Trzy pytania do burmistrza Tadeusza Pióro

Był pan w Warszawie w ministerstwie sportu. Czy ta wizyta miała związek z realizacją budowy Centrum Rehabilitacji i Sportu?

Spotkanie z wiceministrem sportu Jarosławem Stawiarskim miało na celu pokazanie stanu realizacji inwestycji, która jest w znacznej części finansowana z pieniędzy ministerstwa sportu. Przedstawiłem ministrowi aktualną wizualizację Centrum Rehabilitacji i Sportu, jak również to, co się dzieje obecnie na lekkoatletyczno-piłkarskim stadionie „Wierchy”. Minister był pod wrażeniem i stwierdził, że zrealizowanie budowy Centrum Rehabilitacji i Sportu i remontu stadionu w tak krótkim czasie to prawdziwy rekord. 8 maja 2017 r. odbyło się wbicie pierwszej łopaty, a we wrześniu 2018 r. będzie oddawane Centrum Rehabilitacji. Im bliżej końca, tym zainteresowanie ministerstwa będzie prawdopodobnie większe. Wnioskowałem, aby ministerstwo przesunęło te środki, które były przewidziane na realizację zadania w roku 2019, na rok 2018. Tak naprawdę ta inwestycja w całości zostanie zrealizowana w 2018 roku. Minister złożył wstępną deklarację, że postara się przesunąć środki zapisane w harmonogramie spłat na rok 2019 i przekazać je nam  w tym roku. Przedstawiłem też sytuację „Wierchów”,  zwróciłem się z prośbą do ministra, aby przychylnie spojrzał na projekt, złożony do ministerstwa sportu w ramach programu Sportowa Polska przez dyrektora Tomasza Matuszewskiego na kwotę 1 mln 300 tys., z tego dofinansowanie ze strony ministerstwa wyniesie 550 tys. zł. Chodzi o budynek gospodarczy, który jako jedyny na terenie stadionu pozostał niewyremontowany, a chcielibyśmy aby wszystko tam zostało odnowione i pełniło użytkowe funkcje. Niech cały stadion, od „a” do „z” będzie nowoczesny.
Z ministrem rozmawialiśmy także o potrzebie zadaszenia części toru lodowego. Pierwszy raz była o tym mowa podczas wizyty ministra Stawiarskiego w Sanoku na otwarciu Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Zimowych. Atmosfera spotkania była bardzo przyjemna, minister był zadowolony słysząc, co się dzieje w Sanoku. Dwie inwestycje są prężnie realizowane, nie ma opóźnień, będą gotowe we wrześniu i październiku, ponieważ to wynika z przyjętego dawno temu harmonogramu. Projekt Sportowa Polska wstępnie został dobrze oceniony i sądzę, że dostaniemy dofinansowanie do „Wierchów” Walczymy, aby jak najwięcej zewnętrznych środków pozyskać na te dwa zadania, żeby jak najmniej środków było wydatkowanych na ten cel z budżetu miasta. Wierzę, że Centrum Rehabilitacji w 50 proc. zostanie sfinansowane ze środków zewnętrznych. Staramy się o pieniądze z różnych źródeł. Do ROPS-u, Regionalnego Ośrodka Pomocy Społecznej, złożyliśmy projekt na ponad milion złotych, otrzymaliśmy dofinasowanie w 50 proc. na część rehabilitacyjną Centrum. Staramy się składać grosz do grosza.

Tego dnia, gdy pan rozmawiał z wiceministrem Stawiarskim, w Sali Herbowej podpisano umowę, bardzo ważną dla przyszłości sanockiego szpitala. Szpital jest powiatowy, ale dla chorych nie ma to pewnie większego znaczenia…

Podpisanie umowy na przekazanie placu budowy odbieram jako sukces starostwa, sukces dyrektora szpitala i wszystkich, którzy się przyczynili do tego, że 23 mln na budowę Bloku i Centralnej Sterylizatorni są , że znalazło się konsorcjum, które to będzie budować. Jest to niezwykle ważna inwestycja, bez tego żaden szpital nie może funkcjonować, zwłaszcza o III stopniu referencyjności. Burmistrz oraz radni w mieście także wspomagają szpital. W kwietniu zostanie dokonana kolejna zmiana w uchwale budżetowej, aby przekazać środki na szpital w wysokości 50 tys., zł, o które ostatnio wnioskował dyrektor szpitala Henryk Przybycień, a Komisja Zdrowia pozytywnie zaopiniowała.
Burmistrzowi i Radnym bardzo zależy na dobrym funkcjonowaniu szpitala i w miarę możliwości będziemy tę placówkę wspomagać.
W tym miesiącu zostanie przekazana pierwsza transza dla Muzeum Historycznego po podjętej uchwale w 2017 roku, która co roku skutkuje przekazaniem Muzeum 50 tys. zł. Tak będzie przez trzy lata. Wspieramy instytucje powiatowe i cieszymy się, że w ten sposób wpływamy pozytywnie na ich funkcjonowanie.

W mieście gorącym tematem są parkingi przy szkołach i przedszkolach. Czy coś się w tej sprawie w najbliższym czasie zmieni?

Parkingi przy szkołach i przedszkolach bardzo często wywołują pewne zapalczywe reakcje, ponieważ rodzice chcą podjeżdżać jak najbliżej budynków, odwożąc dzieci. Pamiętajmy, że jeszcze nie tak dawno problemem był parking przy przedszkolu, które powstało w budynku po Gimnazjum nr 1. Tam narzekano, że samochody muszą się zatrzymywać na ulicy. Powstał parking wewnątrz, rodzice mogą tam wjeżdżać, jest to wygodne i bezpieczne.
Przy Szkole nr 2 ustaliliśmy z panią dyrektor , że do parkowania będzie służyło asfaltowe boisko, na które wjeżdża się od strony ulicy Słowackiego. Rano na tym boisku nie będzie zajęć, a po południu będą się kończyły najpóźniej o godzinie 14. Jest to duża powierzchnia i wszyscy się tam powinni zmieścić.
Problem przy Szkole Podstawowej nr 4 natomiast wziął się stąd, że parking tam wyglądał już bardzo źle, prowadzi do niego wąska droga dojazdowa, w związku z tym postanowiliśmy to poprawić. Jednak żeby poprawić, trzeba najpierw zrujnować i na pewien czas, mam nadzieje krótki, wyłączyć z ruchu. W pewnym momencie muszą wystąpić utrudnienia – przede wszystkim trzeba przywieźć żwir, który pochodzi z dawnej bieżni lekkoatletycznej na „Wierchach”. W krótkim czasie zostanie poszerzony dojazd, a parking – wyremontowany. Rodzice będą zadowoleni. Wiem, że próśb o uporządkowanie terenu i stworzenie dogodniejszych warunków było wiele, więc postaraliśmy się, aby to miejsce uczynić przyjaznym i praktycznym. W najbliższym czasie będą utrudnienia, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Rozmawiała msw