiego obowiązuje oznakowanie pionowe, do którego kierowcy muszą się bezwzględnie dostosować.

Nie ma jednak wątpliwości, że okres letni, w tym wakacje, dopiero przed nami. Ruch w tym czasie może tylko wzrosnąć, a w związku z tym niedogodności. Być może więc, wsłuchując się w głosy mieszkańców, należałoby przyjrzeć się bardziej temu miejscu i ewentualnie rozważyć np. zainstalowanie sygnalizacji świetlnej, której funkcjonowanie w sposób klarowny unormowałoby ruch na moście.

Piotr Paszkiewicz

Fot. autor