78. rocznica pierwszej deportacji Polaków na Syberię: 10 lutego 1940 r.

10 lutego 1940 r. władze sowieckie przeprowadziły pierwszą z czterech masowych deportacji obywateli polskich, w czasie której wg danych NKWD do północnych obwodów Rosji i na zachodnią Syberię wywieziono około 140 tys. ludzi. W czasie transportu deportowani umierali z zimna, głodu i wyczerpania.

Ojca Mieczysława Brekiera, żołnierza wojny polsko-bolszewickiej z 1920 r., wywieziono za Ural, nigdy stamtąd nie wrócił. Pan Mieczysław pamięta moment swojej wywózki: łomotanie w drzwi, pospieszne pakowanie, chaos, rozpacz. W tym wszystkim usłużność sołdata, który pomagał selekcjonować najpotrzebniejsze rzeczy i powtarzał, że po wyjściu z domu nie będzie już do niego powrotu.

Władysława Chytła-Lasota w 1939 r. skończyła szkołę handlową w Sanoku i pojechała w odwiedziny do ciotki do Czernawczyc, a stamtąd, razem z ciotką i jej dwiema małoletnimi córeczkami zostały wywiezione w głąb ZSRR. Zesłanie trwało sześć lat. – Po wojnie mama nigdy nie chciała wyjeżdżać na wakacje – mówią dzieci pani Władysławy.

Władysława Chytła-Lasota i Mieczysław Brekier o życiu na Syberii opowiadali w „TS” dwa lata temu: http://tygodniksanocki.eu/archiwum/2016/TS7.pdf