Na rogu Jagiellońskiej i Kościuszki jest bezpiecznie

W kamienicy na rogu Jagiellońskiej i Kościuszki posypały się kawałki gzymsu. Cegły upadły na chodnik tuż obok wejścia do sklepu, na szczęście nikomu nic się nie stało. W ostatnich tygodniach to nie pierwszy taki przypadek w mieście.

Administratorem większości kamienic w Sanoku jest SPGM, trzy czwarte z nich to budynki ponad stuletnie. Z budżetu miasta na ich rewitalizację przeznaczono kwotę ok. 600 tys. w skali roku – dotyczy to budynków komunalnych, na budynki wspólnotowe administrowane przez SPGM są dokładane kolejne środki do sumy funduszu remontowego, którzy opłacają mieszkańcy. To oczywiście o wiele za mało, by utrzymać w dobrym stanie technicznym „staruszki”, dlatego też sięga się po środki unijne.

Prezes SPGM Jan Paszkiewicz tuż po 7. rano otrzymał informację od policji o zdarzeniu. Na miejsce dziesięć minut później dotarła ekipa remontowo-budowlana SPGM, która potwierdziła, za Strażą Pożarną, że pozostała część gzymsu jest w dobrym stanie technicznym. Pracownicy SPGM posprzątali i zabezpieczyli teren.

– Ekipa remontowa przymocowała również siatkę zabezpieczającą z atestem – poinformował nas prezes Paszkiewicz.

Przy SPGM i Urzędzie Miasta powołana została komisja w związku ze zdarzeniem sprzed tygodnia na ulicy 3 Maja, gdzie także ukruszył się element dekoracyjny elewacji. Pracownicy SPGM budynek po budynku sprawdzają stan techniczny gzymsów, począwszy od najstarszych kamienic mieszących się przy Rynku. W momencie zdarzenia na Jagiellońskiej, prace prowadzone były na kamienicy przy 3 Maja. W tej sytuacji można powiedzieć o pechu, ponieważ pracownicy w najbliższych dniach trafiliby do budynków będących przy Kościuszki i Jagiellońskiej.

Prezes Paszkiewicz przyznaje, że po zdarzeniu na 3 Maja konsultował się z zarządcami zabytkowych budynków m.in. z Jarosławia, Krakowa i Rzeszowa. Obiekty wpisane w krajowy rejestr zabytków są objęte pełną opieką konserwatora, sanockie kamienice,w tym ta znajdująca się przy Jagiellońskiej 2, wpisana jest w miejski rejestr zabytków i także podlega ocenie konserwatora, ale administracja może zastosować na przykład siatki zabezpieczające. To jedno rozwiązanie, istnieje inne, polegające na zburzeniu gzymsów i zastąpieniu ich styropianowymi zamiennikami, ale na takie działanie także musi wyrazić zgodę konserwator i administrator budynku.

Tomek Majdosz