Deficyt zorganizowanej opieki w Sanoku dla dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym

Nikogo nie ma w domu

Dwadzieścia, trzydzieści lat temu widok dziecka z kluczykiem na szyi nikogo nie dziwił. Jednak czasy się zmieniły i teraz to rzadkość. Z jednej strony wzrost zagrożeń, z drugiej strony przewrażliwienie społeczeństwa. Niestety – słyszymy o uczynnych sąsiadkach, które dzwonią na policję, że dzieci są bez opieki, a mama faktycznie wyszła tylko do sklepu pod domem.

Co na to prawo?

W naszym kraju nie ma przepisu, który wprost mówiłby, w jakim wieku można zostawić dziecko samo w domu. Kodeks wykroczeń mówi, że pozostawienie siedmiolatka bez opieki w sytuacji, w której mogłoby dojść do zagrożenia (na przykład pożaru) podlega karze grzywny lub nagany. Generalnie w domu zawsze istnieje jakieś niebezpieczeństwo…

Wakacje

Zmienił się model rodziny. Mało jest kobiet, które nie pracują, coraz częściej rodzimy po trzydziestce i mieszkamy daleko od dziadków. Co zrobić z dziećmi podczas wakacji, kiedy obydwoje rodzice muszą pracować? Jeżeli mają pracę na zmiany, mogą jakoś zorganizować czas opieki nad dziećmi, ale co zrobić gdy maja godziny pracy te same? Świetnym rozwiązaniem są półkolonie. Niestety w Sanoku jest ich deficyt.

Sanok

W lipcu MDK wspierany przez Urząd Miasta i dwóch sponsorów – Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku Oraz PGNiG Oddział w Sanoku zorganizował półkolonie, które potrwają do 5 sierpnia. Dyżur pełniło przedszkole nr 2 i rodzice dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym mieli sprawę rozwiązaną. Niepubliczne przedszkola również mają dyżur tylko w lipcu. Wiadomo, wakacje i każdy chce odpocząć. Niestety niewiele osób może sobie pozwolić na miesięczny urlop, by pilnować dzieci.
Dziwi mnie fakt, że w tak dużym mieście nikt nie pomyślał o tej formie zorganizowania czasu dla dzieci. Sanockie Lato Podwórkowe, zajęcia w Gagatku, Puchatku czy BWA to jest rozwiązanie tylko na kilka godzin i dla starszych dzieci. A co z przedszkolakami? Zostawić kilkulatki ze starszym rodzeństwem ( ośmio-, dziesięcioletnim) w domu na kilka godzin?
Oto jest pytanie…

Edyta Wilk