Czym skorupka za młodu…

Zajęcia inne niż wszystkie

Wtorek dla trzecioklasistów z SP nr 4 był niezwykły. Na jeden dzień stali się studentami Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jana Grodka w Sanoku. Około 130 dzieci uczyło się ratowania życia i postępowania w nagłych przypadkach.

Zajęcia zorganizowały i prowadziły mgr Monika Kijowska wraz ze studentami ratownictwa i mgr Edyta Krowicka ze studentami pielęgniarstwa. Dzieci wysłuchały najpierw krótkiego wykładu dotyczącego specyfiki pracy pielęgniarki i ratownika, a potem podzielone na mniejsze grupki rozeszły na zajęcia praktyczne.

– Ratownicy medyczni prowadzący szkolenie poinformowali uczestników, jak prawidłowo wezwać pogotowie ratunkowe, pod jaki numer należy zadzwonić i jakie informacje podać dyspozytorowi medycznemu. Następnie uczniowie poznali zasady postępowania w nagłym zatrzymaniu krążenia, nauczyli się poprawnie wykonywać BLS, a także układać poszkodowanego w pozycji bezpiecznej. Kolejnym zagadnieniem było postępowanie w zadławieniach oraz bandażowanie ran i tamowanie krwotoków. Dodatkowo uczniowie mieli okazję uczestniczyć w symulacji medycznej zaprezentowanej przez studentów w nagłym zatrzymaniu krążenia. Młodzi ratownicy dzielnie i z wielkim zaangażowaniem pomagali ratownikom w wykonywaniu medycznych czynności ratunkowych. Pielęgniarki uczyły dzieci, bandażowania ran, robienia zastrzyków czy objaśniały jak pracuje serce, układ krwionośny czy kostny. – skomentowała zajęcia Monika Kijowska.

Wszyscy trzecioklasiści mogli np. ćwiczyć ułożenie nieprzytomnego człowieka w pozycji bocznej ustalonej, inscenizowali zachowanie przechodniów, świadków wypadku drogowego, czy zakładanie opatrunku. Takie zajęcia pozostaną w nich pamięci bardzo długo.

– Było super! Wiem jak wykonuje się masaż serca. O tak! – pokazywała Emilka z klasy 3 B – Teraz wiem, co robić jak ktoś zasłabnie i na jaki nr od razu dzwonić. Grunt to nie panikować i nie uciekać.

– Mógłbym zostać ratownikiem! To bardzo poważna i odpowiedzialna praca, a do tego mógłbym jeździć szybko karetką! – stwierdza Filip z 3 F.

– Widzieliśmy mózg i serce. Tyle ciekawych rzeczy znajduje się w człowieku! – Olek z 3 F również był zachwycony – widzieliśmy kości z kręgosłupa na sznurku i każdą prawidłowo musieliśmy nazwać. Z chęcią jeszcze raz byśmy przyszli na takie zajęcia.

Uczenie prawidłowych zachowań podczas wypadku jest bardzo ważne. Trzecioklasiści z naturalną, dziecięca ciekawością podchodziły do zadań, które im przygotowali studenci pielęgniarstwa i ratownictwa. A studenci pod okiem wykładowczyń spisali się doskonale, o czym świadczą entuzjastyczne wypowiedzi trzecioklasistów.

edytawilk@tygodniksanocki.pl